Dom Charlie

Isabelle · Gość

Zmarszczyła brwi - Oo...ty nie bierz przykładu ze mnie...zostajesz tutaj i zobaczysz że spotkasz kogoś, już ja co tu mówię - powiedziała z uśmiechem. - Sama mówiłas że spotkam kogoś i masz...aż dwóch, z tobą też tak będzie - dodała.

Charlie

Ta jasne, bo mi się chcę czekać 4 lata. Zrozum nie jestem taka jak ty. Gadałam z mamą. Powiedziała, że to jest świetny pomysł i nic lepszego nie mogłabym wymyśleć - powiedziała.

Isabelle · Gość

Spojrzała na nią ze smutną miną, nie chciała by wyjeżdżała, - czemu mi to robisz? - mruknęła ze smutną miną i wstała z podłogi. Teraz przypomniała sobie Roba, była na niego wściekłą ze zostawił ja dla innej.

Charlie

No, bo to miasto mi przypomina jedną osobę którą nadal kocham. Wiesz gdybyś ti widziała co się działo jak byłam na dyskotece zrobiłabyś to samo - powiedziała Wpatrywala się w okno.

Isabelle · Gość

Zrobiła wielkie oczy, - a co się stało...? - zapytała, od razu wiedziała że coś na pewno z Robem. Zastanawiała się, co mogło sie wydarzyć, lecz kompletnie nie wiedziała.

Charlie

Wypiłam za dużo i można powiedzieć, że jego byłej, a może nawet dziewczynie wylałam sok na bluzkę. Zaczęła się od tego, że Jul moja przyjaciółka wylała jej na bluzkę piwo, ona mi wino na sukienke, a ja jej sok. No i Rob nazwał mnie głupią małolatą i zerwał ze mna - powiedziała bezbarwnym tonem głosu.
Wiesz jestem na siebię wściekła.

Isabelle · Gość

Od razu się w niej zagotowało, - Zaraz się do niego przejdę... - mruknęła i zmrużyła oczy, - Jak on mógł, to on się zachowuje jak gówniarz - prawie krzyknęła, nie mogła wytrzymać, jeszcze nigdy nikt nie nazwał jej siostry głupią małolatą i teraz też tak musi być.

Charlie

Oj daj już spokój. Właśnie, że się tak zochowałam chociaż ta dziewczyna wcale nie była lepsza. Pocięła mi sukienke. Wiesz dopiero rano sobie uświadomiłam co się stało. Upiłam się i dopiero rano jak zobaczyłam sukienke to sobie wszsytko przypomniałam - powiedziała.

Isabelle · Gość

Była zła ze jej tam nie było, ale nie da się odwrócić czasu. Wypuściła powoli powietrze ustami i spojrzała na nią - bardzo mądre.... - mruknęła i odwróciła wzrok na bok.

Charlie

No widzisz taka jestem. Jestem jeszcze głupią smarkulą jak on to ujał - powiedziała.

Isabelle · Gość

- Oj, przestań.....trudno stało się, trzeba to jakoś odkręcić - mruknęła i zamyśliła sie. Byłą trochę zła na nią, ale nie okazywała tego, nie chciała żeby wyjechała.

Charlie

Tylko jak - zapytała się.
No dalej daj mi teraz wykład. Wiem jak bardzo chcesz - powiedziała uśmiechając się.

Isabelle · Gość

Zerknęła na nią ze zmarszczonym czołem - nie wiem...sama powinnaś wiedzieć, sprowokowałaś go i masz.. - powiedziała co wiedziała.

Charlie

Wiesz wolałam cię bardziej 5 minut temu - powiedziała z uśmiechem.
No dobra i to tyle z twojej strony - zapytała się zdziwiona- myślałam, że mi dasz jakiś wykłam taki 30 minutowu.

Isabelle · Gość

Zaśmiała się, - chociaż może to i lepiej....znajdziesz lepszego... - mruknęła i wytknęła jej język. Humor się jej już poprawił.