Dom Alexy

Alexa

Mały jednopiętrowy domek, położony na obrzeżach miasta. Z werandy na tyłach budynku widać sad i polane, na której pasie się koń Alexy.
___________

-Jeszcze tylko chwila, jeszcze...-mamrotała do siebie pod nosem. Dwa razy przekręciła kluczyk w zamku, otworzyła drzwi z hukiem i rzuciła się na kanapę-Nareszcie w domu-sapnęła. Po ciężkim dniu w szkole nie miała siły myśleć o niczym innym jak tylko o miękiej sofie w salonie.

Sweeney

Zobaczył wchodzącą dziewczynę. Raz kozie śmierć. Lepiej mieć wielu znajomych. powiedział cicho stając przed domem. Wszedł po schodkach i stanął. Jeszcze chwili wahania. Wejść czy nie wejść. Zaryzykował. Zadzwonił do drzwi i czekał. Wsłuchiwał się w szum drzew na wietrze. Słodka cisza. Uśmiechnął się do siebie.

Alexa

Dziewczyna zerwała się z kanapy. "Czy to już ósma?!" zamarła. Zaraz się jadnak zorientowała że to nie budzik, tylko dzwonek do drzwi. Pospiesznie podeszła do nich i je otworzyła. Zobaczyła nieznajomego chłopaka- Dzień dobry-powiedziala zaskoczona-O co chodzi?

/ Sorry, że tak długo, pizza przyszla. Będe jutro. Cześć

/

Sweeney

Witaj. O nic nie chodzi. uspokoił ją. Zmierzył ją wzrokiem. Wyglądała na dziewczynę w jego wieku. No może młodszą. Nie widziałem cie tutaj, dlatego przyszedłem się przedstawić. powiedział z uśmiechem.

Alexa

-Tak jestem nowa-przyznała, lekko zmieszana. -Przeprowadziłam się tutaj w wakacje. Mam na imię Alexa -mówiąc to delikatnie się uśmiechnęła.

Sweeney

Sweeney. ujął jej dłoń i delikatnie pocałował. Stary gentelmen xD. Miło mi poznać. Jak tam zaaklimatyzowanie się? zapytał patrząc na nią.

Alexa

Zmierzyła chłopaka wzrokiem. "Hmm... wygląda na szczerego" pomyślała. -Mi także miło. Czy ja wiem, nawet sympatyczna okolica - odpowiadając na jego pytanie zarumieniła się i szerzej uśmiechneła. -A ty jak długo tu mieszkasz?