Skate Park.

Miley Cross

---

Przyszła z Mikael'em. Oczywiście, kiedy wyszli z kawiarni powinni skręcić w tę stronę, o której mówił chłopak, ale bynajmniej mieli dłuższy spacer, o. Miley wyszczerzyła zęby do brata, jednocześnie też oglądając wyczyniania skate'ów.

Mikael

Obrzucił skate'ów krótkim spojrzeniem, po czym przeniósł wzrok na siostrę.
-Widzisz? Tak to jest nie słuchac starszego brata. I wątpic w jego intuicję. - syknął jej do ucha ze złośliwym uśmiechem.

Gość

Odpowiednie miejsce dla niej. lekko się zdziwiła, bo była jedyna dziewczyną w tym miejscu. No cóż. zaczęła robić różne triki. Lecz nie zdążyła wyhamować. Prawie by wpadła na parę.

Mikael

Wyciągnął rękę przytrzymując lecącą na nich dziewczynę po czym wyszczerzył do niej zęby.
-Hola, gdzie Ci się tak śpieszy, co? - zapytał z rozbawieniem.

Miley Cross

- No, ale dotarliśmy w porę.- mruknęła chichocząc pod nosem. Usiadła na ławce obok, założyła nogę na nogę. Podparła dłonią brodę, obserwując skate'ów. Uśmiechnęła się pod nosem.

Gość

Poczuła się niezręcznie, szybko wzięła rękę - Przepraszam... Z hamowaniem mam jeszcze kłopoty - powiedziała z lekkim uśmiechem:
- A tak w ogóle jestem Francesca.

Mikael

-Widzę.-zaśmiał się cicho, po czym postarał się przybrac poważny wyraz twarzy. No cóż, z marnym skutkiem.
-Mikael. - odpowiedział po czym na chwilę przeniósł wzrok na siostrę.

Gość

- A więc, jesteś tutaj nowy? - zapytała kładąc obok ławki swoją deskę. uśmiechnęła się lekko poprawiając grzywkę.

Miley Cross

Zerknęła na dziewczynę i brata, uśmiechnęła się pod nosem. No i co, dzięki jej 'intuicji' poznał nową dziewczynę. Miley jednak nie będzie im przeszkadzać, co jest dziwne. Ona będzie siedzieć na ławce, obserwować skate'ów. Najwyraźniej przystojni byli. xd

Mikael

-No, można tak powiedziec. A właściwie to nawet trzeba, chyba, że chce się skłamac. - stwierdził filozoficznie po czym machnął siostrze dłonią przed oczami.

Gość

- Znalazłeś już jakąś ciekawą osobę? - zapytała po dłuższej chwili milczenia. usiadła na ławce. Wyprostowała nogi.

Miley Cross

- Idź.- mruknęła do Mikael'a odsuwając jego rękę. Miley jednak na chwilę zmierzyła wzrokiem Francescę, ale zaraz po tym wróciła do poprzedniego zajęcia. Uśmiechnęła się do jednego z nich. xdd

Gość

- Są jacyś przystojni? - zapytała Miley. Zaśmiała się wypatrując któregoś. Jeden z nich, machnął Miley, drugi zaś do Frans.

Miley Cross

- Tak, wszyscy. - odparła niby to obojętnie.- Ale są moi, masz tu brata, nie potrzebujesz innych.- skwitowała, zerkając kątem oka na Fran. Machnęła ręką, wskazując na brata.

Mikael

-No wiecie co.Czuję się urażony. -mruknął patrząc wrogo na chłopaków w oddali, chociaż w oczach płonęły mu wesołe iskierki.