|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:39, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Obudziła się godzinę później, od razu siadając i oddychając ciężko, jak po ostrym biegu. Nienawidziła koszmarów. Opadła na poduszkę z powrotem i obróciła się na prawy bok, zamykając oczy i zagryzając wargę prawie do krwi, żeby stłumić łkanie. Owszem, była dobra we wrzaskach i kłótniach, ale szczerze nienawidziła atmosfery, jaka wytwarzała się potem. Chciała teraz pobiec do chłopaka i go przeprosić, albo zrobić cokolwiek, żeby to zmienić. I gdy tak po jej policzkach ciekły teraz łzy, była pewna, jak nigdy wcześniej, że gdy się okaże, że jednak jest w ciąży i urodzi, nigdy tego czegoś nie pokocha, o ile nie udusi tego od razu własną pępowiną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:50, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
On sam nie wiedział co ma robić. Iść do dziewczyny, porozmawiać z nią jak cywilizowani ludzie i myśleć o przeszłości? Od razu w jego głowie pojawił się obraz jego, małego dziecka wiezionego w wózku przez dziewczynę i jakoś nie mógł o tym myśleć z uśmiechem. Po prostu nie mógł. Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem chowając dłonie w kieszeniach spodni. Powolnym, leniwym i ociągającym się krokiem zaczął iść w stronę sypialni. Jak już był blisko niej to szedł jakby od niechcenia w jej kierunku. Chwilę postał przed drzwiami aż w końcu postanowił do niej wejść. Usiadł na przeciwko dziewczyny zagryzając dolną wargę. W tym właśnie momencie się zaciął. Nie wiedział co powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:59, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Była tak zajęta płaczem, że nie zauważyła, gdy chłopak wszedł do sypialni i usiadł obok niej. Po prostu pięknie. Zacisnęła oczy jeszcze mocniej, żeby jakoś się uspokoić. Zacisnęła pięści na poduszce, jakby chciała ją rozerwać i wstrzymała oddech na moment, a potem gwałtownie wypuściła powietrze z płuc i usiadła, podpierając się jedną ręką i podkulając nogi. Spojrzała na chłopaka, choć widziała go jak przez mgłę, bo nie udało jej się powstrzymać łez. Była za to na siebie wściekła, bo nie chciała, aby chłopak czuł się przez to jakkolwiek zobowiązany do pocieszania jej. W końcu obydwoje siedzieli w tym tak samo po uszy, nie było nikogo bardziej, lub mniej smutnego. Tak, dokładnie to chciała mu powiedzieć. Już nei wykrzyczeć, tak jak robiła to godzinę temu, tylko po prostu, spokojnie powiedzieć. Tylko dlaczego nie mogła nic wykrztusić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:15, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Oddychając głęboko przez nos widział łzy dziewczyny jednak nie miał zamiaru jej pocieszać. Ona może płakać, on nie. On nie ponieważ wtedy dziewczyna może pomyśleć, że on nie da sobie z tym rady, a da. Da rade by dziewczynie pomagać przy wszystkim. Znał ją dość dobrze i wiedział, że może teraz mieć jakieś brutalne myśli na temat dziecka, jak i siebie.{xd} Przytulić, powiedzieć coś czy siedzieć cicho? Cały czas zastanawiał się nad tym jednak bez jakiegokolwiek skutku. Jakby języka mu zabrakło w gębie. W końcu przyłożył dłoń do jej policzka wycierając kciukiem jedną łzę, która leciała samotnie na jej policzku, a za nią następne. Położył drugą dłoń na swoim karku, a po chwili zbliżył się do dziewczyny i musnął ją w usta nie mówiąc nic. Nadal bowiem nie wiedział co może w tej sytuacji powiedzieć dziewczynie. 'Spoko jak co to oddamy do adopcji'? 'Jak chcesz to możesz usunąć ciążę'? Tylko te dwie rzeczy przychodziły mu na myśl ale nie był w stanie tego powiedzieć. Tym bardziej nie mógł spokojnie siedzieć i patrzeć na dziewczyna, która najwidoczniej potrzebuje jakiegoś pocieszenia. Otworzył usta jakby chciał coś powiedzieć ale szybko je zamknął. Przełknął ślinę i, już chyba machinalnie, zagryzł dolną wargę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy ją całował, posłusznie przymknęła oczy, a potem spuściła wzrok, jakby jej kolana wydały jej się nagle tak bardzo interesujące. Nic bardziej mylnego, bo dziewczyna w ogóle swoich nóg w tej chwili nie widziała. Miała wrażenie, jakby ktoś jej zerwał wszystkie struny głosowe, albo włożył do gardła jakiś korek, żeby nie mogła wydobyć z siebie głosu.Nie chciała mówić wiele, w gruncie rzeczy szukała jak najmniejszej ilości słów, by wyrazić swoje uczucie, których w tym momencie wcale nie było mało. Miała ochotę powiedzieć chłopakowi, żeby przestał ją pocieszać i żeby przestał zgrywać takiego twardego. Jednocześnie chciała mu pokazać, jak bardzo tych dwóch rzeczy w tej chwili potrzebuje. Tak trudno było jej też wyrazić to, że w tym momencie zrobiłaby wszystko, o co Travis by ją poprosił. Może nawet wychowałaby to dziecko? Okej, nie byłaby szczęśliwa i nienawidziłaby tego bachora z całego serca, ale kochała chłopaka i byłaby w stanie to zrobić.Usunąć ciążę, albo oddać dziecko do adopcji? Pewnie, bez słowa sprzeciwu i jakiegokolwiek zająknięcia.
Wiedziała, że wystarczy powiedzieć choć jedną rzecz, by rozmowa się potoczyła. Wiedziała też, to ona pierwsza się odezwie. Jednak najgorsze jest w tym momencie wybrać cokolwiek. Dziewczyna niepewnie podniosła drugą rękę i zdejmując dłoń chłopaka ze swojego policzka, wplotła w nią palce. Spojrzała na chłopaka i stwierdziła, że w razie czego znowu zaczną się kłócić.
- Jeżeli będziesz chciał, usunę to.- Powiedziała cicho, będąc pod wrażeniem tego, że głos nie zadrżał jej od płaczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:00, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po owym spuszczeniu wzroku dziewczyny chłopak pomyślał, że coś jest nie tak. Dziewczyna nie chce mieć z nim nic wspólnego? A może obwinia siebie za to co się stało. Tego nie wiedział ale był pewien, że coś ją trapi. Sam teraz przeżywał wielki szok przez ten napływ wszelkich informacji o jego dzieciach, byłych dziewczynach i innych rzeczach, do których teraz nie chciał wracać.
Dopiero po paru minutach zdał sobie sprawę z tego co mówiła dziewczyna. Przez kilka długich minut panowało milczenie. Każda sekunda to była męczarnia w owej ciszy. Z jednej strony chciał by usunęła ciążę lecz z drugiej...? Właśnie. Jaka jest ta druga strona? Wychowywać ich dziecko razem z dzieckiem Franceski? Jednak postanowił ukrywać bardzo głęboko w sobie to, że jednak to dziecko jest ciężarem po jego stronie.
- Nie możesz tego zrobić. Pewnie teraz myślisz, że to coś, znaczy dziecko, jest najgorszą rzeczą jaka mogła Ciebie, a właściwie nas spotkać. - W końcu wydusił z siebie dwa dość krótkie zdania. Skarcił się w myślach za 'to coś'. Kto jak kto ale on jednak musiał nazywać rzeczy po imieniu. W końcu to już będzie jego trzecie dziecko. Z jednym nie będzie się widywać, z drugim będzie tylko w weekendy, a trzecie? Tego już trzeba się przekonać na własnej skórze.
- Jednak decyzja należy do Ciebie. Ja będę z Tobą. Nie ważne jaką podejmiesz ostateczną decyzje. - westchnął głęboko łapiąc podbródek dziewczyny i kierując ją w swoją stronę. - Może Ci tego nie mówiłem ale wydaje mi się, że Cię kocham. I sądzę, że to się nie zmieni po Twojej decyzji. - dodał, a słowo 'Kocham' dosłownie szepnął. Czekał tylko na reakcje dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:18, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mimowolnie uśmiechnęła się lekko, słysząc wyznanie chłopaka. Gdyby nie ta cała sytuacja, zapewne w tym momencie przytuliłaby go odpowiedziała, że ona bardziej, a potem droczyliby się o to jeszcze długie godziny, ale dobrze wiedziała, że to nie miejsce, ani czas na takie roztkliwianie się.
- Wiesz, kiedy powiedziałeś mi o tym swoim pierwszym dziecku, pomyślałam sobie, że wypadki chodzą po ludziach, ale nie brałam tego osobiście. No cóż, stwierdziłam, że to była sprawa dziewczyny i skoro dała się wkopać, teraz musi sobie z tym jakoś radzić.- Zaczęła szczerze.- Potem, gdy okazało się, że ta Franceska też zaszła, poczułam się jak w jakiejś komedii, albo w ukrytej kamerze. No bo, wszyscy gadają w kółko o tych zabezpieczeniach, o antykoncepcji, że to daje ogromną , prawie stu procentową gwarancję, a ja mam przed sobą już dwa przykłady na to, że tak nie jest. A teraz... - wzruszyła ramionami.- Teraz wiem tylko tyle, że żadnej decyzji nie podejmę sama, bo wpadłam z chłopakiem, którego kocham. I na pewno nie jest tak, że nie ma żadnego dobrego wyjścia.- Pokręciła głową, starając się uśmiechnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:36, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak bardzo dokładnie przysłuchiwał się wypowiedzi dziewczyny z coraz to większym uśmiechem. Jednak po chwili on zniknął bo zdał sobie sprawę, że ten właśnie uśmiech może być nie na miejscu i nie w czas. Chociaż jak usłyszał ostatnie dwa zdania automatycznie się uśmiechnął do dziewczyny. Znów, chociaż teraz niepewnie, zbliżył się do dziewczyny i musnął ją w usta. Po chwili te małe muśnięcie przeobraziło się w jak najbardziej czuły pocałunek ze strony chłopaka. Nieczęsto są takie sytuacje, że Travis otwarcie mógł mówić o swoich uczuciach, a przy niej..Przy niej wychodziło mu to tak prosto. Jakby małe dziecko chciało powiedzieć mamie, że dostało 5 ze sprawdzian albo ma świadectwo z paskiem. Przymknął na chwilę oczy i zdał sobie sprawę, że dziecko to nie jest aż taki problem. Nie jeżeli matką jest właśnie ona. Dziewczyna, którą kochał i chciał z nią być tak długo jak to jest tylko możliwe. Otworzył oczy, które patrzyły na dziewczyny twarz z małymi ognikami. Te ogniki były ze szczęścia. Chyba nie zdawała sobie sprawy, że szansa, którą od niej otrzymał jest czymś czego potrzebował do zmiany w swoim postępowaniu. Kto wie? Może właśnie ona jest tą, która będzie z nim w najgorszych chwilach w jego życiu. Jednym słowem może właśnie ona będzie jego wybranką jak będzie gotowy już założyć rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:58, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przysunęła się do chłopaka i odwzajemniła pocałunek, a potem przytuliła się do niego. Nawet sama do tej pory nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo jej przez te ostatnie dni chłopaka brakowało. To dziwne, i być może powinna się niepokoić, że tak bardzo przywiązała się i zaufała mu, choć już raz ją przecież zdradził i zostawił, jednak, o dziwo, tak nie było. Zero, nawet maleńkiego ukłucia strachu, które dowodziłoby, że nie ufa mu tak bezgranicznie. Jednak nie zaniepokoiło ją to. Najwidoczniej tak musiało być i pogodziła się z tym od razu. Myśl o tym czymś, co właśnie może jej się rozwijać w brzuchu chwilowo zeszła na dalszy plan. Jeżeli rzeczywiście jest w ciąży, to będą mieli mnóstwo czasu, żeby o tym porozmawiać. Po paru minutach odsunęła się od niego z błagalnym wyrazem twarzy.
- Nie zostawiaj mnie dzisiaj, dobrze?- Poprosiła. Nie chciała, żeby ich wcześniejsza kłótnia doprowadziła do jakichkolwiek zmian. Poza tym, stanowczo wystarczył jej już jeden koszmar, nie miała ochoty na kolejny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:15, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
On dość mocno ją przytulił. Jakby miała zaraz zniknąć, a on musi się z nią pożegnać.
- Jasne. Nie zostawię Cię przecież samej. - powiedział i pocałował dziewczynę w czoło. Objął ją ramieniem z uśmiechem na ustach. - Właściwie to jeszcze nie wiemy czy jesteś w stu procentach w ciąży. - dodał po dość długiej przerwie. Jeszcze raz ją musnął w usta. Był niezmiernie szczęśliwy przez ich rozmowę. Przez nią właśnie uświadomił sobie parę różnych, dość ważnych rzeczy. Przełknął głośno ślinę przeczesując włosy palcami u dłoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:26, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pogłaskała go po policzku z uśmiechem. Czy naprawdę potrzebne im było to wszystko, by poczuli, jak bardzo obydwoje są sobie potrzebni? Nie wiedziała, ale też nie była taka pewna, czy chce wiedzieć. Mogła tylko cieszyć się tą chwilą, którą ma. Cóż, w tej chwili to dziecko było jedyną rzeczą, która trzymała ją, żeby dziewczyna nie popadła w skrajną euforię.
- Cóż, to chyba jedyna rzecz, której dzisiaj nie wiem na pewno.- Westchnęła, ale nie przestała się uśmiechać. Cóż ma znaczyć ta jedna, mała niewiedza, w porównaniu do ogromnego przekonania, że chłopak ją kocha? Dla niej ta druga rzecz znaczyła teraz milion razy więcej niż pierwsza. Pocałowała chłopaka, nie przestając się uśmiechać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:59, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak oddał pocałunek podpierając się dłonią o łóżko.
- Wypadałoby to sprawdzić. - powiedział wreszcie, odsuwając się od niej. Uśmiechnął się kątem ust kładąc na łóżku. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Dzień, który miał być idealny. Przyjazd dziewczyny, kolacja we dwoje, a potem kto wie? Może znów by wylądowali w łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:05, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przytuliła się do chłopaka, zamykając oczy. To fakt, że zupełnie inaczej wyobrażała sobie swój moment powrotu, ale cóż, na efekty końcowe nie mogła narzekać. Uśmiechnęła się, powoli przysypiając. Tak, tym razem miała pewność, że obejdzie się bez koszmarów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Travis
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:08, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak przymknął oczy chcąc wreszcie by ten dzień minął. Odwrócił się w stronę dziewczyny próbując jakoś zasnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nuthria
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:09, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak myślała, zasnęła dosyć szybko i bez żadnych koszmarów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|