Sala taneczna i nie tylko ;DD

Massie Carlson

- A pasowałoby to do melodii?- zapytała z lekkim uśmiechem.- No nic spróbujmy.- odparła wzruszając ramionami. Stanęła na swoim miejscu.

Dorian · Gość

- Jakbyś zrobiła to w rytm, to tak - powiedział, po czym zrobili to no i się udało. Nawet pasowało do melodii.

Massie Carlson

Po skończeniu uśmeichnęła się szeroko.- To co, od nowa?- zapytała podchodząc do radia. Calkiem nieźle jej się tańczyło.

Jessie · Gość

Przyszła tu razem z Justinem, - ehh... - westchnęła, - ty masz tam przebieralnie, a ja tam, przebierz się jeśli chcesz, lub zostań z tych, ale wątpie by ci było wygodnie - odpowiedziała i ruszyła w stronę swojej przebieralni. Gdy już tam weszła, założyła sukienkę oraz leginsy.

Justin

Przewrócił oczami.
- Nie mam w co się przebrać. - poinformował ją. Cóż, nie nastawiał się, że dziewczyna go tu wyciągnie.

Jessie · Gość

Po chwili wyszła i gdy zauważyła ze nadal tu stoi zaprowadziła go do przebieralni i pokazała na stroje, - proszę, nie musisz mieć stroju by się przebrać codziennie są prane, wiec nie masz czego się bać, przebierz się ja jestem na sali - uśmiechnęła się i wyszła. Gdy znalazła się na sali zaczęła się rozgrzewać, min. szpagat i różne skłony.

Justin

Spojrzał na nią dziwnie.
- Nie, nie widzę takiej potrzeby. Poradzę sobie, beczek skakał nie będę. - zauważył zdecydowanie wychodząc z szatni.

Jessie · Gość

Choć taniec lubiła, nie lubiła być w sukienkach, a dziś musiała założyć bo nie miała niczego innego, a spodnie by się podarły. - Umiesz coś tańczyć? - zapytała, - ale wiesz chodzi mi o takie poważne tańce - dodała.

Justin

- Poważnie tańce? - uniósł lekko brwi.
- Coś tam tańczyło się na studniówce. - zauważył. Na jego usta wypełzł nieznaczny, trochę krzywy uśmiech.

Jessie · Gość

- To co..tańczymy? - spytała podchodząc do niego, zastanawiała się co będą tańczyć, ale zostawiła decyzję Justin'owi.

Justin

Patrzył na nią trochę bezradnie.
- Jeśli bardzo Ci zależy. - zgodził się w końcu, zerknął w stronę odtwarzacza muzyki.

Jessie · Gość

- Mi? jak nie chcesz nie musimy tańczyć - powiedziała i odwróciła się, - jeśli nie chcesz to powiedz mi tam bez różnicy - dodała.

Justin

Jęknął w duchu. Cóż, tak na prawdę wolał teraz trochę potańczyć, niż znów wstępować na wojenną ścieżkę.
- Tak. Mi też bez różnicy. - zapewnił ją.

Jessie · Gość

- No to tańcz - odparła i zerknęła na niego, ona teraz sprawdzała opatrunek i ranę, już prawie się zagoiła - pomyślała z lekkim uśmiechem.

Justin

Westchnął.
- No? I co z nią? - zapytał widząc, co dziewczyna robi. Puścił mimo uszu jej poprzednie słowa.