|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isabelle
Independent
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:35, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziała czy on za nią biegnie, zresztą w ogóle o tym nie myślała. Jak najszybciej chciała gdzieś się zaszyć. Po niedługim czasie pomyślała że wróci do domu i wyleje cały alkohol. Skręciła w jakąś uliczke i skierowała się w stronę swojego domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Massie Carlson
Princess
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:07, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przyszła z Jacobem. - Dawno tu nie byłam, podobno zmieniło się co nieco w wyglądzie.- powiedziała przed wejściem do baru. Niestety kiedy weszła.. nic się nie zmieniło. Świetnie też nie było. Niektóre obdarte siedzenia, pijaczyny na rogach.. no cóż, ale ten był najbliżej. No trudno, lepsze to niż marznąć na mrozie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob Shepard
Charming'n'Sexy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się rozbawiony wyglądem tego miejsca. W tak kiepskim barze chyba jeszcze nigdy nie był, w sumie był przyzwyczajony tylko do jadania w drogich restauracjach. - Może pójdź już zająć jakieś miejsca a ja złożę zamówienie. Wolisz kawę czy herbatę? - zapytał po czym spojrzał na menu wiszące nad ladą. Hm, możliwe było nawet, że porządnej kawy tu nie dostaną, ale cóż, bar to bar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massie Carlson
Princess
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:08, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Kawę. - przytaknęła stanowczo. Kiwnęła głową i według polecenia, zaczęła szukać miejsca. Hm, gdzie by było najlepiej i najczyściej.. W końcu Massie usiadła na podłużnej kanapie, przy stoliku obok okna. Było nawet przyzwoicie i jak sprawdziła, okno było zamknięte, więc i ciepło będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob Shepard
Charming'n'Sexy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:33, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kiwnął głową po czym podszedł do lady. Zamówił dwie kawy na które nie musiał nawet długo czekać. Po chwili, trzymając je już w dłoniach, szukał dziewczyny wzrokiem. Gdy już ją odnalazł posłał jej uśmiech po czym ruszył w jej kierunku. -Nie wydaje mi się, że jest smaczna, wygląda jakoś dziwnie - powiedział kładąc jednocześnie napoje na stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:56, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cristian przyszedł razem z Marthą. Kto wie, może będzie bywał tu częściej. - Siadasz sobie gdzieś, zamówić Ci coś?- zapytał wchodząc do środka tuż za dziewczyną. Jednocześnie też, rozglądał się po lokalu, może gdzieś tutaj będzie ta szefowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:11, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie, jak będę coś chciała, to sobie zamówię, zobaczymy jak długo będzie trwało to spotkanie. Mam nadzieję, że następnym razem jak tutaj przyjdę, to będzie mnie obsługiwał taki jeden Cristian - posłała chłopakowi uśmiech. Prześledziła wzrokiem bar, ciekawe jak to wszystko będzie wyglądać. Dałaby mu jeszcze kopa na szczęście, ale raczej by na to teraz nie pozwolił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:25, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- No okej.- odparł z uśmiechem. Nabrał sporą ilość powietrza przez nos, zaraz je wypuszczając. Ucałował Marthę w czoło i ruszył w stronę tutejszego barmana. Zapytał co i jak, gdzie może znaleźć szefową, i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:33, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A ona ruszyła w stronę pierwszego lepszego stolika. Zdjęła kurtkę i położyła ją obok siebie. Zerknęła w stronę baru, gdzie stał Cristian. Teraz ona sama zaczęła się denerwować, i to bardzo. Pomyślała, że w sumie może potrzymać za niego kciuki, nie będzie taką straszną Marthą. Wyjęła telefon i zaczęła stukać coś na klawiaturze. Ciekawe, jak długo ta cała szefowa będzie trzymała Cristiana na rozmowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:37, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Po chwili z zaplecza wyszła owa szefowa. No cóż, jak wynikło z rozmowy z barmanem, tak naprawdę ta dziewczyna nie jest główną szefową, a córką szefa, który jest chory i nie może zajmować się klubem. Cristian, zmierzył dyskretnie wzrokiem dziewczynę. Nie powinno być trudno, jedynie, że to twarda szycha. Szycha o ciemnych, długich, rozpuszczonych włosach, które co chwila zarzucają dłonią za siebie, zaprosiła Cristiana do stolika tuż obok okna. Usiedli na kanapie i zaczęli rozmawiać. Wstępnie było wszystko w porządku, rozmowa nawet się kleiła, bez stresu, ani nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak miło, nie zaprosiła go do żadnego oddzielonego pokoju czy coś. Martha może przyjrzeć się tej całej szefowej. Zmierzyła ją wzrokiem, unosząc brew. No tak, już za nią nie przepada. Wydaje się jej taka.. brak słów. Dziewczyna co chwila zerkała w stronę tamtego stolika, jakoś nie mogła się opanować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:47, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A szefowa, jak widać Cristiana nawet polubiła. Chciała go poczęstować drinkiem, jednak odmówił. Dziwne? Tak xd Ale chociaż raz chciał zachować pozór nie pijącego, lub po prostu wprost jej powiedział, ze nie będzie tak pił. Cristian zerknął raz w stronę Marthy, uśmiechnął się kątem ust, po czym wzrokiem wrócił do kobiety. Jeszcze chwila, a praca będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:55, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Martha czuła się jak jakiś detektyw. Niby nic, obca osoba, ale gdy coś się dzieje, to wkracza do akcji. A z ręką na sercu mogę powiedzieć, że gdyby zauważyła coś niepokojącego - dla niej - to wstałaby i ruszyła w stronę chłopaka. Miała jednak malutką nadzieję, że taka sytuacja się nie wydarzy, bo potem mogłaby mieć przechlapane na całej linii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:58, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Oh, to by było świetne. Ale nie, jeszcze nie teraz xd
Po pewnym czasie Cristian wraz z szefową odeszli od stolika, a podeszli pod bar. Wskazała mu ręką wszystkie ważne miejsca, przedmioty. Na koniec zebrała przed siebie barmana i dwie kelnerki. Oparła dłoń o ramię Cristiana i przedstawiła go reszcie, jako barmana na czasie wstępnym. Załoga też nie wyglądała na najgorszą. Chłopak już czuł, że będzie mu to dobrze, a o to chyba najbardziej tutaj chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:04, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A główna myśl Marthy to było no iiiiiiile jeszczee.... Siedziała i siedziała, nie miała pojęcia co robić, samo obserwowanie jej nie wystarcza. Znowu chwyciła telefon w dłoń i wystukała jakiś numer. Niestety, ten też był przeciwko niej, nikt nie odbierał. Zaczęła wystukiwać na stole palcami jakiś rytm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|