Las

Isabelle · Gość

Zrobiła młynek oczami, znów ona musi wymyślać. Podbiegła do niego i poszli w kierunku - to chodźmy nad morze? - mruknęła i ruszyła w stronę morza. Lubiła tam przebywać i czuć ten powiew wiatru.

Henry

Nie odezwał się, jedynie skinął głową na tak. To mu odpowiadało, o dziwio gdy przebywał nad morzem czuł się dobrze. Uspokajał go szum fal.

Isabelle · Gość

Tak więc ruszyła szybciej w stronę morza, by pokazać jak najwięcej miejsc ciekawych, a jest ich sporo, więc długo nie pobędą nad morzem, no chyba ze nie będzie chciał iść gdzieś indziej. Wyszli.

Eva

Weszła do lasu.Sama nie wiedziała po co.Poprostu lubiła to miejsce.Usiadła na pniu drzewa.

Cristian Verso

Wszedł do lasu, drzewa, krzewy i te inne. Chwycił po drodze szyszkę, zaczął przewracać ją w dłoni. Rozglądał się na boki, jeszcze go coś zaatakuje.

Eva

Miała przy sobie aparat.Akurat słońce przepięknie padało na liście i mchy.Zaczeła robić zdjęcia.

Cristian Verso

Chłopak spojrzał na sywetkę dziewczyny kilka metrów przed nim, uśmiechnął się pod nosem. Włożył ręce do kieszeni bluzy.- Moge przejśc, czy wejdę w kadr?- zaśmiał się zatrzymując obok dziewczyny z aparatem.

Eva

Zobaczyła kątem oka,że jakaś postać idzie koło niej.Przestała robić zdjecia i spojrzała w górę.Stał koło niej pewien chłopak.

Cristian Verso

Spojrzał na nią wyczekującym wzrokiem. Nie odpowiedziała, ale przestała robic zdjęcia, więc chyba może iść. Cristian uśmiechnął się lekko do niej, zrobił krok do przodu.

Eva

Uśmiechneła się również.Pomyślała sobie ,że może pogada z nim.-Eva,jestem-powiedziała do niego.

Cristian Verso

Skinął głową.- Cristian.- odparł wyciagając ręce z kieszeni, nie ładnie tak podczas rozmowy, przecież. Odwrócił się w strone dziewczyny z lekkim uśmiechem na twarzy.

Eva

Może usiądziesz-powiedziała nie lubiała tak sama siedzieć.-Miło mi cię poznać-dodała

Cristian Verso

Wzruszył ramionami.- Okej.- odparł z uśmiechem, siadając gdzieś obok, bodajże na pieniu. Przykrył dłonią usta, kichnął.- Przepraszam.- mruknął cicho, odsłaniąjac usta.

Eva

Na zdrowie-powiedziała-Długo tutaj jesteś?-zapytała i uśmiechneła się.

Cristian Verso

Usmiechnął sie katem ust, opierając o drzewo.- Jakis czas, nie wiem dokładnie ile.- odpowiedział zgodnie z prawdą. No tak, kto by tam liczył.- A Ty?- zapytał po chwili.