Mikaela.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:18, 24 Mar 2010 Temat postu:

Usiadła na blacie od szafki.- Do rodziców pojechałam, tak się stęskniłam, oni się stęsknili, to wiesz..- zaczęła niewinnie. Zamieściła wzrok zza oknem, żeby na niego nie patrzeć, bo jeszcze by jej to kłamstwo nie wyszło.

Mikael · Wysłany: Śro 18:20, 24 Mar 2010 Temat postu:

Zmrużył lekko oczy. Dziecko, naprawdę sądzi, że da się oszukać?
- Ach, rozumiem. I co u nich? - zapytał swobodnie, w żadnym miejscu nie zdradzając swoich myśli.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:22, 24 Mar 2010 Temat postu:

Wzruszyła ramionami.- Normalka, jak zawsze. Zamęczyli mnie pytaniami..- odpowiedziała, krążąc palcami po blacie. Uśmiechnęła się lekko do niego, by tam wiarygodniej to wyglądało.- O Ciebie też pytali, dużo pytali.- podsumowała na końcu.

Mikael · Wysłany: Śro 18:30, 24 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się nieznacznie. No proszę, więc jeszcze wykorzysta sytuację i spróbuje coś od niego wyciągnąć?
- Tak? O co konkretniej? No i co im powiedziałaś? - zapytał.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:33, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Wiesz, tam.. jak żyjesz, czy kogoś masz, czy tam się mną opiekujesz, same ogólniki.- odpowiedziała schodząc z blatu. - Ładna pogoda, nie?- zmieniła od razu temat, podeszła do okna. Fakt, ładnie to było na dworze.

Mikael · Wysłany: Śro 18:35, 24 Mar 2010 Temat postu:

Parsknął śmiechem, lecz szybko się zreflektował.
- Jasne, świetna. Doskonała na odwiedziny u rodziców. Aż się dziwię, że nie zostałaś dłużej.- stwierdził niewinnym tonem.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:37, 24 Mar 2010 Temat postu:

Wzruszyła ramionami.- Kto by tam dłużej wytrzymał..- przeciągnęła odwracając się w stronę chłopaka. Uśmiechnęła się lekko.- Mogę u Ciebie się zatrzymać, na pewien czas?- zapytała zaraz. Ma swój dom, ale jak na razie nie chce jej się tam iść. Chętnie tu posiedzi.

Mikael · Wysłany: Śro 18:40, 24 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko. No dobra, nie będzie jej męczył. Powie mu jak będzie chciała.
- Pewnie, że tak, nie ma sprawy. Przygotuję Ci pokój i to zaniosę. - stwierdził biorąc do ręki jej walizkę.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:42, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Dzięki.- powiedziała uśmiechając się kątem ust.- A co Ty robiłeś, w tym czasie, kiedy mnie nie było?- zapytała patrząc na niego.

Mikael · Wysłany: Śro 18:45, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Nic ciekawego w gruncie rzeczy. - stwierdził z niejakim żalem. Wzruszył lekko ramionami po czym wziął walizkę i poszedł na górę do wolnego pokoju.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:51, 24 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się kątem ust, po czym skierowała się w stronę salonu. Usiadła na kanapie, rozglądając się. Dawno tu nie była. Dobrze też byłoby się z kimś podzielić o tym, co było, ale nie, nie teraz.

Mikael · Wysłany: Śro 18:53, 24 Mar 2010 Temat postu:

Wrócił po kilku minutach, usiadł na kanapie obok siostry.
- Masz wszystko na górze, pościel jest w szafie. - wyjaśnił krótko przyglądając się jej uważnie. Zmieniła się? Tak, może trochę.

Miley Cross · Wysłany: Śro 18:55, 24 Mar 2010 Temat postu:

Skinęła głową.- To fajnie.- skwitowała. - Znalazłeś sobie kogoś?- zapytała po chwili z szerokim uśmiechem. Musi wiedzieć, no.

Mikael · Wysłany: Śro 19:00, 24 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się z rozbawieniem.
- Zastanawiałem się, kiedy dotrzemy do tego pytania. Z przyjemnością zaspokoję Twoją ciekawość i odpowiem: nie. - wyjaśnił przeczesując włosy palcami.

Miley Cross · Wysłany: Śro 19:02, 24 Mar 2010 Temat postu:

Zawiesiła na nim wzrok.- To trzeba ją znaleźć.- powiedziała uśmiechając się chytrze.- Znajdziemy se jakiś bliźniaków, chłopaka i dziewczynę, dla mnie chłopak, dla Ciebie dziewczyna i będzie fajnie.- podsumowała chichocząc.