|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:48, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Alice stała centralnie nad Phoebe. Dziewczyna zadrżała, patrząc na siostrę błagalnym wzrokiem. - Alice, błagaam - powiedziała, ale dziewczyna coraz bardziej się nad nią nachylała. Phoebe chciała się zerwać i pobiec gdzieś w drugi kąt pokoju, ale drogę ucieczki ze wszystkich stron miała zablokowaną. Patrzyła tylko na siostrę, oczekując aż tamta wcieli swoje plany w życie. Przełknęła głośno ślinę. Czuła się totalnie bezbronna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:12, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Oj przestań, nikt jeszcze od tego nie umarł, a śmiech jest najlepszym lekarstwem na nudę -Powiedziała nie tracąc uśmiechu z twarzy. Miała już prawie spełnić swoje plany gdy nagle zadzwonił jakiś telefon. -To twój?-Zapytała.- Bo nie przypominam sobie że ustawiałam taki dzwonek...-Stwierdziła po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Jones dnia Sob 19:26, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:22, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Phoebe odetchnęła z ulgą, słysząc dzwonek swojego telefonu. Wystawiła Alice język i sięgnęła po leżącą na stoliku komórkę. - Tak? - spytała, wstając z kanapy. Odeszła trochę dalej, nie spuszczając wzroku z siostry. No co, kto tam wie czy nagle na nią nie naskoczy z tymi łaskotkami. A by się nie zdziwiła. - Nie dziękuję, nie jestem zainteresowana ofertą - odparła dziewczyna przewracając oczami. No tak, kolejna osoba, która przekonuje o zakupie unikatowej pierdółki. I jeszcze te bezsensowne namowy.. Ugh. - No dobrze zastanowię się, do widzenia - powiedziała i zakończyła rozmowę. Rzuciła telefon na fotel. - Im to się chyba nigdy nie znudzi. - mruknęła i przysiadła na fotelu. Spojrzała na Alice. Miała tylko nadzieję, że nagle jej nie zaatakuje. Naprawdę nie chce skończyć tarzając się na ziemi ze śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:42, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-No więc ogólnie nie odbieraj mnie źle, ale muszę ci się do czegoś przyznać, bo wiesz, nie pamiętam kiedy, ale chyba ciut więcej niż półtora roku temu, zadzwonił do mnie pewien chłopak. Zapytał się czy jest Phoebe, a ja powiedziałam że przy telefonie, więc zaczął do mnie mówić że "chce się z tobą spotkać, bo, bo...-Jej głos zaczął się trząść. Nie umiała się jej wcześniej do tego przyznać, ale cały czas siedziało jej to w głowie. - nadal cię kocham, i nie mogę o tobie zapomnieć"... Po tych słowach się rozłączyłam.Nie wiem kto to był, ale wiem tyle że źle postąpiłam i bardzo cię przepraszam że nie przekazałam ci tego wcześniej. Dlatego tak zależało mi żeby dowiedzieć się jak nazywał się ten twój kolega, bo możliwe że to nawet był on, ale chyba powiedziałabyś mi że kiedyś miała chłopaka tak? -Zapytała dla upewnienia. -że to był ten Jake? -Znowu zapytała oczekująco patrzeć na siostrę. Wiedziała że postąpiła jak ostatnia suka, wtedy gdy chłopak zadzwonił, ale niestety nie da się już cofnąć czasu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Jones dnia Sob 19:44, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:13, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Phoebe na chwilę osłupiała. Że niby to mógł być Jake? Jakoś nie mogła w to uwierzyć. Zresztą po co miałby dzwonić? Wtedy najprawdopodobniej siedział sobie w Madrycie i miał zupełnie inne sprawy na głowie. I właściwie czemu wszystko znowu do niego wraca? Dziewczyna nie potrafiła odpowiedzieć sobie na żadne z tych pytań. Potrząsnęła głową, chcą wyrwać się z rozmyślań i spojrzała na siostrę. – Uhm, no wiesz Alice.. właściwie nic się nie stało. Zresztą to było już dawno, a uważam, że nie ma sensu obrażać się za jakieś stare sprawy – powiedziała i uśmiechnęła się do Alice. Na chwilę znowu powróciła do swoich rozmyślań. – Zresztą wątpię, że to mógł dzwonić Jake i… - No tak, wszystko sprowadzało się do jednego. Westchnęła. No co, nie ma sensu tego ukrywać. I to przed własną siostrą. – No dobra, chodziłam z Jake’m i nic Ci o tym nie powiedziałam. Ale to było dawno, nasz związek jest już nieważny. Mówiłam Ci – to tylko przyjaciel. I jakoś trudno mi uwierzyć, że to dzwonił akurat on. Ktoś sobie po prostu ze mnie jaja robił, i tyle – odparła, wzruszając ramionami. Właściwie Phoebe odbierała to wszystko nieco inaczej niż przedstawiła siostrze, ale już nie chciała gmatwać. Wolała mimo wszystko pozostawić niektóre rzeczy dla siebie. Trochę prywatności chyba każdemu jest zresztą potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:31, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Czyli wszystko gra? -Zapytała dla upewnienia. Bo w sumie już nie wiedziała, po Phoebe było widać że coś ją jeszcze 'gryzie'. Szczerze mówiąc, to Alice sama miała masę sekretnych chłopaków, o których nawet jej najlepsza przyjaciółka nie wiedziała, lecz nie mówiła tego Phoebe żeby ta nie szła w jej ślady... Lecz chyba za późno. Teraz zastanawiała się, a w sumie to była nawet pewna, że było więcej tych bliskich przyjaciół dziewczyny, ale wolała już tego nie 'rozgrzebywać' bo ona sama nie mówi siostrze wszystkiego. Tak właściwie to jej obowiązek się wtrącać, skoro nosi 'rolę' starszej siostry, ale Alice nie była jak pierwsza lepsza dziewczyna która musi kompletnie wszystko wiedzieć, a jeśli tak było próbowała to za wszelką cenę to zwalczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:38, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- No jasne - powiedziała, a na jej twarzy po chwili pojawił się szeroki uśmiech. Po chwili ziewnęła przeciągle i zerknęła na zegarek. Już dziewiąta?! Jak ten czas szybko leci. Phoebe przeniosła wzrok z powrotem na siostrę. - Alice, nie to, że Ciebie wyganiam, ale chciałabym mimo wszystko trochę odpocząć. Wiesz, jestem trochę zmęczona po podróży - powiedziała i uśmiechnęła się do siostry kątem ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:49, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Yhm, no okej mogę pójść.-Powiedziała. -W sumie też nie mam za dużo czasu żeby poświęcać go na 'zabawę'. Bo wiesz, zabawa zabawą, ale trzeba ją rozróżnić od rzeczywistego świata, bo wiesz muszę chodzić do pracy no i tym podobne.- Dodała po chwili. -A ty już znalazłaś jakąś pracę, czy co dopiero będziesz szukać?-Zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:58, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Phoebe wzruszyła ramionami. - Właściwie to nie szukałam i na razie nie zamierzam. Tymczasowo utrzymuję się z kasy ojca. Choć prędzej czy później będę musiała coś wykombinować.. - powiedziała, drapiąc się po głowie. Dodała zaraz: - Na dobrą sprawę jeszcze niedawno myślałam o studiach, ale teraz już nie wiem. Jestem po prostu w kropce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:20, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Yhym, rozumiem...-Powiedziała uśmiechając się delikatnie. -No dobra, to ja się już zbieram, może uda nam się spotkać jutro, lub po prostu wtedy kiedy będziesz mogła. -Powiedziała. W sumie to nigdy nie lubiła jak ktoś ją wyganiał, ale wtedy zawsze mówili "nie wyganiam cię po prostu..." i dalej wymyślali te swoje porąbane wymówki. No ale cóż. Trudno, i tak nawet nie ma czasu żeby tu na okrągło siedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:21, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- No okej, dam znać niedługo - powiedziała Phoebe i uśmiechnęła się. Cmoknęła siostrę w policzek i moocno przytuliła. Gdy się od niej oderwała spojrzała na nią, a po chwili wyszczerzyła zęby w uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:28, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się również po czym odparła -No to pa. -Udała się w stronę drzwi, otworzyła je łagodnie po czym opuściła mieszkanie siostry nie oglądając się. Bo tak właściwie to czemu miała by to robić? Przecież już się pożegnały, a nie będzie zabierać jej tyle czasu.
Ejjj, a może się lepiej spotkają przykładowo u niej w pracy, ale już jak wolisz... ; ) jakby co pracuje w multikinie ; 3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:54, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Na razie - rzuciła krótko i pomachała za odchodzącą siostrą. Zamknęła drzwi i znowu ziewnęła. No tak chyba czas się umyć i iść spać. Dziewczyna wyszła z przedpokoju, spokojnie kierując się do łazienki..
no okej, ale to tak za kilka dni, dobra? w weekend jakoś, czasu więcej będę miała : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:52, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
__________________
Przyjechała na miejsce z Jakie'm. Zaparkowała obok swojego bloku, a następnie wyjęła kluczyki ze stacyjki. Spojrzała na chłopaka z uśmiechem. - No to jesteśmy. Mam nadzieję, że przeżyłeś tą jakże cudowną podróż. Z piękną, zabawną i doskonałą za kierownicą dziewczyną - zaśmiała się, wystawiając chłopakowi język. No cóż, w czasie jazdy jakoś się specjalnie nie skarżył, że nie umie jeździć czy coś. Ale kto tam wie, co tak naprawdę w czasie drogi mógł sobie myśleć taki Jake.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob Shepard
Charming'n'Sexy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:47, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- No muszę przyznać, że jak na dziewczynę prowadzisz całkiem nieźle - powiedział również pokazując dziewczynie język. Wziął od dziewczyny kluczyki po czym wyszedł z samochodu, obszedł go i otworzył te od jej strony. - Mam dyplom z otwierania drzwi przed damami - mruknął szczerząc się do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|