Dom Charlie

Charlie

aha - powiedziała z uśmiechem po czym również napiła się herbaty. A czym się interesujesz - zapytałą po chwili.

Eva

Kwiatami-powiedziała-Jestem florystką,mam tutaj nawet własną kwiaciarnię-odparła wesoła.

Charlie

Aha - powiedziała uśmiechając się. Upiła kolejny łyk herbaty. Nastałą niezręczna cisza.

Mamba

Suka podeszła do nowej osoby w domu i obwąchała ją. Szczeknęła wpatrując się w dziewczynę. Po chwili podeszła do Weroniki i położyła się przy niej, kładąc pysk na jej stopach.

Eva

Jaka śliczna,jak się wabi?-zapytała uśmiechnięta.Bardzo lubiła psy-Ja niestety nie mam takiego szcześcia,nie mam czasu na opieke nad psem.-powiedziała

Charlie

To jest Mamba - powiedziała z uśmiechem.
Ja uwielbiam ziwerzęta i na szczęście nie pracuje więc mam na nie czas.
Mam również drugiego psa, a raczej mój chłopak ma, ale mieszkamy razem więc jest częściowo mój.

Eva

To fajnie,a może się z nią przejdziemy?-powiedziała podekscytowana.

Charlie

Jasne. jeżeli tylko ona tego chce - powiedziała uśmiechając się.
Mamba idziemy na spacerek - zapytała głaszcząc sunie.

Eva

To fajnie.-powiedziała uśmiechając się szeroko.

/Napisz pierwsza w parku./

Mamba

Tak! Spacer, spacer, spacer! Suka pośpiesznie wstała i podbiegła do drzwi. Usiadła przed nimi, szczekając i merdając radośnie ogonem.

Charlie

Otworzyłą drzwi i wyszła z dziewczynami. Udały się w kierunku parku.

*Mamba ja już napisaąłm w parku południowym*

Robert

Poszedł do kuchni by zrobić obiad. Czasem dawał simbadowi resztki mięsa, po chwili spojrzał w okno czy nie ma werki.

Kate · Gość

Była umówiona z Weroniką. Podeszła do drzwi sprawdzając godzinę w komórce. Po chwili schowała telefon do kieszeni i zapukała trzy razy.

Charlie

Szła do domu. O Kate jesteś. Sorka zasiedziałam się w parku - powiedziała po czym otworzyła drzwi i weszła do domu. Wchodź - powiedziała do Kate.
O cześć Rob - powiedziała do chłopaka.

Robert

słyszał jak ktoś otwierał dzwi, wyszedł z kuchni i zobaczył werke