Dom D.{37}

David

Pocałuj mnie. - powiedział od razu po słowie 'zadanie'. Uśmiechnął się lekko do niej.

Miley Cross

Uniosła brew.- Nie no, może to przemyślisz.- zachichotała. W końcu czemu nie, mogła to zrobić, skoro to tylko gra. Ale zawsze wolała się upewnić.

David

Ja chce to i koniec, kropka. - powiedział szczerząc się do niej. Otworzył oczy i spojrzał na nią.

Miley Cross

Zagryzła lekko wargę, zastanawiając się nad tym. - No, dobra.- mruknęła w końcu. Przybliżyła się trochę do chłopaka, musnęła go w usta układając dłonie na jego ramionach.

David

No to ja chcę znów pytanie. - powiedział patrząc na dziewczyne. Wrócił do pozycji siedzącej.

Miley Cross

Skinęła głową.- Podobało się?- zapytała wyszczerzając się. Oczywiście miała na mysli pocałunek, nic innego. Zachichotała pod nosem, nie wiedząc co by innego mogła mu zadać.

David

Można tak powiedzieć. - zaśmiał się. - Jednak wole inne pocałunki. - dodał wystawiajac do niej język. - A Ty chcesz znów zadanie, czy może pytanie?

Miley Cross

- Nie będę się zniżać do poziomu pytań.- odparła utrzymując powagę.- Zadanie.- powiedziała stanowczo. Była ciekawa co teraz wymyśli.

David

Rozejrzał się. - Wypij to. Od razu. - powiedział i wstał. Podał dziewczynie setke wódki xd

Miley Cross

- Ale najpierw daj mi sok czy coś.- poprosiła chwytając kieliszek. Skrzywiła się, gapiąc się bezsensownie w kieliszek. Zerknęła na chłopaka.

David

Wziął ze stolika cole. - Masz. - powiedział podając jej. Wyszczerzył się i usiadł na poprzednio zajmowanym miejscu.

Miley Cross

Jak zadanie to zadanie. Nabrała powietrza do ust, po chwili szybko je wypuściła.- No to hop.- mruknęła cicho, wpiła wszystko, według zadania. Popiła jednak szybko colą. Skrzywiła się.

David

To ja również chce zadanie. - powiedział śmiejąc się z dziewczyny, a właściwie z jej miny. - Fajnie wyglądasz. - wydukał przez śmiech.

Miley Cross

- To było straszne.- mruknęła z żalem.- Hm, no dobra.- dodała zaczynając się zastanawiać. Chyba alkohol zaczyna powoli działać.- Pocałuj mnie tak, jak Ty lubisz.- powiedziała.

David

Zdziwił się trochę.- Jesteś tego pewna? - zaśmiał się ale po chwili zbliżył się do niej i pocałował namiętnie. - Tak lubie.- wyszczerzył się.