Kawalerka.

Cristian Verso

Zerknął na Melissę.- Kawa, herbata?- zapytał otwierając kolejną szafkę i sięgając po puszkę z herbatą i kawą. Sam sobie zrobił mocną kawę, przyda się, oj przyda.

Melissa Johnes

- Kawa - powiedziała uśmiechając się lekko. Podążyła wzrokiem za chłopakiem po czym westchnęła cicho. - Może i coś tam pamiętam - przyznała cicho przenosząc wzrok na okno. - I wiem, że jeżeli Martha się dowie to najlepiej będzie wyjechać z kraju. Ale po namyśle nie żałuję niczego - dodała równie cichym głosem.

Cristian Verso

Kiwnął głową na znak o kawie i zaraz też ją zrobił. Chwycił kubki i postawił na stolik. - Co do Marthy to rozumiem.- odparł siadając.- I hm, nie żałujesz.. miłe to.- odparł szczerząc się lekko. Objął dłońmi kubek z kawą.

Melissa Johnes

Dziewczyna uśmiechnęła się tylko po czym sięgnęła po swoją kawę. Usiadła na blacie po czym spojrzała na Cristiana. - Masz bardzo seksowne ciało - zaśmiała się przerywając ciszę.

Cristian Verso

Zaśmiał się.- I nawzajem.- rzucił szczerząc zęby. Dmuchnął kilka razy w napój, by go ostudzić, a następnie upił łyka.- Czyli, będziemy coś ustalać wobec tego, czy takiego dnia nie było?- zapytał po chwili.

Melissa Johnes

- Jeżeli ktoś zapyta znam cię tylko z widzenia. Ale jeżeli będziemy sami nie będę okłamywać samej siebie - powiedziała uśmiechając się delikatnie po czym upiła łyk gorącej kawy.

Cristian Verso

Wzruszył ramionami.- Mi tam pasuje.- odparł uśmiechając się kątem ust. Rozejrzał się wzrokiem po kuchni. Wypadałoby coś zjeść.. Kanapki, jajecznica, tosty?

Melissa Johnes

Dziewczyna odstawiła kubek z kawą po czym wstała i podeszła do Cristiana. - Pozwolisz, że ja się zajmę jedzeniem - mruknęła po czym musnęła go w usta. Skoro już się ze sobą przespali jeden mały całus nie zrobi różnicy xd

Cristian Verso

Skinął głową.- Nie będę się opierał.- powiedział szczerząc zęby. Uśmiechnął się kątem ust, upił łyka kawy i wstał z krzesła. Objął dziewczynę w pasie i pocałował, na tyle, że może dłużej, niż zwykły całus.- To ja tym czasem skoczę do sklepu po jakiś napój, czy coś. Chcesz coś? Albo potrzebujesz czegoś do śniadania?- zapytał.

Melissa Johnes

- Nie, wydaje mi się, że masz wszystko co potrzebne do jajecznicy - powiedziała po czym zerknęła jeszcze do lodówki. Jajka, pomidory, boczek. Tak, było tu wszystko co potrzebne.

Cristian Verso

- Okej. To skoczę tylko po inne.- powiedział ruszając do wyjścia z kuchni. Po drodze natknął się na łazienkę, ogarnął co nieco, a zaraz potem zaczął się ubierać do wyjścia.

Melissa Johnes

Dziewczyna obejrzała się jeszcze za chłopakiem po czym zabrała się za poszukiwanie patelni. Po chwili wyjęła z lodówki potrzebne składniki i zaczęła je odpowiednio przygotowywać do smażenia.

Cristian Verso

Cristian założył buty, narzucił na siebie kurtkę i wyszedł z mieszkania. Wstąpił do sklepiku. Kupił jakąś colę, chipsy, na wszelki wypadek filmowania, do tego jeszcze pieczywo, ser, ketchup i papierosy. Zapłacił za wszystko i wyszedł. Przed klatką zapalił jeszcze papierosa i wrócił na górę.

Melissa Johnes

Dziewczyna w tym czasie skończyła gotować i rozdzieliła jajecznicę na dwie porcję. Posprzątała trochę w salonie i ustawiła na stoliku w nim przygotowane jedzenie. Teraz wystarczyło poczekać aż przyjdzie Cristian.

Cristian Verso

I też długo nie trwało, jak wrócił. - Jestem.- rzucił hasło. Rozebrał kurtkę i buty, postawił zakupy na blacie w kuchni i ruszył do salonu.- Łaaadnie pachnie.-przeciągnął wciągając powietrze z uśmiechem.