Kawiarnia.

Martin · Wysłany: Pią 18:51, 19 Mar 2010 Temat postu:

Zaklął pod nosem. Miał nadzieję, że nie będzie robiła problemów ale widział już, że nic z tego. Rozejrzał się krótko.
- Chociaż to ostatnia rzecz na jaką w tej chwili mam ochotę, niech ci będzie. Chodź za mną, tylko szybko i cicho, jasne? - rzucił wpatrując się w nią ponuro.

Sophie · Wysłany: Pon 19:49, 22 Mar 2010 Temat postu:

- Okej, okej - mruknęła cicho i szybko ruszyła za chłopakiem. Nie upłynęło pół minuty, a kawiarnia już zniknęła z ich zasięgu wzroku.

Martin · Wysłany: Wto 16:43, 23 Mar 2010 Temat postu:

Poprowadził ją szybko wąską uliczką, nie oglądając się za siebie. Szedł w stronę mało zamieszkanej części miasta.

P.S. Pisz u mnie.

Martha Obentley

Oto i kawiarnia, cel podróży Marthy i Cristiana. Dotarli cali i zdrowi, na szczęście nie padli ofiarą mrozu ani niczego bądź kogo innego. Weszli do środka, Martha rozpięła kurtkę i zdjęła rękawiczki. Ta różnica temperatur.. Dziewczyna czekała tylko na te ciepłe dni, kiedy można było chodzić po mieście bez końca, na plażę i nie martwić się o chłód. Obejrzała się za chłopakiem i posłała mu delikatny uśmiech.

Cristian Verso

Cristian wszedł za Marthą, zamknął szczelnie drzwi. Uh, mróz, mróz, mróz.
- Idź zajmij miejsce, a ja coś zamówię. Co chcesz?- zapytał odwzajemniając uśmiech. Rozpiął do połowy kurtkę.

Martha Obentley

- Latte poproszę - odpowiedziała, po czym udała się w stronę stolika przy oknie. Zawiesiła kurtkę na krześle, usiadła i rozejrzała się po kawiarni. Dużo ludzi nie ma, w sam raz. Pewnie nie chciało im się wychodzić z domu na taki ziąb, nic dziwnego. Spojrzała w kierunku chłopaka, czekając tylko kiedy zacznie przymilać się do jakiejś kelnerki. xd

Cristian Verso

Chłopak złożył zamówienie i wrócił do dziewczyny. Niestety, nie podrywał kelnerki, może dlatego, że obsługiwał go facet. Ale kto wie, może kawy przyniesie jaką ładna, długonoga.. nie wiadomo. Cristian zdjął kurtkę, zawiesił ją również na krześle, na którym zaraz usiadł.- No.- rzucił krótko z uśmiechem.

Martha Obentley

- No - odpowiedziała tym samym, skupiając wzrok na jego twarzy. Zastanawiała się kiedy znowu wszystko wróci do 'normy' - Cristian flirtuje z innymi, doprowadza Marthę do wściekłości, a potem ta jest na niego obrażona, choć od porannego wydarzenia nie minęło sporo czasu. Oj tak, zdecydowanie za szybko się dzisiaj poddała. Jakie te relacje między nimi są piękne, nieprawdaż? xd

Cristian Verso

Uśmiechnął się kątem ust do dziewczyny. Pomilczał chwilę, dopóki nie przyszła kelnerka. Było, jak każdy przewidywał. Cristian pije kawę z cukrem, a najwidoczniej o tym zapomnieli. - To, że pani jest tak słodka, nie znaczy, ze nie potrzebuję cukru do kawy.- rzucił uśmiechając się szeroko. I tak, relacje są bardzo cieeekawe Wesoly

Martha Obentley

Martha spojrzała na chłopaka zupełnie zaskoczona i zszokowana. Posłała kelnerce lekki uśmiech, po czym chwyciła filiżankę z kawą i upiła łyk. Obserwowała całe zajście w zupełnej ciszy, nie widziała sensu, by się odzywać. Zerkała tylko to na Cristiana, to na kelnerkę.

Cristian Verso

Kelnerka jedynie skinęła głową i poszła po cukier. Krótką chwilę po tym, Cristian otrzymał, to co chciał. Podziękował i wrócił wzrokiem do dziewczyny. Uśmiechnął się kątem ust.- I jak tam? Dobre?- zapytał.

Martha Obentley

- Dobre - przytaknęła. Odstawiła filiżankę na stolik i dokładnie przyjrzała się Cristianowi. - Może ta pani chciała osłodzić Ci tą kawę osobiście - powiedziała z chytrym uśmieszkiem. Zerknęła w stronę kelnerki, która wydawała się być już zdołowana, a krótką chwilę potem powróciła wzrokiem na chłopaka.

Cristian Verso

Wzruszył ramionami.- W sumie, czemu nie. Byłbym ciekawy, jak by to zrobiła.- zaśmiał się. Wsypał cukier do kawy i zamieszał łyżeczką. Upił łyka, wcześniej studząc kawę podmuchem. Uśmiechnął się do Marthy.

Martha Obentley

Odwzajemniła uśmiech, trochę wymuszony. Objęła dłońmi filiżankę latte i przeniosła swój wzrok z chłopaka na widok za oknem. Całkiem przyjemnie, słońce wyjrzało zza chmur, a biały śnieg pokrył wszystko co było możliwe. Martha uniosła lekko filiżankę, zginając ręce w łokciach, a ciepłotą napoju ogrzewała sobie dłonie.

Cristian Verso

- Będziemy coś robić po kawie? Nie wiem, jakiś film? - zapytał. Rozejrzał się po lokalu, a tutaj pusto.. kilka stolików jest zajętych, a to jeszcze i tak po góra dwie osoby. Upił łyka kawy.