Niepowtarzalna budka z kebabem xD

Jessie · Gość

- Jakiś rok - podsumowała i rozejrzała się, pogoda się nie zmieniała, wiec szybko stąd nie odejdzie. - Masz kogoś? - zapytała.

Oscar · Gość

- Hm, zależy w jakim sensie.- odparł. - Ale chyba w każdym sensie, nie mam.- stwierdził.

Jessie · Gość

Pokiwała glową, - ja mam siostrę i brata, a kogoś bliższego też nie/i] - odpowiedziała i z głodu zamówiła jeszcze jednego kebaba, - [i]chcesz? - zapytała.

Oscar · Gość

- Tak, ale ja kupię.- oparł, zamówił jeszcze jednego dla siebie i zapłacił za dziewczynę. Wyszczerzył zęby.

Jessie · Gość

- A czy ja prosiłam lub pozwoliłam - mruknęła oburzona. Nigdy nie pozwalała za siebie płacić, - masz - powiedziała oddając mu kwotę pieniędzy za kebaba.

Oscar · Gość

- A weź Ty spadaj.- mruknął, nie przyjmując pieniędzy. Zaczął jeść kebaba, nawet dobry.

Jessie · Gość

Teraz ją wkurzył, mówić do niej spadaj, - dobrze - powiedziała i wstała. Powstrzymywała się od śmiechu, oczywiście nie miała zamiaru nigdzie odchodzić, ale za to spadaj to musi przeprośic.

Oscar · Gość

- Gdzie idziesz?- zapytał spokojnie. Uniósł lekko brew, patrząc na nią. Uśmiechnął się kątem ust, powoli jedząc kebaba.

Jessie · Gość

- Daleko... - odparła, i spojrzała na niego wzięła swojego kebaba. - Nigdy nie mów do mnie spadaj, bo dostaniesz i nie będziesz wiedział kiedy - powiedziała poważnie i usiadła znów.

Oscar · Gość

Skinął głową.- Okej, nie ma sprawy.- odparł. Uśmiechnął się lekko, wycierając sos z kącika ust.

Jessie · Gość

Uśmiechnęła się i smakowała kebaba, te najbardziej jej smakowały ze wszystkich jakie jadła. Spojrzała na niego, - miałeś kiedyś śmieszną sytuację..? że np. zgodziłeś się na coś a potem uciekłeś - zapytała od razu uśmiechnęła sie szerzej.

Oscar · Gość

Przewrócił oczyma.- Dużo razy. Przeważnie w sytuacjach z dziewczynami.- odpowiedział z szerokim uśmiechem. O tak, wieeele. - A Ty?- zapytał.

Jessie · Gość

Zaśmiała sie, - Aha...mnie nie pobijesz - uśmiechnęła się i odstawiła kebab na stolik. Spojrzała na niego i zaczęła opowiadać, - taki jeden Samuel poprosił mnie o rękę, no a ja głupia się zgodziłam. Gdy szła do ołtarza uświadomiłam sobie ze go nie kocham i nie chcę z nim być. To był impuls, wzięłam nogi w zapas i wybiegłam z kościoła, gdybyś widział jego minę - skończyła i ugryzła kawałek, - teraz postanowiłam ze będę starą panną, i tak nikt się mną nie interesuje, wiec to nawet na rękę - dodała.

Oscar · Gość

Zaśmiał się cicho.- Fakt, nie pobiję. Fajna historia.- podsumował uśmiechając się szeroko.

Jessie · Gość

Po chwili jej kebab zniknął, został tylko papierek. Wyrzuciła do kosza i spojrzała na ulicę, nadal pada, - kiedy przestanie padać... - zapytała tak jakby siebie samą.