Skromności pana Todd'a

Sweeney

A, właśnie, jak zacznę czasem spiewac to się nie przejmuj. Czasem tak mam. zxaśmiał się

Charlie

Dobra nie ma sprawy. A może mi coś zaśpiewaj - zaproponowała.

Sweeney

Hm... Może to co nucilem? Bruce Aisher i Richard Salmon - Headlights? spojrzał na nią.

Charlie

Dobra śpiewaj - powiedziała. W ogóle nie znała tej piosenki, ale chciała posłuchac w wykonaniu Sweeney'a

Sweeney

Zaczął.
Will you still come back
Where the north wind blows
And snow fills the sky
Come with me
We’ll take this train
Tonight

Headlights coming
I’m wasting comin’ see
I can’t hear you
Calling me

Zaśpiewał fragment. I jak? zapytał

Charlie

Masz talent - powiedziała uśmiechając się
Powinieneś śpiewać zawodowo.

Sweeney

Dzięki. W Londynie śpiewałem i grałem na gitarze. W zespole. powiedział.

Charlie

To fajnie - powiedziała. To co chyba już wszystko zrobiliśmy to co robimy teraz - zapytala.

Sweeney

Cokolwiek. usmiechnął się patrząc w dal.

Charlie

Czyli ? To tw oj dom i nie wiem czy coś jeszcze jest do roboty - powiedziała uśmiechając się.

Sweeney

Film? Wyjście dokodś? zaproponował. Nie wiedział, czy coś przepadnie Weronice do gustu.

Charlie

Może pójdziemy do kina - zaproponowała.

Sweeney

A co grają? zapytał. Odpalił laptopa i wszedł na stronę kina. Pokazał dziewczynie repertuar. Co wybierasz? zapytał.

Charlie

Nie wiem. Może ty coś wybierz. Mam nadzieje, że masz dobry gust - powiedziała szczerząc się.

Sweeney

Co wolisz? Horror czy komedię? Bo jest "Oszukac Przeznaczenie" lub "Marley i ja". usmiechnął sie.