Las

Dereck

-Można tak powiedzieć-odpowiedział dziewczynie podchodząc nieco blizęj.-Szukam mieszkania na moją kieszeń, jeszcze nic w sumie ciekawego nie znalazłem.-dodał z uśmiechem. Odetchnął z ulgą, że dziewczynie nic nie jest.-Dereck-przedstawił się.

Jessie · Gość

- Nie wiem czy tu szybko znajdziesz....jak chcesz mozesz na razie się u mnie ulokować... - odpowiedziała i wstała, przy siedzeniu za bardzo dawała jej się we znaki rana. - Jessie - przedstawiła się.

Dereck

-Miło mi -powiedział zaskoczony propozycją dziewczyny. -Wiesz to bardzo miło z Twojej strony , ale nie wiem czy umiałbym się narzucać jak na razie trzymam swój ekwipunek w schronisku przy stacji. -odparł. Z chęcią przespałby się w normalnych warunkach , ale ni był księciem i korona mu z głowy nie spadnie. Poza tym nauczył się dbać o swoje.

Jessie · Gość

- Prawie cie przejechałam, zresztą co mi szkodzi - uniosła lekko kąciki ust do góry jednak zaraz złapała się za brzuch, - idziemy? - zapytała by nie zwrócił swej uwagi na nią.

Dereck

-Skoro nalegasz-powiedział. Nie chciał się kłócić z nowo poznaną osobą. Przyglądał się chwilę dziewczynie wiedząc , że coś jest nie tak , jednak nie okazywał tego. Nadal był zaskoczony jej propozycją.

Jessie · Gość

Zmusiła się do uśmiechu lecz nie wsiadła na rower, trzymając go ruszyła na ścieżkę, - to najpierw musimy iść po twoje rzeczy - powiedziała i skierowała się w stronę stacji. Stanęła na chwilę i zerknęła na ranę tak by nie zauważył, nie chciała by się dowiedział.

Dereck

Nie uszli daleko , gdy chłopaka dostał sms'a.Odczytał go wyciągjąc komórkę z kieszeni. Dwa razy uważnie przeczytał.-Wybacz Jessie już się zgłosili.Jeszcze dziś się wprowadzę do nowego domu. To może w podzięce za dobre chęci jakiś deser , czy coś.?-zaproponował.

Jessie · Gość

Nie wiedziała czy to dobry pomysł, rozejrzała się i stanęła wzrokiem na nim, - no dobrze... - odpowiedziała i miała nadzieję że wytrzyma. - To prowadź - dodała i westchnęła cicho.

Dereck

Spojrzał na dziewczynę podejrzliwie.-Jessie jeśli źle się czujesz to innym razem-powiedział z niekrytą troską. -Wiesz brzuch plus jedzenie no to może nie mieć miłych konsekwencji.-wiedział , ze zaskoczy tym dziewczynę.

Jessie · Gość

Spojrzała na niego, - tu nie chodzi o to... - mruknęła i spuściła wzrok, - powiem ci później - dodała, - chodź.. - chciała coś jeszcze powiedzieć lecz się ugryzła w język.

Dereck

-No dobrze, pod warunkiem, że wszystko mi wyjaśnisz na miejscu-powiedział. Co z tego , żeszedł w dresie do kawiarni . Jemu się zdarzały gorsze rzeczy.

\\napisz pierwsza\\

Anett

Jak zawsze musiała odbyć wieczorny spacer w lesie. Była mocno opatulona szalikiem i płaszczem. Dłonie miała głeboko schowane w kieszeniach. Zaczęła rozmyslać, nad tym co się ostatnio wydarzyło.

Charlie

Dziewczyna przyszła do lasu. Miała już dość tych miejsc. Westchnęła cicho. Zaczęła rozmyślać o Derecku. Sama nie wiedziała akurat czemu o nim. Kochała go, a on miał to gdzieś.

Anett

pogrążona w swych rozmysleniach wpadła na nieznajomą. Spojrzała na nia chłodno - Wybacz. - mruknęła z kwaśną miną. tak jakby miała pretensje do nieznajomej.

Charlie

Nic się nie stało - powiedziała. Uśmiechnęła się delikatnie. Widziała, że dziewczyna była niemiła. Westchnęła.