Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 22:49, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tym razem wolał nie przeszkadzać dziewczynie, niech się na moment oderwie od problemów. Zaczał się rozglądać po basenie, był duży. Ledo ogarniał cały obraz wzrokiem. Gdy jego wzrok spoczął na twarzy Sheane uśmiechnął się do niej delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:52, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Po kilku minutach podpłynęła w stronę chłopaka.
- Czasem też możesz się kąpać.- odparła wskazując ruchem głowy na obszerny basen. Nastolatka oparła się o drabinkę, zerknęła na chłopaka z lekkim uśmiechem. Zaraz potem odchyliła lekko głowę zatrzymując wzrok na wysokim suficie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 22:59, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Na pewno skorzystam nie raz. - zaśmiał się przymykając oczy. Z kieszeni wyciągnął komórkę, dłoni miał lekko spocone więc telefon wyślizgnął mu się z ręki wpadając do basenu. On zaklnął głośno. Nie czekając zanurkował, zaczął błądzić wzrokiem po dnie basenu. Po chwili ujrzał swój największy skarb. Zaczął płynąć w jego stronę, chwycił go. Miał wystarczająco tlenu, wpadł na pomysł aby postraszyć troszeczkę dziewczynę. więc nie wypływał przez kolejna minutę, dwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:01, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nastolatka na początku zerknęła jedynie wzorkiem, co się stało, że zanurkował. Dopiero później zorientowała się, że trochę czasu nie wychodzi na powierzchnię. Trochę to było niepokojące, zważając na akcję w sklepie.. zawsze coś mogło się stać. Dziewczyna zeszła z drabinki, nie widziała praktycznie cienia chłopaka w wodzie. Sądziła, że coś się musiało stać. Zanurkowała również, szukając chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 23:04, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Henry podstępem zaszedł ją od tyłu. Chwycił za biodra i wypłyneli razem. Wszedł na drabinkę. Usiadł na kafelka śmiejąc się jak nigdy. On miał śmietną zabawę, ale czy Sheane? Mogła nie tolerować takiego zachowania ze strony ochroniarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:07, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wypłynęła na powierzchnię. Sunęła dłonią po włosach, tak by nie wchodziły jej do oczu. - Tak, bardzo śmieszne.- mruknęła do niego. Odpłynęła kawałek, wspięła się na górę. Usiadła na kafelkach. Kątem oka zerknęła na chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 23:13, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie wiesz jak bardzo. - powiedział, gdy już uspokoił śmiech. Usiadł obok niej. Uśmiechnął się delikatnie, po chwili stwierdził że dziewczyna powinna coś iwedzieć na jego temat. Zrobił głęboki wdech i rzekł - Mam guza mózgu. Lekarz powiedział, że zostało mi pięć lat. Mam już przerzuty do płuc. Cudem będzie to, iż przeżyję. - westchnął przymykając oczy. Nie interesował się tym czy towarzyszka będzie mu współczuć. Nie chciał tego, bo osoby nie wiedziały jak on cierpi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:15, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego o tym mi mówisz?- zapytała patrząc na niego. Cóż, nie zdziwiło ją to. W końcu bez przyczyny nie było by takiej sytuacji w sklepie, jaka była. Nastolatka zaczęła lekko stukać piętami o taflę wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 23:23, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Wolę być z Tobą szczery. Nie chcę, żebyś się przestraszyła widoku strzykawek i igieł w worku na śmieci. Tak muszę przyjmować jeden z leków, które może mogą mi pomóc. Biorę także tabletki przeciw bólowe. Zdarzy się też sytuacja jak w sklepie, tym razem mogę stracić przytomność. Jeżeli mam być twoim ochroniarzem to o wszystkich moim problemach jestem zmuszony Ci powiedzieć. - uśmiechnął się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:26, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Skinęła głową z lekkim uśmiechem na twarzy. - Moi rodzice o tym wiedzą?- zapytała po chwili. Cóż, chyba nie.. jedynie, że zatrudnili go wiedząc, że może się stać, coś złego związanego z jego chorobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 23:30, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie. Wolałem pozostawić ten fakt w tajemnicy, chyba że im powiesz. Zrozumiem. - mruknął odwracając głowe w drugą stronę. Machnął kilka razy nogami w wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:33, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie powiem.- odparła. Nastolatka zerknęła na niego, a zaraz na taflę wody.
Shenae była dziwną osobą. Z jednej strony słuchała chłopaka, rozmawiała z nim, a z drugiej strony.. oh, chciała go pocałować. Ale nie dlatego, że coś do niego czuła broń Boże! Po prostu, chciała. Z Jacobem było zapewne podobnie. Zawsze miała tę ochotę, tym bardziej, że odbierano jej szansę na częste pocałunki. Zachichotała cicho w myślach. Przeniosła kolejny raz wzrok na chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 23:41, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Dziwnie się czuję, kiedy tak na mnie ciągle patrzysz. - zaśmiał się pod nosem. Obrócił głowę w jej stronę. Dzieliło ich twarze zaledwie parę centymetrów. Dla Henry'ego Sheane była bardzo piękna, ale... czyżby chłopak powoli zaczynał się zakochwiać w tak drobnej dziewczynie? Wszystko się okaże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenae
Independent
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:43, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się lekko, ani trochę nie odsuwając. Dla niej to nie było ani nie komfortowe, ani jakieś, hm.. przerażające. - Zawsze tak patrzę. - podsumowała krótko kątem oka zerkając na wodę, ale zaraz potem z powrotem na chłopaka. Te jego oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Independent
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk.
|
Wysłany: Nie 23:49, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się nie odrywając od niej wzroku. Uniósł w górę dłoń, załozył kosmyk jej włosów za ucho. Nigdy jeszcze nie miał okazji uczestniczyć w takiej chwili, czuł się inaczej niż zwykle. W końcu poczuł motyle w brzuchu, ta jej uroda. Jej usta, oczy... Uśmiechnął się ciepło.
ps. Muszę iść, pa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|