Mieszkanie Jacoba

Jacob Shepard · Wysłany: Czw 14:11, 01 Mar 2012 Temat postu:

- Jakoś tak tego nie odczuwam - przyznał po czym przeciągnął się i ponownie ziewnął. Może i wyglądało to tak, jakby rzeczywiście był zmęczony ale on raczej czuł się tak, jakby właśnie się obudził - Jeżeli mam jakieś kłopoty mogę nie spać nawet tydzień - dodał śmiejąc się lekko.

Alice Jones · Wysłany: Czw 17:40, 01 Mar 2012 Temat postu:

Odpowiedziała uśmiechem, po czym szybko dodała -Może nie wolno mi pytać, ale masz jakieś kłopoty? -W razie czego zapytała. Nie wiadomo w sumie czy chłopak znowu się na nią obrazi bo może nie lubi gdy się o to pyta. W każdym bądź razie w najgorszym przypadku skora była mu pomóc.

Jacob Shepard · Wysłany: Czw 18:16, 01 Mar 2012 Temat postu:

- Nie wydaje mi się, żebym był w stanie o tym teraz mówić, po prostu kiedy zrobi się na prawdę źle bądź gotowa na to, że być może będę potrzebował twojej pomocy - odpowiedział uśmiechając się delikatnie. - A teraz jeżeli masz ochotę możesz ze mną pobiegać - dodał a jego uśmiech się powiększył.

Alice Jones · Wysłany: Czw 19:48, 01 Mar 2012 Temat postu:

-Z wielką chęcią. -Powiedziała szczerząc się. -Tylko będę musiała jeszcze pójść do mojego mieszkania po jakieś ubrania do tego. -Dodała po chwili. Poza tym przecież te co ma teraz na sobie nie nadają się do biegania, a przede wszystkim ma je już na sobie całą noc.

Jacob Shepard · Wysłany: Czw 21:03, 01 Mar 2012 Temat postu:

Zaśmiał się krótko. - Szczerze mówiąc żartowałem, jakoś stronię od biegania szczególnie o tak wczesnej godzinie - powiedział. Przysunął się bliżej dziewczyny. - Trzeba przyznać, że pomimo rozpoczęcia tej znajomości podejrzewam jej miłą kontynuację - mruknął po czym pokazał dziewczynie język.

Alice Jones · Wysłany: Czw 21:29, 01 Mar 2012 Temat postu:

No tak jasne, wszyscy lubią sobie z niej żartować, pewnie to co przed chwilą powiedział też było żartem. W każdym bądź razie Alice miała ochotę iść do swojego mieszkania, wziąć ciepłą kompiel, poszukać coś co mogła by ubrać w ledwio kupionych ubraniach, zrobić sobię pyszne śniadanko po czym cały dzień wylegiwać się na kanapie i oglądać jakieś przypadkowe filmy czy seriale na telewizorze. Tylko nie wypadałoby teraz go olać, chociaż może on nawet teraz próbuje olać ją. Nic nigdy nie wiadomo. W końcu przerwała niezręczną ciszę. -No to co, wypadałoby już się zbierać. -Powiedziała uśmiechając się do chłopaka.

Jacob Shepard · Wysłany: Czw 22:55, 01 Mar 2012 Temat postu:

- Jeśli chcesz - powiedział uśmiechając się lekko. Po chwili zbliżył się do Alice jeszcze bardziej i delikatnie pocałował ją w usta. Szybko jednak od niej "odskoczył" uśmiechając się nieśmiało. - Przepraszam, naprawdę bardzo przepraszam - powiedział zmieszany. - Chyba rzeczywiście powinienem się przespać - dodał i lekko się skrzywił. Druga pod rząd nieprzespana nocka zdecydowanie wdawała się we znaki.

Alice Jones · Wysłany: Czw 23:24, 01 Mar 2012 Temat postu:

Dziewczyna zdziwiła się jak nigdy. Chociaż jeszcze chwilę i sama by to zrobiła. -Yhm, właściwie to nie szkodzi. -Powiedziała uśmiechając się lekko. -To ja już pójdę. -Dodała szybko, po czym wstała i ruszyła w stronę drzwi. Nigdy by się tego po nim nie spodziewała.

Jacob Shepard · Wysłany: Czw 23:45, 01 Mar 2012 Temat postu:

- Hej, przepraszam jeśli cię przestraszyłem - powiedział idąc za dziewczyną. - Mam nadzieję, że to jedno potknięcie nie zaszkodzi jednak naszym relacjom - dodał uśmiechając się serdecznie.

Alice Jones · Wysłany: Pią 21:27, 02 Mar 2012 Temat postu:

-Nie, skąd. Po prostu chcę się iść przebrać do domu i załatwić moje sprawy. -Powiedziała również się uśmiechając. -Poza tym muszę iść dzisiaj do pracy.-Dodała. Oczywiście skłamała, no ale trudno. Miała nadzieję że chłopak myśli że na serio Alice idzie do pracy, bo inaczej uzna ją za kłamczuchę, w końcu raz już ją złapał na kłamstwie.

Jacob Shepard · Wysłany: Sob 14:06, 03 Mar 2012 Temat postu:

Chłopak uśmiechnął się jedynie i kiwnął głową na znak, że rozumie. - W takim razie do zobaczenia - powiedział po chwili. Może teraz, jak będzie już sam w mieszkaniu uda mu się zasnąć... Tak, przy muzyce włączonej na całą parę na pewno zaśnie.

Jacob Shepard

**
Przyjechali po jakimś kwadransie. Całą drogę siedzieli cicho, sytuacja była zbyt napięta żeby ktoś odważył się cokolwiek powiedzieć. Chłopak od kluczył mieszkanie i poczekał, aż dziewczyny wejdą do środka. Gdy to zrobiły zostawił swoje dokumenty na szafce po czym powiedział, że mają się rozgościć a sam wszedł do swojego pokoju, żeby się przebrać.

Alice Jones

-Phoebe, musimy sobie coś wyjaśnić. -Powiedziała stanowczo do siostry. -Wiem, że ten cały Jacob, może Ci się podobać, ale uwierz mi, to nie jest chłopak dla ciebie. -Dodała po krótkiej chwili. Chciała już powiedzieć o czymś, co Jake zabronił Alice mówić komukolwiek.

Phoebe Jones

Phoebe spojrzała z niedowierzaniem na Alice. - Że co proszę? A skąd ty to możesz wiedzieć, co? Przecież to jest tylko Twój sąsiad! Chyba, że ja o czymś nie wiem.. - odparła, przechylając głowę lekko w bok i wpatrując się poważnie w siostrę. - Widziałam to spojrzenie w szpitalu. I chciałabym, żebyś mi to wyjaśniła.

Alice Jones

-A odkąd muszę Ci o wszystkim mówić?! -Zapytała wściekła Phoebe. Nie chodziło już o to że jest zazdrosna, lub coś w tym stylu, lecz o to że teraz przejrzała na oczy jaki Jacob jest naprawdę.