Dom D.{37}

Miley Cross

- A co pan by sobie życzył?- zapytała i juz chyba odruchowo oplotła szyję chłopaka dłońmi. Uśmiechnęła się kątem ust, stanęła na palcach, dzięki czemu musnęła chłopaka w usta.

David

Panu akurat to obojętne byle było dobre. - wyszczerzył zeby w szerokim uśmiechu. Musnął dziewczynę w usta.

Miley Cross

Oddala mu całusa, po czym wyszła z objęć chłopaka. Zajrzała do lodówki, dobrze, że zrobiła zakupy.- Robimy zwykłe zapiekanki.- odparła wyciągając po kolei ser, ketchup itd. No i jeszcze chleb oczywiście, ale nie z lodówki. xdd

David

Podszedł do stolika i usiadł na krześle, które było przy nim. Obserwował uważnie wszystkie kroki dziewczyny z lekkim uśmiechem na twarzy.

Miley Cross

Dziewczyna mając wszystkie produkty przystanęła na chwilę. Rozejrzała się dokładnie w celu znalezienia jakiegoś radia. Kiedy już jakieś znalazła, włączyła je. Uśmiechnęła się kątem ust do chłopaka, wracając do robienia zapiekanek. Potakiwała w rytm muzyki.

David

Zaśmiał się miejąc przed oczami obraz jego z jakąś dziewczyną za dwadzieścia lat. Może to będzie właśnie Miley? A może jakaś inna? Tego nie wie nikt ale najwidoczniej sprawiało mu to przyjemność.

Miley Cross

Zakończyła składanie wszystkiego, tak więc włożyła to do piekarnika. Nastawiła odpowiednia temperaturę, usiadła na przeciw chłopaka. - Zaraz będą, chyba.- odparła uśmiechając się kątem ust, zerknęła jeszcze raz na piekarnik.

David

To dobrze. - powiedział wzdychając. Przyglądał się dziewczynie. Chyba te gumki mu źle zrobiły z mózgiem xd

Miley Cross

Podparła dłonią głowę, zerkając na David'a.- No i co tak się patrzysz?- zapytała uśmiechając się katem ust. Skoro miała coś ugotować, a musi być to coś dobrego, co chwila się oglądała, patrząc na zapiekanki.

David

A co? Nie moge? - zachichotał odwracając wzrok na piekarnik. Zaburczało mu cicho w brzuchu ale chyba dziewczyna nie była w stanie tego usłyszeć.

Miley Cross

- Nie no możesz.- odparła uśmiechając się kątem ust. Jakoś nie mogła znaleźć miejsca, gdzie by mogła umieścić ciekawy wzrok. W końcu przelozyła go na widok zza okna, niy nic ciekawego. Kilka osób, jakiś facet, kobieta, dziecko.

David

Chłopak zaczął nucić sobie coś pod nosem. Rozglądał się co jakiś czas po kuchni w poszukiwaniu jakiegoś tematu do rozmowy.

Miley Cross

Zatrzymała dłużej wzrok za oknem, to akurat było ciekawe. Parę kolesi się szwendało, w końcu dwóch z nich zaczęli się bić, popychać, zwyczajnie. Miley zagryzła lekko wargę patrząc cały czas na nich, nie wiadomo z jakich przyczyn, ale Miley lubiła patrzeć na bijatyki. Tak, właśnie większość osób uważa, że co do tego jest dziwna.

David

Chciałbym przypomnieć o zapiekankach. - powiedział widząc jak z pieca wydobywa się trochę dymu xd. Zachichotał pod nosem patrząc na reakcję dziewczyny.

Miley Cross

- Co? - zapytała zdezorientowana.- A tak.- odparła zaraz krzywiąc się. Otworzyła szybko piekarnik, mrucząc coś pod nosem. Głupia bójka. Da to się w ogóle zjeść? Poczekała, aż dym wyleci, w tym czasie otworzyła szeroko okno.