Dom D.{37}

David

Chciałem sprawdzić Twoje...coś. xd - zaśmiał się unosząc brwi. Schował dłonie w kieszeniach spodni.

Miley Cross

- Ale wiesz, że przez najbliższy czas nie będę schodzić do piwnicy?- zapytała uświadamiając go od razu. Założyła nogę na nogę, odgarniając z twarzy jeszcze niektore mokre kosmyki włosów.

David

Po co tam wchodzić? Nie ma tam za dużo rzeczy, które są potrzebne na co dzień. - powiedział ale coś mu się przypomniało. - Chyba, że chcesz przeszukać meble. W nich mogą być różne fajne rzeczy. - dodał po chwili. - I nie martw się. Tym razem zapale światło xd. - wyszczerzył się.

Miley Cross

- Ta, otwieram szafę, a tam nagle wychodzi jakaś babcia, co zmarła 10 lat temu, a jej ciała nie odnaleziono.- mruknęła. Nie ona nie chciała tam iść, jakieś złe wspomnienia miała. XD

David

Babcia? Nie. Raczej pra pra pra dziadek, którego nigdy nie odnaleziono. - powiedział utrzymując powagę na twarzy. Jednak po chwili zaczął się głośno śmiać.

Miley Cross

- No nie śmiej się to przeciez bardzo powazna sprawa.- odparła sama ledwo powstrzymując sie od śmiechu. Zacisnęła wargi, co miałoby jej przy tym pomóc.

David

Przepraszam. Wiem, że to jest bardzo poważna sprawa. Więc teraz trzeba tam iść i poszukać dziada. - powiedział powstrzymując się od śmiechu. spojrzał na dziewczynę i wyobraził sobie, że właśnie ona znajduje tego dziadka, jej minę i aż nie wytrzymał xD Zaczął się głośno śmiać i nawet poleciała mu jedna łza ze śmiechu xd

Miley Cross

- Przestań no.- mruknęła waląc go w ramię. No cóż, albo chłopak ma zaraźliwy śmiech, albo Miley tak szybko 'ściąga' na siebie czyiś śmiech. Tak więc i ona zaczęła się smiać, ale jesli chodzi o to, że ma tam iśc to jedynie siłą. xd

David

Dobra. Wchodzenie do piwnicy zostawimy na inną okazję. - powiedział uspokajając się po paru minutach.

Miley Cross

Uśmiechnęła się szeroko.- Może pan dziadek wtedy już się znudzi i ucieknie.- stwierdziła chichocząc.- Chce pan coś zjeść?- zapytała patrząc na chłopaka. Sama by coś zjadła. xd

David

Możesz iść i coś zrobić, słońce. - powiedział akcentując słowo 'słońce'. Uśmiechnął się do niej szeroko siadając wygodnie na kanapie.

Miley Cross

- Ale ja się nie zapytałam czy panu też zrobić.- odparła uśmiechając się chytrze.- Jak pan chce pan może sam sobie zrobić, bo pana słońce jest samolubnym egoistą i robi tylko sobie.- odparła wstając. Zaśmiała się pod nosem, ruszyła w stronę kuchni.

David

No proooooooooosze zrób mi. - powiedział przeciągając każdy wyraz. Wstał i poszedł za dziewczyną do kuchni. Oparł się tam o ścianę i wpatrzył się w dziewczynę.

Miley Cross

- To nie było ładne proszę.- uznała uśmiechając się kątem ust. Oparła się o blat, zerkając na chłopaka. Miedzy czasie zastanawiała się co mogłaby zjeść.

David

Chłopak podszedł do niej, objął w pasie i przechylił ją tak jak w walcu czy innym tańcu xd. Musnął ją w usta i uśmiechnął się kątem ust. - Może być takie prosze? - spytał patrząc jej w oczy.