Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:36, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-Możesz mi przynieść coś dobrego do picia. No i jak jest coś ciekawego do jedzenia to też możesz przynieść. – powiedziała z uśmiechem, obserwując chłopaka. Pójdzie czy nie pójdzie? To pytanie teraz kręciło się w głowie Marthy. Zaczęła powoli zamykać drzwi, a co tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:07, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Pff, nie przyniosę Ci.- mruknął schodząc ze schodów. Bodjaże, na dole była impreza. Zerknął jeszcze na Marthę z usiechem katem ust. Tak, miał nadzieję, że tam go przyjmą, a kierownikiem zabawy będzie jakaś dziewczyna. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:42, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami i zamknęła drzwi. Poszła zamknąć balkon i wróciła na kanapę. Wciągnęła nogi na nią i skrzyżowała je, siadając po turecku. Podparła ręką podbródek i westchnęła. Długo tak jednak nie posiedziała bo zaraz wstała i poszła do sypialni. Opadła na łóżko i przytuliła do siebie poduszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:18, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No co, jak już powiedział tak było. Poszedł tam, można stwierdzić, że towarzystwo dobre. Wzięło go, a co, ma bynajmniej nowych znajomych. Po chwili też wysłali go po Marthę, tak więc Cristian podszedł do drzwi dziewczyny. Zapukał. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:19, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie ma mnie! – krzyknęła i odgarnęła włosy, które opadły jej na twarz. – Wypadłam przez okno. – mruknęła jeszcze po czym zachichotała z powodu swoich ostatnich słów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martha Obentley dnia Sob 11:20, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:21, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zapukał jeszcze raz, a co tam. Jak nie otworzy będzie dzwonił, nie odpuści. Oparl się o ścianę, nucąc coś pod nosem. Pukał cały czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:25, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Przykryła głowę poduszką i zamknęła oczy. Niech on się trochę pomęczy, dlaczego by nie? Jak mu zależy to sam wpadnie do mieszkania, a jak nie to nie. Martha tak łatwo się nie da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:31, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zaczął dzwonić, a co. Stanął na przeciw drzwiom, zamknęła je w ogóle, zakluczyła? Nacisnął na klamkę, nie zamknęła. A ten jak głupi, zamiast wejść to czekał pod drzwiami. Wszedł do środka, rozejrzał się po mieszkaniu. Gdzie ona jest? xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:34, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ona słysząc jak chłopak wchodzi do mieszkania, szybko zakryła się kołdrą. Miała małą nadzieję, że jej nie zauważy, nie znajdzie. Przecież nie wie gdzie jest sypialnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:37, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Gdzie Ty jesteś?- zawołał, zaczął szukac po pierwszych pokojach... salon, kuchnia, balkon. Mniej więcej wie gdzie te się znajdują. Chyba obydwoje byli z lekka uparci, Cristian usiadł na kanapie włączając telewizor, wszystkie światła, radio i tylko to co można włączyć. Czemu tak zrobił? A bo ja wiem, głupi jest. Myśli, że tak Martha się wścieknie i wyjdzie. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:41, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ona leżała cicho przykryta kołdrą. Nie zamierzała się odzywać, ani nic w tym stylu. Nawet się za bardzo nie poruszyła, choć tak ją korciło. Słysząc odgłos telewizora uśmiechnęła się do siebie. Poddał się? Tak szybko? Martha odchyliła małą szparkę by był dopływ świeżego powietrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:44, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak po chwili wszystko ściszył. - Chciałem Cię tam zabrać, jest tam taki wysoki, szatyn, zachowanie może być i nie jest tchórzliwy.- powiedział głośno, może to ją przekona. Jeden tam taki był, widział go, kiedy rozmawiał z dziewczyną jedną jakąś. Imienia nawet nie pamięta, no ale cóż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:51, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
I on myśli, że ona się na to skusi? Tak więc był w błędzie. Martha dalej leżała tak, jak przed kilkoma minutami. Nie zamierzała w najbliższym czasie się odezwać, dać znać gdzie jest. Niech się chłopaczyna dalej męczy i kombinuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:54, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszył ramionami, trzeba zastosować inną metodę. Podniósł się, skierowal się do wyjścia. Tak cicho, że dziewczyna nie powinna usłyszeć, że wyszedł. Po chwili wrócił z owym szatynem, tłumacząc mu, że Martha nie chce wyjśc i najpierw on musi przyjśc po nią. Tak więc wszedł do mieszkania z Marthą z szatynem.- Ej, chodź coś zobacz.- mruknął, spowrotem siadając na kanpie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:02, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Chciała coś odpowiedzieć, ale nie. Będzie uparta. Nie podda się. W myślach zaczęła nucić piosenkę. Było jej duszno i gorąco mimo szparki na powietrze, ale nie mogła się odkryć. Dobrze o tym wiedziała. Wytrzyma jakoś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|