Katja. talossa

Andy

Błyskawicznie naciągnął na siebie spodnie. Po chwili obejrzał się, i spojrzał krzywo na dziewczynę. Z jego ust wydobyło się jedynie krótkie -yh. xd

Katja

Wybuchła śmiechem. - He, wiesz, nic się nie stało... Kontynuuj jeśli musisz. Przyniosłam Ci wino. - odstawiła szklankę na stolik i znikła za drzwiami cały czas się uśmiechając. Weszła do swojej sypialni i zasnęła.

Andy

Taa. W końcu zdjął spodnie, i położył się na kanapie. Miał nadzieję, że zbudzi się przed dziewczyną, albo coś. Po chwili zasnął.

Katja

RANO.
Obudziła się o 9:14. - Czas do kościoła - powiedziała sama do siebie i poszła do łazienki umyć się i ubrać zapominając o Andym.

Andy

Zbudził się przed dziewczyną. Był w kuchni, kiedy usłyszał "Czas do kościoła.". Do kościoła? Taa, dawno tam nie był. Westchnął, po czym zabrał się za dalsze smażenie jajecznicy.