Skate Park.

Mikael

- Skoro moja młodsza siostra chce buty, musi sobie na nie zasłużyc. - stwierdził. Widząc, że już się nie wywinie, chciał chociaż na tym skorzystac.

Miley Cross

- Tak? A w jaki sposób?- zapytała unosząc brew, a kąt jej ust uniósł się w chytrym uśmieszku. Podparła dłonią podbródek.

Mikael

Pomyślał intensywnie.
-No, tego jeszcze nie wiem. Leczę na Twoją pomysłowośc. - stwierdził po chwili namysłu. Przyjrzał się jej z uwagą.

Miley Cross

Przewróciła oczyma. Znowu ona musi myśleć, a jak wiadomo jej pomysły nie są najlepsze.- Mogę iść tam, pogadać i zrobić co każesz.- powiedziała wskazując na grupkę chłopaków. Uśmiechnęła się kątem ust.

Mikael

Prychnął.
-A co mi z tego przyjdzie? Będę Cię potem musiał bronic przed bandą ludzi, którzy cuchną. O, nie ma tak.- stwierdził kategorycznie.

Miley Cross

- No właśnie się wykażesz jako brat, uratujesz mnie przed bandą przepoconych skate'ów.- wyszczerzyła zęby w szerokim, dumnym uśmiechu. - Ja zawsze mam dobre pomysły.- dodała. xd

Mikael

-Ty i dobre pomysły? Dziewczyno, żaden dobry pomysł Cię na oczy nie widział! - stwierdził złośliwie.
-A ja nie będę bawił się w średniowiecznego rycerza, który broni cnoty swojej siostry. - dodał po chwili namysłu.

Miley Cross

- No już nie przesadzaj ..- mruknęła przenosząc wzrok z grupki chłopaków na Mikael'a.- No to Ty coś wymyśl, panie nie średniowieczny rycerzu.- powiedziała uśmiechając się katem ust.

Mikael

-No, no. Pamiętaj, że nie jesteś damą mojego serca. - zachichotał i zerknął na siostrę.
-Na razie to odłóżmy. Może później jakiś pomysł wpadnie mi do głowy. - stwierdził.

Miley Cross

- Teraz to mnie zraniłeś.- przyznała pociągając nosem.- Jak mogłeś to zrobić, jak mogłeś mnie okłamywać przez tyle lat .. dokładnie 17 lat i osiem miesięcy. Dlaczego nie jestem damą Twego serca?- zapytała. Zacisnęła wargi, by się nie roześmiać. Na próżno. xd

Mikael

On też się roześmiał.
-Wybacz. Moje serce jest rozerwane na strzępy między tyle pięknych kobiet... po prostu już się nie zmieściłaś. - zażartował.

Miley Cross

Dziewczyna przyjęła poważną minę.- Dobrze, w takim razie dzwonie do mamusi.- zadecydowała kiwając głową. Wyciągnęła telefon z kieszeni, zaczęła szukać numer w komórce. O mało co, ponownie by się roześmiała. xd

Mikael

Spojrzał na siostrę ze zdumieniem. Nie wiedział co kombinuje, na wszelki wypadek wyjął jej z dłoni telefon i schował go za plecami.
- I co jej powiesz? - zapytał podejrzliwie.

Miley Cross

- Powiem jej prawdę.- odparła krótko, wyciągając dłoń po telefon.- Mamusiu, Mikael robi straszne rzeczy. Zostawia mnie na pastwę losu, kradnie karty w restauracjach. Boję się jego, weź go ode mnie.- powiedziała udając jak to powie. Zaraz po tym wyszczerzyła się.

Mikael

Odsunął telefon jeszcze dalej, tak, by znalazł się poza jej zasięgiem.
-Nie ma. Bo mamusia każe wracac córeczce do domku. - stwierdził szczerząc zęby.