Tu mieszka Nuthria

Nuthria

- No cóż.- Odparła, siadając na konapie obok niego i odwracając się w jego stronę. Właściwie ta rozmowa była jej bardzo na rękę. I dłużej będą gadać, tym mniej ona dzisiaj zje. Bomba.- Chyba mogę ci znów zaufać.- Powiedziała powoli i z nutką niepewności w głosie.

Travis

To znaczy, że się zgadzasz czy nie? - spytał. On nie był zbyt bystry. Wziął głęboki wdech.

Nuthria

[matko, on brzmi jak mój były oO ;x]
Skinęła głową i uśmiechnęła się do niego lekko. A po chwili trochę szerzej xd.

Travis

Musnął ją znów, odsunął się od niej i znów przysunął, pocałował czule i znów odsunął xD. - No i dobrze. - powiedział szczerząc się do niej.

Nuthria

- Jaki z ciebie łaskawca.- Westchnęła teatralnie xd.- Cud, miód.

Travis

A teraz trzeba coś zjeść. - powiedział po chwili. Cicho i spokojnie. Głosem pełnym przyjaźni i uczucia ale nie wykluczał tego, że dziewczyna go walnie albo zacznie krzyczeć xd

Nuthria

Wzruszyła ramionami.
- Okej, ale nie ja robię.- Powiedziała. W końcu bulimia nie polega na tym, że nic się nie je. Polega na tym, że dana osoba niezdrowo się objada, a potem to zwraca Mruga

.

Travis

Chłopak poszedł do kuchni i wyciągnął wszystko co było potrzebne do spaghetti xd Tylko to umiał zrobić. Zaczął wszystko przygotowywać bez żadnych sprzeciwów.

Nuthria

Poszła za nim i usiadła na blacie, nagle zdając sobie sprawę, jak bardzo jest głodna.

Travis

No jakimś czasie już było gotowe. Podał na talerzu dziewczynie i nałożył sobie. - Prosze Cię bardzo. - powiedział biorąc widelec do ręki.

Nuthria

- Dziękuję.- Powiedziała ładnie i zaczęła pochłaniać zawartość talerza w zawrotnym tempie. No cóż, bywa.

Travis

Uśmiechnął się szeroko widząc jak dziewczyna je. Jednak po chwili zniknął uśmiech z twarzy przypominając sobie, że zaraz może iść do toalety i zrobić właśnie to. Zaczął powoli jeść.

Nuthria

Po chwili odstawiła na blat obok siebie pusty talerz i widząc, że chłopak jeszcze nawet nie zjadł połowy, poczuła do siebie obrzydzenie. Zjadła wszystko prawie jednym kęsem, jak hipopotam. O tak, wielki, gruby hipopotam. Oczywiście, że miaal teraz ochotę pójść do toalety i sprawić, że to, co zjadła, odpłynie sobie w dal. Jednak stwierdziła, że tego nei zrobi. Zsunęła się z blatu, walczącz z mdłościami i ruszyła powoli w stronę kanapy, na której się położyła, przymykając oczy. Dopiero teraz poczuła, jak bardzo będzie jej ciężko przestać.

Travis

Chłopak szybko zjadł do końca. Podszedł do dziewczyny, kucnął obok niej i pocałował ją w czoło. - Będzie dobrze. - szepnął siadając na podłodze.

Nuthria

- Mhm.- Mruknęła cicho.- Będzie cudownie. Będę pięknym, grubym hipopotamem.- Dodała, nie otwierając oczu.