dyskoteka z DJ-em

Gość

Także zamówiła drinka. Zaczęła się rozglądać za jakimiś fajnymi facetami. No cóż. Żaden z nich nie był przystojny - Ale klapa. Co się dzieje z tymi facetami. - powiedziała do werki upijając drinka.

Charlie

Nie wiem. Po prostu rodzice się źle dobrali i klapa - powiedziała również pijąc drinka.

Gość

- Hm. a moze jednak nie - powiedziała zagryzając wargę. Zauważyła przystojniaka w rogu. Zrobiła cwaniacką minkę. Duszkiem wypiła drinka. Zaczęła iść w jego kierunku. Stanęła przy nim - Cześć.

Charlie

chociaż ona bedzie miała udany wieczór - pomyślała po czym zamówiła mocne piwo. Dzisiaj miała zamiar się upić.

Lucas

Wszedł na scenę i powiedział -zapraszam wszystkie panie, do przodu- po czym usiadł i czekałał, aż panie przyjdą.

Gość

Nawet nie czekając na odpowiedź chłopaka stała już na przodzie. Zagryzła lekko wargę. Przygladała się DJ-owi. Uśmiechnęła się kącikiem ust. Czekała na pozostałe panie, lecz najwidocznie Jul była jedyna odważna. Zaśmiała się głośno w duchu.

Robert

Przyszedł na dyskoteke, by się zabawić. Poszedł do baru by zamówić drinka.

Charlie

Wypiła swoje piwo i zamówiła nastepne.
Odwróciła się u zobaczyła Roberta. Mrukneła coś niezrozumiałego pod nosem.

Robert

Spojrzał na nią lecz nic nie mówił, ona zaczeła kłótnie.- Poprosze Vodke z RedBulem-powiedział i czekał.

Charlie

No dobra raz się żyje - pomyślała.
Podeszła do Roberta i usidła obok niego
Cześć - powiedziała do niego cicho.

Robert

-Cześć-powiedział i wstał odbierając drinka. Napił się i odczytał sms-a który właśnie mu przyszedł

Charlie

Przepraszam - powiedziała. Zastanawiała się czy jej wybaczy. Tęskniła za nim.

Romeo

Przyszła na dyskoteke miejąc nadzieje że będzie Robi. Rozglądała się po dyskotece szukając. Nagle zobaczyła go przy barze, podeszła do niego- Hej Robi-powiedział i dała buziaka w policzek na przywitanie.

Gość

Obróciła się widząc jak jakaś dziewczyna stoi obok Roberta. Mruknęła pod nsoem - Ta... To na pewno, ta jego było. I jeszcze ma czelość się, pokazywać na oczy. - podeszła do baru. Może i specjalnie, lecz wygladało to na przypadek. Rozlała na bluzkę dziewczyny całe piwo. Tłumiła w sobie śmiech, lecz twarz miała powarzną.

Charlie

Zaczęła się śmiać.
Wstała - no chodź Jul. Idziemy potańczyć - powiedziała z uśmiechem na twarzy. Że też ona na to nie wpadła w kawiarni.