Krypta Roba. *buhahaha*

Nailah

Zrobiła mu miejsce obok siebie i uśmiechnęła się promiennie, niach. Wzięła w garść trochę popcornu, a gdy chłopak był już obok niej przytuliła się do niego.
- wolę mieć za co się chować jak będe się bała - wystawiła mu język.

Rob

Zaśmiał się.
- Looz. xD - rzucił się na popcorn. Co z tego, że jak brał garściami 50% spadało mu na ziemię. Coli też trochę rozlał, między innymi na bluzkę Nailah.
- Przepraszam...

Nailah

- złe typy tak mają, rozlewają colę na koszulkę dziewczyny, tylko po co?[i] - zachichotała pod nosem i tak naciągnęła bluzkę jakby chciała oddzielić ją od ciała bo teraz się lepiła.
- [i]muszę ją przeprać, bo zostanie plama - dodała wstając z kanapy i zdejmując ją. Spojrzała na niego kątem oka i poszła do łazienki.

Rob

Zrobił pauzę.
- Ee... Pomóc... ci? - zapytał nieśmiało. Nie wiedzieć czemu był trochę skrępowany. Tak to już bywa u mężczyzn.

Nailah

- umm, jeśli możesz - powiedziała już z łazienki. Nalała wodę do zlewozmywaka i włożyła do niej namoczoną wcześniej bluzkę.
- nie wiem gdzie masz proszek - dodała po chwili rozglądając się po łazience.

Rob

- A, proszek. Już daję. - wyciągnął z szafki Ariel + 20% gratis i podał Nai. - Ee, twoja bluzka raczej będzie długo schnąć, to mogę dać ci którąś z moich koszulek. - dodał.

Nailah

Spojrzała na bluzkę.
- głupie pytanie - wystawiła mu język i powiesiła bluzkę. Ominęła go zerkając cwanie przy okazji kątem oka na jego twarz.
- no i przy okazji lepiej się pozamy - usiadła na kanpie, czekając na ów koszulę napiła się pepsi.

Rob

Pobiegł do swojego pokoju, wybrał koszulkę Iron Maiden po czym wrócił do Nailah. - Proszę. - wybełkotał.

Nailah

- Iron Maiden? - spojrzała na koszulkę rozkładając ją tak by całą widziała. Uniosła brew i wyszczerzyła się.
- podziękował, bóg cie kiedyś za to wynagrodzi. Przy okazji...śmiesznie biegasz - wystawiła mu język i ubrała koszulkę. No, wyglądała w niej jak w worku po ziemniakach. Przynajmniej nie siedziała prawie naga, kto wie co by się wtedy wydarzyło. ; x
- no dobra, siadaj i włącz play - cmoknęła i zagryzła dolną wargę.

Rob

Robuś wcale nie słuchał co mówiła, tylko wpatrywał się w dziewczynę xD po 5-sekundowej przerwie: - E, co? A tak, plej, no jasne. - Wcisnął play i usiadł koło Nai. Chwycił szklankę pepsi - Tym razem będę uważać. - odrzekł.

Nailah

- Rob? A tu będzie coś strasznego? - zapytała wciskając się gdzieś tam w łapska chłopaka. Look na niego z 'dołu' a zaraz po tym na TV.
- aaa.. co to było?! - zasłoniła oczy dłonią Robsona. Mhm, zasłoniła tylko, że i tak wszystko widziała xd

Rob

- To było właśnie coś strasznego. Bu. - zaśmiał się i poszedł zgasić światło. - Tak będzie lepiej, nieprawdaż? - zaczął się śmiać i usiadł obok Nai. Objął ją ramieniem.

Nailah

- tak jak dla kogo - powiedziała podnosząc głowę i patrząc na niego. Zagryzła dolną wargę i wlepiła wzrok w ekran TV. Dobra spoko Nai myślała, że będzie wiedziała kiedy coś wyskoczy, ale chyba się myliła, cóż. A ten no, ona lubiła się bać ;x

Rob

W filmie zapanowała cisza, a to oznaczało, że zaraz coś wyskoczy. Po 10 sekundach:
- BU! - dotknął Nai w brzuch xD

Nailah

Tak się zlękła, że aż spadła na ziemię, jakoś. Taki odruch, chciała 'uciec' od potencjalnego zagrożenia, no nie.
- yo man to nie było smieszne - powiedziała drżącym głosem i zerknęła na ekran. Właśnie i w tym momencie coś wyskoczyło. Znów się zlękła i szybko wskoczyła na kanapę.
- dobry ten film - powiedziała wybałuszając gały.