Dyskoteka.

Miley Cross

Duża sala dyskotekowa. Miłej zabawy!

Travis

Przyszedł wraz z Fran. - Wszędzie indziej mogliśmy spotkać moją kochaną rodzinkę. - powiedział wchodząc do środka.

Gość

- Też tak sądzę - powiedziała z uśmiechem. Przy pierwszej okazji usiadła przy barze. Poprosiła soczek... Niestety nie moze jeszcze drinka...:
- Co za życie.

Travis

A no tak. Biedna pani Fran nie może jeszcze pić alkoholu. - powiedział chichocząc. Usiadł obok niej i zamówił piwo.

Gość

Nagle puścili wolną muzykę. Nie mogła tego przepuścić. Wzięła go za rękę zanim się napił. Stanęła przed nim. Oczekiwała, aż coś zrobi xD

Travis

Jak już odciągnęłaś mnie od piwa, które właśnie chciałem wypić i do tego jeszcze musiałem wstać przy wolnej piosence to teraz ze mną tańcz. - powiedział i złapał ją za rękę, a potem przyciągnął do siebie xd.

Gość

Położyła dłoń na jego ramieniu. Uśmiechnęła się lekko. Spojrzała mu w oczy. Zagryzła wargę. Inni zrobili koło. Wpatrywali się w nich.

Travis

No tak. W takim fajnym kółeczku jeszcze nigdy nie był. Wszyscy się na nich gapili, a on lubił trzymać się na uboczu. Ale co tam. Te kółeczko mogło świadczyć, że wyglądali razem ładnie albo któreś z nich miało coś nie tak z ubiorem bądź fryzurom xd. Uśmiechnął się do dziewczyny zagryzając dolną wargę.

Gość

- No cóż, widać że pasujemy do siebie... - powiedziała mu na ucho. Dała my przy okazji całusa w policzek.

Travis

Dopiero teraz się o tym przekonałaś? - spytał dziewczynę rozglądając po pomieszczeniu.

Gość

- Nie, zorientowałam się kiedy pierwszy raz się na mnie spojrzałeś... - powiedziała. Grzywka opadła jej na oczy. Uśmiechnęła się do niego.

Travis

Zaśmiał się i ręką zabrał jej grzywkę z oczu. - Wole widzieć Twoje oczy. - powiedział uśmiechając się szeroko do niej. Za chwile piosenka się skończy.

Gość

- Ty ciągle mnie podrywasz... - powiedziała. Piosenka ustała, słuchać było oklaski. Zaraz po tym usiadła przy barze. Nie potrzebnie z nim tańczyła, teraz jest zauroczona... xD

Travis

No wiesz. Mam ochotę Cię poderwać, poczekać 5 lat, wziąć ślub z Tobą i mieć 5 dzieci. - powiedział śmiejąc się. Podszedł do niej, wziął piwo i usiadł.

Gość

- Tak? No wiesz, ślubu to jeszcze nie chcę mieć i dzieci tak wcześnie... - powiedziała patrząc na niego. Przysunęła usta do jego ucha:
- Podobasz mi się.