|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nate
Gość
|
Wysłany: Czw 22:50, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Musiała do tego wracać? No cóż powie jej prawdę. - Stałem jak wryty dobre pięc minut - powiedział. - Wiec można by rzec, że wszystko - powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:04, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Westchnęła cicho.
- Mogę się tylko cieszyć, że powiedziałeś mi prawdę. - wzruszyła ramionami, bo trochę ją zbiła z tropu ta odpowiedź. Potarła dłonią brew i wtuliła się w bruneta, wzdychając po raz kolejny.
- Jestem już zmęczona. - mruknęła cicho i właściwie między snem a jawą przysunęła twarz do ust Nate'a, żeby jeszcze raz go pocałować. Potem oparła skrń o jego szyję i po chwili już zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 20:55, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się kątem ust. Zaczął bawić się jej włosami. Po jakimś czasie przymknął oczy i również odpłynął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:08, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
***
przed południem, koło 11.30
Holy obudziła się wreszcie, wypoczęta. Jako że dopiero co otworzyła oczy, nie wiedziała, gdzie jest, a dodatkowo nie miała pojęcia, dlaczego leży najwidoczniej na kimś, i to bez bluzki oO. Uniosła się lekko, bo dalej leżała na brzuchu, rozejrzała i nareszcie zorientowała, co i jak, ale jednocześnie stwierdziła, że coś dziwnego musiało się z nią dziać wieczorem. Wstała i poszła do łazienki, uprzednio biorąc ze sobą ubrania i sprzątając z podłogi wyrzuconą bluzkę, prawda. Pod prysznicem coś tam nuciła, ale bardzo inteligentnie nie zamknęła drzwi ._.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 21:29, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak obudził się zaraz po niej. Wstał lekko zamroczony i wsunął na siebie koszulkę która gdzieś leżała. Wyszedł z sypialni i jak zwykle skierował się do łazienki. Otworzył drzwi. Oczywiście zapomniał, że jest u dziewczyny. Po chwili zorientował się, że ta jest pod prysznicem i wyszedł z łazienki./ Starał się nie trzasnąć drzwiami, sale oczywiście mu nie wyszło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ona akurat głowę myła, na szczęście miała zamknięte te takie zasuwy od kabiny, więc wiele nie mógł zobaczyć, a poza tym tyłem do drzwi stała. Mimo wszystko nieźle ją wystraszył, więc słysząc trzaśnięcie drzwiami, krzyknęła i obróciła się. Na szczęście nikogo już nie było w pomieszczeniu, więc w końcu dalej zaczęła się kąpać, no i potem ubrała się, wyszła, oczywiście jak zwykle z wilgotnymi włosami. Zastała gdzieś tam bruneta.
- Cześć. Potrzebowałeś czegoś w łazience? - uniosła brew, wpatrując się w niego badawczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 21:50, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Ciebie - powiedział uśmiechając się. Przyjrzał jej si9ę dokładnie. Sam nie wiedział czemu się tak wystraszył. Z drugiej strony mogłaby się stac bardziej ostrożna. Zamykać te nieszczęsne drzwi, bo się mu potem bedzie obrywało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:59, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba miała nieco inny humor niż poprzedniego dnia, ekhm.
- Więc jestem tutaj. - mruknęła, nieznacznie wzruszając ramionami, i rozejrzała się. Miała nadzieję, że wymyśli coś, co mogłaby robić cały dzień, bo jej się będzie nudziło.
- Jakieś plany na dziś? Wyjścia albo coś, co możemy zrobić? - zapytała, bo przypuszczała, że Nate zamierza być troszeczkę natrętny i że nie zamierza nigdzie iść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 22:04, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba będę się zbierał - powiedział. No cóż już tyle czasu jej na głowie siedział. W koncu w jakimś stopniu dostał to co chciał więc mógł sobie iśc. Z resztą widział, że coś dziewczyna nie ma humoru i by tylko pewnie wszystko pokomplikował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:18, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Uniosła brew.
- Najpierw twierdziłeś, że nie zamierzasz sobie iść, a nagle coś ci się uwidziało. - stwierdziła z niemałym zdumieniem. Może i nie miała najlepszego humoru, ale i najmniejszej ochoty na zostanie samej, bo - co zauważyła teraz - nudziłaby się.
- Zostań. - poprosiła, spoglądając gdzieś przez okno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 22:24, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie - powiedział stanowczo. Nie będzie zawracał jej głowy. Zły humor miała i naprawdę jeszcze by się bardzo pokłócili czego zrobic nie chciał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nate, proszę cię. - wyszeptała błagalnie, patrząc mu w oczy swoim hipnotyzującym spojrzeniem zarezerwowanym na takie prośby, z nadzieją, że przekona bruneta. Nie była w dobrym nastroju, ale liczyła na to, że dzięki niemu ulegnie zmianie. Lekko chwyciła dłoń chłopaka w swoją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 22:38, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- No dobrze - powiedział. Przełamał się. No cóż trudno jej odmówić. I jeszcze te oczy. Uśmiechnął się kątem ust.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holy
Independent
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:44, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Dzięki. Wiesz, polubiłam cię mimo wszystko. - przyznała szczerze. Chyba użyła za słabego słowa. No cóż, nawet przed samą sobą nie przyznawała się do tego, trudno więc, żeby miała powiedzieć to brunetowi, prawda?
- To jak, co będziemy robić caaaały dzień? - zapytała, przeciągając się w międzyczasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Pią 22:55, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem - powiedział. - To ty chciałaś bym został więc wymyśl nam zajęcie - dodał z uśmeichem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|