Chilli Club

Melissa Johnes · Wysłany: Nie 14:40, 04 Mar 2012 Temat postu: Chilli Club

Dość ekskluzywny club w centrum miasta.

***

Po niedługim czasie w końcu dotarła do clubu razem z Marthą. Nawet nie musiały pytać wielu osób jak tu dojść, dobrym pomysłem było wezwanie taksówki i poproszenie o pomoc taksówkarza. Gdy dziewczyna zobaczyła długą kolejkę osób, które chciały dostać się do budynku skrzywiła się lekko. - Ale mi się nie chce czekać - mruknęła niezadowolona.

Martha Obentley · Wysłany: Nie 21:53, 04 Mar 2012 Temat postu:

- Chyba nie mamy innego wyjścia - odpowiedziała. Przemierzyła wzrokiem całą kolejkę, od początku aż do samego końca. Spojrzala ponownie na bramkarzy, tym razem dokładniej im się przyglądając. A gdyby tak.. Pociągnęła Melissę za rękę. Co im szkodzi spróbować. Podeszła do jednego z bramkarzy z szerokim uśmiechem.
- No wreszcie! Myślałam, że nigdy tutaj nie dojdziemy - rzuciła do niego, jakby znali się od dawna. Chwyciła go pod rękę, uśmiechając się zalotnie. Szepnęła na ucho kilka słówek, po czym wyjęła z jego dłoni długopis i zapisała na kartce jakiś numer. Zerknęła na Melissę i dała jej znak, by zajęła się drugim. Sprawniej pójdzie.

Melissa Johnes · Wysłany: Pon 1:05, 05 Mar 2012 Temat postu:

Melissa w sumie zaskoczyła się wyczynem Marthy. Po prostu jakoś nie spodziewała się czegoś takiego po siostrze, jak widać wcale dobrze jej nie znała. Z uśmiechem przyglądała się poczynaniom dziewczyny a następnie jakby na komendę siostry podeszła do drugiego bramkarza. W sumie aż taki zły nie był, tym łatwiej. Uśmiechnęła się do niego zalotnie, tak jak to zawsze robiła podrywając facetów tylko po to, żeby poszli z nią do łóżka po czym pocałowała delikatnie w policzek. Może gość to łyknie, najwyżej pójdą bawić się gdzie indziej... Wyjęła szybko z torebki długopis po czym na ręku faceta zapisała nieprawdziwy numer. Chłopacy najwyraźniej uwierzyli w zaloty dziewczyn bo bez problemu otworzyli przed nimi bramkę. Melissa z szerokim uśmiechem rzuciła się do środka ciągnąc za sobą Marthę. Usłyszała jeszcze tylko stłumione niezadowolone głosy innych, którzy nadal stali w kolejce i głośne "do zobaczenia później dziewczyny!".

Martha Obentley · Wysłany: Czw 17:47, 08 Mar 2012 Temat postu:

Martha posłała siostrze zwycięski uśmiech. Tak się załatwia sprawy, po co tracić cenny czas na stanie w jakiejś durnej kolejce. Nawet jeżeli trzeba pokazać się z całkiem innej strony. Cicha woda brzegi rwie, jakoś tak mówią. Dziewczyna szła pewnym krokiem, rozglądając się po klubie, miała ochotę na dobrą zabawę.

Melissa Johnes · Wysłany: Sob 23:41, 10 Mar 2012 Temat postu:

Melissa od razu poleciała do barku i zamówiła dwa najmocniejsze drinki. Jak się bawić to się bawić, a jak przesadzą to i tak nie będą o tym pamiętać. Uśmiechnęła się szeroko do Marthy i wręczyła jej jedną ze szklanek. - Nasze zdrowie! - krzyknęła do siostry z entuzjazmem.

Martha Obentley · Wysłany: Pon 19:08, 12 Mar 2012 Temat postu:

Odpowiedziała uśmiechem i upiła drinka. Nie spodziewała się, że może być taki mocny, chociaż jeśli Melissa zamawia, to wszystko jest możliwe. Dopiła jeszcze trochę, podrygując w rytm muzyki. Ten klub to bardzo dobry wybór. Martha zerknęła na siostrę, choć i tak była pewna, że Melissa również czuje się świetnie i zaraz pewnie coś wykombinuje. xd

Melissa Johnes

Mylissa tymczasem bacznie obserwowała pozostałych ludzi. Gdy wyłapała wzrokiem w miarę przystojnego chłopaka kiwnęła do Marthy, że ją zostawia i ruszyła na łowy. W najbliższych planach miała nadzieję po prostu choć na chwilę zapomnieć o tym, jakie jej życie jest beznadziejne i porządnie zaszaleć.