Dom D.{37}

David

Otworzył przed Tobą drzwi, zaczął poprawiać Ci fryzurę, a to oznacza, że chciał Cię pocałować i jeszcze złapałaś go za rękę. - On nie słyszał co oni tam gadali, prawda, ale jak już on zacznie w coś wierzyć..xd

Miley Cross

- Co Ty w ogóle sugerujesz?- zapytała unosząc brew. Nie juz nie miała ochoty na jabłko, zaczęła je jedynie okręcać w dłoni.- Chyba nie myślisz, że mogłabym Ci to zrobić ..- prychnęła jeszcze.

David

Może Ty mi nie ale ten koleś chyba miał taką nadzieje. O ile w ogóle mu powiedziałaś, że masz chłopaka. - powiedział siadając na blacie.

Miley Cross

- Mówiłam.- mruknęła jedynie. Jak mógł tak pomyśleć? Z resztą, Miley tez przesadzała. Pewnie za dużo razy wystawiała chłopaka na próbę, raz tu nad morzem, a raz z facetem od chińszczyzny. Odłożyła jabłko, gapiąc się na chłopaka.

David

Dużo razy mnie podpuszczałaś. Skąd mogę wiedzieć czy to aby na pewno to samo? - spytał patrząc przez okno. Skrzywił się nieznacznie widząc jeszcze samochód tego chłopaka.

Miley Cross

- Przesadzasz. On mnie tylko odwiózł.- mruknęła wstając. Oparła się o ścianę, krzyżując ręce na piersi.- Byłam na mieście, zaczęło lać, weszłam do baru. Zaczęliśmy gadać, odwiózł mnie, bo nie chciałam zmoknąć, jakby nie miał auta zawołałabym Ciebie, żebyś po mnie przyjechał.- dodala pośpiesznie, gapiąc się w sufit.

David

Taa. - mruknął zeskakując z blatu. Poszedł do salonu gdzie usiadł na kanapie i włączył muzykę by chociaż trochę się uspokoić.

Miley Cross

Przewróciła oczyma, poszła za nim.- I co teraz będziesz się tak obrażał o to, że jakiś mnie odwiózł do domu?- burknęła. Zagryzła wargę nerwowo błądząc wzrokiem po mieszkaniu.

David

Nie będę się o to obrażał tylko o to, że jakiś chłopak chciał Cię pocałować. - powiedział i skierował wzrok na dziewczynę. Wziął głęboki wdech patrząc na nią.

Miley Cross

- On nie chciał mnie pocałować.- odparła stanowczo. Właściwie to nie mogla tego wiedzieć, ale Miley, to przecież Miley.- Tylko Ty sobie wszysko wymyślasz.- dodała jeszcze, chyba troche ją poniosło. Jednak jak zwykle ona już ich nie wycofa.

David

Ja sobie wymyślam? Ja już mam coraz mniej zaufania. - powiedział podnosząc troche głos. Wstał i poszedł szybkim krokiem na górę gdzie zamknął się w pokoju jak jakaś mała dziewczynka xd

Miley Cross

Pokręciła głową, mrucząc coś pod nosem. Poszła na taras, to nic, że teraz pada, to nic, że może być burza. Wychyliła się zza barierek, mrucząc coś pod nosem. Mało kto to zrozumie.

David

Chłopak usiadł na łóżku krzyżując ręce na piersi. Spojrzał przez okno, pada. Nic się nie zmienia.

Miley Cross

Może ona też to zrobiła specjalnie? Wyszła na deszcz, żeby potem chłopak ją wpuścił do pokoju, po rzeczy. Miley wróciła do środka, zapukała do drzwi pokoju. - Musze się przebrać, wziąć cichy.- mruknęła.

Dorian · Gość

W połowie drogi do domu zorientował się, że Miley zapomniała wziąć buzę. Westchnął cicho po czym zawrócił. Po chwili stał już pod drzwiami mieszkania dziewczyny. Zapukał lekko.

Miley mnie zmusiła -.-