Dom Dereck'a

Charlie

Dziewczyna bardziej się w niego wtuliła. Sama nie wiedziała czemu, ale była zazdrosna.
A gdyby tu przyjechała byłbyś wstanie się w niej zakochać ponownie - zapytała. Chciała wiedziec czy chłopak mógłby ją zostawic.

Dereck

-Pewnie tak-powiedział bez namysłu. -Przy niej przestawałem ćpać. Jej włosy tak pachniały jaśminem. Nie mogłem się skupić nawet na nauce.-westchnął-Ale to było. Było dawno i nie wróci-powiedział stanowczo.

Charlie

Aha - mruknęła pod nosem. Gdyby miała coś w ręce pewnie by to zgniotła. Żałowała, że nie dowiedziała się tego wczoraj. Może bardziej by pomyślała nad tym co zrobiła wczoraj.

Dereck

-Charlie no zostawiłbym Cię nawet gdyby mnie o to błagała-powiedział stanowczo i spojrzał jej w oczy. -Może i była piękna, może i ją kochałem, ale zdradziła mnie , a tego nie mógłbym jej wybaczyć.

Charlie

Spojrzała na chłopaka. Przymknęła oczy. Nadal miała obawę, ze znajdzie się ta druga. Niekoniecznie tamta jak jej tam ? Może jakaś z tego miasta. Westchnęła.

Dereck

-Charlie-westchnął błagalnie-Za dużo nas łączy-powiedział. Chciał ją zapewnić o tym mówiac jej coś ale powstrzymał się.

Charlie

Wierze ci - powiedziała. Ale nie wierzyła skłamała. Sama nie wiedziała czemu. Tak bardzo bała się, że znowu ktoś ją zrani.

Dereck

-Nie wierzysz..-westchnął. Znał to już kiedyś przerabiał tę bajkę. Zebrał się w sobie-Zabrałaś mi za dużo-powiedział myśląc o nocy. Trudno było uwierzyć, to była pierwsza taka jego noc.

Charlie

Dziewczyna otworzyła oczy. Uśmiechnęła się.
Wierze - powiedziała z przekonaniem. Miała nadzieje, że jej uwierzy.

Dereck

-Jeśli nie mówisz szczerze, takie noce już nie nastąpia, nic już nie będzie-powiedział ostrzegawczo. Nie przeżyłby kolejnego zawodu, nie po tym wszystkim. Zaćpał by się pewnie znowu.

Charlie

Dziewczyna spojrzała na niego. Przytuliła się do niego. Teraz musiała tylko uwierzyć.
Co nie oznacza, że nie będę zazdrosna - ostrzegła go. Z zazdrości mogła zrobić wiele rzeczy.

Dereck

-Bądź-powiedział. -Ale ja też będę-dodał szybko . Sam wiedział dobrze, że był zdolny do okropnych rzeczy, a zazdrośc je tylko potęgowała.

Charlie

-Ale obiecaj, jesli wyleją na dziewczynę czerwone wino, Ty ze mną nie zerwiesz-powiedziałą.

Dereck

Zaśmaił się-Też mi powód.-powiedział i pocałowałają we włosy. Poprawił dziewczynę na swoich kolanach.-Obiecaj mi, że nie zerwiemy jak kogoś uszkodzę z zazdrości o Ciebie-dodał cwanie.A był do tego zdolny.

Charlie

Dla mojego byłego to był powód i to wielki - powiedziała.
Nigdy bym z tobą nie zerwała z powodu tego, że się z kimś pobiłeś, ale ostrzegam ja też się umiem bić - dodała.