Dom Charlie

Dereck

Teraz sam nie zrozumiał swojego zachowania. Chwycił koszulke i szybko się ubrał. Spojrzał na nią tak jakoś dziwnie i wyszedł z sypialni żwawym krokiem. Chwycił po drodze kurkę i wyszedł przed dom opiwrając się o jego sćianę oddychał szybko , dławiąc sie powietrzem.

Charlie

Dziewczyna chwyciła swoją bluzkę i ubrała ją. Pobiegła za chłopakiem. Nawet nie ubierała kurtki. Wyszła przed dom.
Co się stało - zapytała stając przed chłopakiem.

Dereck

Chwile łapał oddech. Nie dokońca wiedział co się działo. Po prostu czuł się dziwnie od środka.Spojrzała jej w oczy i zamknął swoje.-Charlie nie wiem..-powiedział cicho.-Ja chyba nie moge być z Toba-dodał już prawie szeptem otwierając oczy.

Charlie

Dziewczyna spojrzała na chłopaka.
Czemu - zapytała. Westchnęła. Wiedziała, że tak bedzie.

Dereck

-Nie potafię. Nie umiem kochać tak jakbyś tgo chciała. Jak tego potrzebujesz. -przyznał przed nią. Pierwszy raz było mu tak cięzko. -Potrzebuję wolności, nałogów...-dodał gubiąc się we własnych myślach.

Charlie

Rozumiem - powiedziała. Otworzyła drzwi lecz wróciła się. Pocałowała chłopaka namiętnie.
Kocham cię - wyszeptała. Po chwili zniknęła w domu. Usiadła pod drzwiami wejściowymi i podwinęła nogi. Łzy zaczęła jej lecieć.

Dereck

Stał tak jeszcze cały sztywny. Jej słowa przebiegały po jego głowie wiercąc w niej dziurę. Nie umiał jej odpowiedzieć tymi samymi słowami. Wyciągnął z kieszeni długopis i na papierku od skręta napisał jej liścik. "Jesteś moim narkotykiem.Nacpany D."Wsunął go pod drzwi i ruszył do domu.

Charlie

Dziewczyna spojrzała na kartkę. Rzuciła ją gdzieś w kąt. Już to kiedyś mówił - pomyślała. Wstała. Nie będzie przecież przez faceta płakała. Odetchnęła i ruszyła na górę. Tam położyła się na łóżku i zasnęła.

Isabelle · Gość

Przybiegła pod dom siostry cała zapłakana, zapukała i odsunęła się, miała nadzieję ze jest w domu, nie ma nikogo innego bliskiego.

Charlie

Dziewczyna pobiegła na dół i otworzyła drzwi.
Isa co się stało - zapytała.

Isabelle · Gość

Spojrzała na nią i zaczęła płakać, - nie chcę żyć... - mruknęła i oparła się o ścianę na zewnątrz, - głupia jestem... - dodała płacząc.

Charlie

Dziewczyna przytuliła siostrę do siebie.
Henry - zapytała. Nie ona mu tego nie daruje i zabije go własnoręcznie.

Isabelle · Gość

Pokiwała tylko głową, nie była wstanie nic więcej powiedzieć, najchętniej to by teraz poszła gdzieś i sie zabiła. - Znów mnie oszukuje chłopak... - wyszeptała.

Charlie

Dziewczyna weszła z siostrą do domu. Poszła w kierunku salonu i usiadła na kanapie.
Mnie też to spotkało. Tyle, że wczoraj - mruknęła.

Isabelle · Gość

Usiadła na fotelu - mam dosyć...zdradził mnie...jak mógł!! - płakała, przez niego znów płacze...- Nie daruję mu tego - szepnęła, lecz za cicho by usłyszała Charlie.