Las

Travis

Miał mały grymas na twarz. Był na siebie zły, że poruszył ten temat. Jednak po chwili spojrzał na brzuch dziewczyny. - Co masz za tatuaż? - spytał milszym głosem niż mu się to wydawało.

Gość

- A taki jeden. Były narzeczony mnie poprosił, żeby sobie taki zrobiła... - powiedziała.
Uśmiechnęła się kącikiem ust. Położyła dłoń na brzuchu. Miała wiele tajemnic dotyczących jej. [link widoczny dla zalogowanych]

Travis

Uśmiechnał się pod nosem patrząc na tatuaż. - ładny jest. - powiedział i spojrzał w drugą stronę.

Gość

- Miałam jeszcze kolczyk w języku, ale dziurka mi zarosła. A ty? Masz jakieś tajemnice? - zapytała wstając. Była cała w liściach.

Travis

W tej chwili chłopak pokazał język, a w nim kolczyk. No tak. Mało chłopaków miało kolczyk w języku.
- Jak miałem 16 lat to byłem szlonym nastolatkiem. - powiedział. W skutek tego właśnie teraz ma ten kolczyk.

Gość

- No to, na moje oko masz teraz z ok. 20? - zapytała niepewnie. Westchnęła lekko. Otrzepała się z liści. Lecz kilka zostało na włosach. Nie zauważyła.

Travis

Nie postarzaj mnie tak. Już mi wystarczy to, że mam osiemnastke za sobą. - powiedział z trochę dziwną miną. - Mam równe 19 lat. Skończyłem pare miesięcy temu. - dodał. Równe? To by oznaczało, że skończył dzisiaj. Te jego nieumiejętnie dobrane słowa coraz bardziej się dawały we znaki.

Gość

- No to, jesteś starszy ode mnie o dwa lata - powiedziała pokazując na palcach xD. Zaczęła powoli iść. Na chwilę przystanęła, czekała na Travisa.

Travis

Powolnym krokiem ruszył za dziewczyną. - Czyli masz 18 lat. Teraz chce się dowiedzieć gdzie mieszkasz, czy masz chłopaka, a może męża? Numer telefonu, mroczną przeszłosć i teraźniejszość. Jeszcze bardziej mroczną. - powiedział idąc obok dziewczyny.

Gość

- Nie mam chłopaka - powiedziała. Włożyła do jego kieszeni karteczke z numerem jej komórki:
- O przeszłości Ci nie powiem...

Travis

Dobrz. Nie wymagam tego od Ciebie. - powiedział wyjmując karteczkę. - Słuchaj. Moja znajoma robi 'impreze' powitalną czy jakąś tam. Wpadniesz? - spytał wyjmując komówrke. Zapisał sobie dziewczyny numer i schował kartke, jak i telefon do tej samej kieszeni spodni.

Gość

- Tak, tylko jeżeli chodzi o lata, to chyba nie umiesz liczyć xD. Dziewiętnaście, odjąć dwa to, jest siedemnaście - powiedziała z uśmieszkiem.

Travis

Przecie to taki żart sceniczny był. - zaśmiał się patrząc na dziewczyne. Wział głęboki wdech, przełknął ślienę i zagryzł dolną wargę.

Wena się skończyła xd

Gość

- No dobra... Ja już muszę iść. Napisz, gdzie mam przyjść, i o której dobrze. - powiedziała. Dała mu delikatnego buziaka na pożegnanie w policzek xD Może z tym w wampirem to jednak prawda?

Travis

No ej. Jak możesz mnie zostawiać samego? - spytał patrząc na odchodzącą dziewczyne. Jednak po chwili zaczął kierować się w drugą stronę, w stronę swojego domu.