Bar na przedmieściach.

Melanie · Wysłany: Pon 18:40, 08 Mar 2010 Temat postu:

/z 6 piętra?

No dobra, tego się nie spodziewała. Przyszła tu ot, tak pogapić się idiotycznie na ludzi, a jakiś chłopak składa jej propozycje.. Uśmiechnęła się zastanawiając się co ma odpowiedzieć. W końcu doszła do wniosku, że prędzej czy później, będzie się nudzić.. xD Więc lepiej później. Uśmiechnęla się do chłopaka tajemniczo kiwając lekko głową "na tal".

Scott · Wysłany: Pią 19:18, 12 Mar 2010 Temat postu:

Tak więc chłopak wstał i ruszył na parkiet. Kiedy już doszedł na wybrane miejsce obejrzał się za dziewczyną, czy idzie. Oparł się plecami o ścianę, czekając na nią.

Melanie · Wysłany: Pią 19:21, 12 Mar 2010 Temat postu:

Ah. Stać przy ścianie nie zamierzała, dlatego też podbiegła do chłopaka i złapała go za rękę. Spojrzała na parkiet, potem znów na chłopaka i wyciągnęła go na sam środek. O tak, kochała być w centrum uwagi.. Zaczęła się poruszać w rytm piosenki, która wprawiała wszystkich w dobry nastrój, ze względu na to, że była bardzo energiczna.

Scott · Wysłany: Pią 19:22, 12 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko i tak, jak ona, no może nie całkiem, jak ona, ale zaczął tańczyć - w swój sposób. I sialala, se tańczą. xd

Melanie · Wysłany: Pią 19:25, 12 Mar 2010 Temat postu:

** dobra, bez przesady, nie będę opisywać jak się tańczy. :lol2:

Po yy.. jakże długim tańcu w końcu opadła nieco zmęczona na kanapę. Wzięła jakąś szklankę z napojem, która akurat stała na stoliku. W sumie nie wiedziała czy czegoś tam przypadkiem nie dosypali, no ale była na tyle spragniona, że mogła zrobić wszystko.. dosłownie. xD

Scott · Wysłany: Pią 19:29, 12 Mar 2010 Temat postu:

dosypali ]:-> Jezyk

Chłopak przyszedł po chwili za nią, wcześniej zabierając numer telefonu od takiej jednej, no co, ładna była, to se wziął. Pewnie i tak do niej nie zadzwoni, ale zawsze coś. Usiadł koło dziewczyny, zerknął na nią.

Melanie · Wysłany: Pią 19:32, 12 Mar 2010 Temat postu:

to wykorzystaj xDD

Spojrzała na chłopaka, gdy ten się na nią gapił bezczelnie, bo kulturalnym spojrzeniem na ładną dziewczynę nie można by bylo tego nazwać.. Upiła jeszcze łyk owego napoju i uświadomiła sobie co zrobiła. [a co zrobiła?

]

Scott · Wysłany: Pią 19:36, 12 Mar 2010 Temat postu:

a bo ja wiem, co on robi. xd

Rozsiadł się na małej kanapie, odchylił głowę w tył. Fajny sufit, kolorowy. Zmierzwił dłonią włosy, rozejrzał się po klubie. Klub, jak klub, żadnych rewelacji, a szkoda.

Melanie · Wysłany: Pią 19:39, 12 Mar 2010 Temat postu:

Zaraz wracam. - odezwała się cicho i podeszła do baru. Co kupiła? Hm, to chyba jasne, nie? Po chwili wróciła z wielką paczką.. paluszków i dwoma drinkami. Położyła, postawiła wszystko na stole z wyjątkiem swojego drinka i upiła z niego trochę uważając na ten parasolek taki, który w tym wypadku był różowy, żeby jak to babcia powiadała, żeby jej przypadkiem oka nie wydłubał. o. XD

Isabelle

Co za dzień, była cała w nerwach i nie mogła przestać myśleć o alkoholu, więc przyszła do baru i zamówiła sobie wódkę. Nie potrafi sobie poradzić z tym uzależnieniem. Gdy barman nalał jej od razu wypiła i zamówiła jeszcze raz to samo.

Anett

Anett także siedziała przy barze, kręcąć w kółko kieliszkiem rozmyślała. Czemu jej życie musi być tak bardzo skomplikowane. Założyła nogę na nogę, po czym poprosiła barmana oto samo, kątem oka spojrzała na przybyłą dziewczynę. Miała wrażenie, że ją już gdzies widziała. Być może mijała ją kilka razy na ulicy.

Isabelle

Szybko znikała wódka w kieliszku, znów zamówiła to samo. Czuła ze ktoś na nią patrzy, zerknęła na dziewczynę obok. Czy ona ją znała? wątpliwe w końcu ile czasu jej tu nie było. Kiedy miała dość zamawiania, zapłaciła za całą butelkę wódki i sama sobie nalewała.

Anett

Biorąc do ręki swój napełniony kieliszek podeszła do dziewczyny - Mogę? - zapytała wskazując na wolne miejsce obok niej. Widac było po niej, iż była zdenerwowana. Dopuszczała do siebie myśl, że może być alkoholiczką ja ona.

Isabelle

- Proszę - odparła na pytanie dziewczyny i po raz kolejny wódka zniknęła w kieliszku. Nalała sobie ponownie, po czym przeniosła wzrok na nieznajomą, - jak będziesz chciała to sobie nalej... - dodała wskazujac na butelkę wódki.

Anett

Uśmiechnęła się do niej, odparła - Dzięki. - wypiła duszkiem zawartość swojego kieliszka, nalała sobie ponownie. Spojrzała na nią pytająco. Co ją trapiło? Jednak nie była jej to sprawa, nie miała prawa o takie rzeczy pytać.