Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isabelle
Independent
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:42, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A no tak...zupełnie zapomniała. Odwróciła się i przez chwile patrzyła na drzwi, które były otwarte. Najpierw niechętnie szła, lecz w końcu przyśpieszyła kroku, by jak najszybciej wejść i jak najszybciej wyjść. Gdy mijała Henry'go wbiła wzrok w jego oczy, jej wzrok mówił wszystko. Nienawidziła go z całego serca. Po kilku sekundach była już w środku jego domu, tak doznała szoku, była jej siostra. Aż zagotowało się w niej. - Gdzie są moje rzeczy? - zapytała i patrzyła na siostrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 20:44, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się gdy usłyszała damski głos. Wzrok wbiła w dziewczynę.
- Co ty tu robisz? - zapytała patrząc się na nią cały czas. Przecież ona wyjechała i miała nie wracać. Ale w środku cieszyła się, że Isa wróciła. Miała nadzieje, że nie popełni tylko tego błędu jakim byłoby związanie się z H. ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Pią 20:48, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Chodź. - mruknął wkładajac pudełko do szafki. Wszedł do magazynku. Rozejrzał się dookoła, po czym schylił się nad ogromnym pudłem. Tak, to były te ubrania. Podniósł je, skierował się do salonu. Zakleił taśmą, by nic nie wypadło. - Proszę, oto twoje rzeczy. Co mam zrobić z suknią ślubną? Sprzedać, czy chcesz ją?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabelle
Independent
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:53, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła sie ironicznie, - Nie widać? wróciłam, bo się stęskniłam za siostrą - odpowiedziała i rozejrzała się, po czym skierowała wzrok na chłopaka, - Dzięki... - mruknęła i wzięła pudełko, nie było ono lekkie, wiec postawiła zaraz obok siebie. - Suknia? zrób z nią co chcesz, możesz nawet spalić - odparła. Po chwili przez myśl przeszło jej ze może posiedzi tu z nimi. W końcu dawno się nie widziała z siostrą, a z chęcią pogra sobie na nerwach Henry'emu. - Niedawno wróciłam, jestem trochę zmęczona, mogę tu zostać nie? - zapytała i przeniosła wzrok na swojego byłego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 20:59, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Podniosła jedną brew ku górze. Dziewczyna jakoś dziwnie się zmieniła. Charlie chyba powinna się stąd ulotnić i to jak najszybciej, bo pewnie on i ona chcą sobie pobyć w samotności. Narazie ona go nienawidzi, ale poetm i tak bedą razem. To jest pewniejsze niż to, że w zimę spadnie śnieg.
- Ja już sobie pójdę - mruknęła po cichu i skierowała się w stronę drzwi. A może powinna zostać. W końcu nie powinna jej się z nowu z nim związać. Tyle razy ją zranił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Pią 21:02, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli masz ochotę na moje towarzystwo, to proszę. Siadaj. - mruknął wskazując ręką na wolne miejsce. Gdy zauważył, iż Charlie ma zamiar wyjść nie był z tego faktu zadowolony, stanął przed drzwiami mówiąc do niej - Nie musisz iść, zostań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabelle
Independent
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:08, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się w duchu, tak miło będzie opowiadać co robiła na wyjeździe. Gdy zauważyła że Charlie ma zamiar wyjść, szybko podeszła do niej i złapała ją za rękę, - to ja tu zostaje by pogadać, a ty uciekasz? - mruknęła i podprowadziła ją do kanapy. Uśmiechnęła sie do niej i usiadła na wolnym miejscu, - A więc...bardzo się cieszę że was widzę - powiedziała. Pewnie już zauważyli ze bardzo się zmieniła, nie tylko z wyglądu, ale i z charakteru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isabelle dnia Pią 21:09, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 21:10, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Usiadła na kanapie. W ogóle nie była zadowolona z teo faktu iż będzie musiała tutaj siedzieć z nimi.
- Ta szczegółnie cieszysz się na widok niego - powiedziała wskazując gestem na H.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Pią 21:12, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Stanął obok okna w salonie, oparł się plecami o parapet, zapytał - A ty Isabelle chcesz coś do picia, a może jesteś głodna? - powiedział łagodnym tonem obserwując ją bacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabelle
Independent
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:25, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- W pewnym stopniu tak - uśmiechnęła się, Charlie powinna się domyśleć o co jej chodzi, w końcu są siostrami i wie ze Isa lubi kogoś dręczyć. No chyba ze to, ze jej tak długo nie było, coś zmieniło. - Ja dziękuję, jestem tylko zmęczona - odpowiedziała i zwróciła wzrok na siostre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 21:29, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Blondynka nie mówiła już nic. Jakoś dziwnie miła była Isa. O co jej chodzi? Siostra tak bardzo się zmieniła, że Charlie w ogóle jej nie poznaje.
Miała ochotę się stąd ulotnić i to jak najszybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Pią 21:31, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Gdzie byłaś? - to pytanie skierował na Isabelle, zaś jego wzrok utkwił n suficie. Nie miał za dużo temtów do rozmów. Isabella się bardzo zmieniła, był pewien że podczas jej wyjazdu poznała kilku chłopaków i to w pewnym stopniu ją zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabelle
Independent
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:39, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zdziwiło ją to ze siostra zamilkła, czyżby aż tak się zmieniła? No, ale czemu się dziwić? W końcu nie miała łatwo w życiu. Gdy usłyszała pytanie Henry'ego spojrzała na niego, - U starych znajomych, dawno się z nimi nie widziałam wiec odwiedziłam ich. Fajnie tam było, poznałam dużo ciekawych osób - odpowiedziała na jego pytanie. Lecz zachowanie siostry nie dawało jej spokoju, - Charlie co jest? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isabelle dnia Pią 21:40, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 21:42, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- A co ma być ? - zapytała. Naprawdę nie podobała jej się ta sytuacja. Po co ona w ogóle dzisiaj z domu wychodziła?
Jakoś nie miała ochoty na rozmowę z Isą. Zmieniła się i jakoś Charlie nie miałą ochoty na poznanie nowej Isy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Pią 21:44, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Rozglądając się po pokoju wzrok zatrzymał na krześle, które stało obok niego. Bez zastanowienia opadł na niego wyciągając z kieszeni paczkę papierosów - Mogę? - zapytał się dziewczyn na wszelki wypadek. Chciał mieć pewność, czy im to nie będzie przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|