Mała plaża.

Charlie

Tak - powiedziała.
Hekate się zwie i jest BC - dodała z uśmiechem.
Ze schroniska ją mam - dodała.

Nina

- Też mam ze schroniska i też beceka. Tequila.- usmiechnęła się. Co za zbieg okoliczności.

Charlie

A twoja jaką ma maść - zapytała z uśmeichem.
Moja black and white - dodała z uśmiechem.

Nina

- Red merle.- u7śmiechnęła się. - Blacki są fajne.- miała takich dwa w domu.

Charlie

Usmeichnęła się.
Ale red merle tez - powiedziała. Przymknęła lekko oczy i westchnęła.

Nina

- Uprawiasz z nią jakies sporty? Ja zamierzam agility, frisbee i posłuszeństwo. Ale na razie próbuję ją w dogfrisbee. jakby czegoś nie lubiała to rezygnujemy.- uśmiechnęła sie.

Charlie

Nie nie uprawiam nic - powiedziała.
Nie mam jakoś na to ochoty - dodała.

Nina

- Ja tym żyję.- stwierdziła uśmiechając się. tak była dziwna.

[co ze Sweeney'em?

]

Charlie

Aha - powiedziała z uśmeichem. Otworzyła oczy i spojrzała na dziewczynę.

*ide z psem. Później to zrobie. *

Nina

- Tak, wiem, jestem dziwna. Nie raz mi to mówią.- stwierdziła uśmiechając się.

*spoko Mruga

*

Martha Obentley · Wysłany: Nie 19:12, 07 Mar 2010 Temat postu:

Przyciągnęła tutaj ze sobą Cristiana. Mała plaża, mało ludzi, dużo zabawy. No to co, kąpiel czas zacząć xd A że się strojów kąpielowych nie ma, to trzeba jakoś inaczej. W bieliźnie, o xd

Cristian Verso · Wysłany: Nie 19:17, 07 Mar 2010 Temat postu:

- Tylko potem nie marudź, że będzie chora.- zastrzegł od razu zbliżając się do brzegu. - I Ty pierwsza włazisz.- dodał też wyszczerzając zęby.

Martha Obentley · Wysłany: Nie 19:21, 07 Mar 2010 Temat postu:

-Raz na rok potrzeba czegoś takiego. - zaśmiała się, zdejmując płaszcz. - Nie wiem jak Ty, ale ja w ubraniach nie wchodzę. - uśmiechnęła się szeroko.

Cristian Verso · Wysłany: Nie 19:31, 07 Mar 2010 Temat postu:

Skinął głową.- Ja też nie.- odparł rozpinając kurtkę. Podszedł do brzegu, zdjął kurtkę i rzucił ją gdzieś, na piach.

Martha Obentley · Wysłany: Nie 19:36, 07 Mar 2010 Temat postu:

-No i prawidłowo. - zdjęła buty, bluzkę, spodnie, zostawiła to wszystko gdzieś na piasku i podeszła do brzegu. Weszła do wody po kostki, odwróciła się w stronę chłopaka z chichotem. - Zimno. - stwierdziła.