Pusta plaża.

Henry

No cóż nie będzie napinał. - A co do moich włosów, to one są w porządku. - powiedział pokazując jej język xd. Powrócił do młodzieńczych lat. Położył się patrząc na niebo.

Isabelle · Gość

Odwróciła się do niego i przez chwilę przyglądała, lecz zwróciła uwagę na morze i gwiazdy. Podmuch wiatru głaskał jej szyję, przyjemnie jej było. Zamknęła oczy i wsłuchiwała się w szum wody.

Henry

Wstał, gdy dziewczyna nie patrzała już był obok niej. Objął ją wokół tali - Muszę już iść moja panno. - zaśmiał się patrzeć na nią ciepłym wzrokiem. Westchnął w duchu.

Isabelle · Gość

Nie spodziewała się jego, ale uśmiechnęła się - gdzie ci tak spieszno ? - zapytała odwracając się do niego. Zerknęła na włosy - ta grzywka mi nie pasuję - wytknęła mu język i uśmiechnęła się szeroko.

Henry

Nie przepadał za ustępstwami, ale to był wyjątek - Ah. Niech Ci będzie, pójdę do fryzjera. Bo mi nie dasz spokoju - mruknął dając jej całusa w czoło. Zaśmiał się kiwając głową. - Chyba, że chcesz iść tam - wskazał na bardzo mały domek. Uśmiechnął się cwaniacko.

Mikael

Isabelle · Gość

Rozejrzała się po plaży, w sumie nikogo nie ma, ale też zbyt ciepło nie jest. - Możemy... - powiedziała i zaczęła iść w stronę małego domku, który wskazał. Ciekawe co tam jest ?- myślała

Massie Carlson

Mikael

Przeczesał swoje, rzeczywiście już przydługie włosy palcami.
-Eee, nie widzę takiej potrzeby. Nie chce mi się do fryzjera iśc. - wyjaśnił spokojnie i roześmiał się cicho podkładając ręce pod głowę.

Massie Carlson

- Ja Ci mogę ściąć.- odparła wzruszając ramionami. A co tam, pewnie że zetnie. A trudno już będzie, jak będzie krzywo.

Mikael

Spojrzał na nią z przerażeniem.
-No wiesz, mam pewne wątpliwości. To znaczy sama rozumiesz, jestem przywiązany do swoich uszu i nie chciałbym się z nimi rozstawac. - zażartował i zamknął oczy.

Massie Carlson

- Miałbyś dziurki na kolczyki.- powiedziała kładąc się na piasku. Hm, no tak. gdyby obcięła całe ucho, na kolczyki nie byłoby szans. Zachichotała pod nosem, zerkając na niego.

Henry

Mikael

Spróbował sobie wyobrazic kolczyk w uchu, którego nie ma i parsknął cichym śmiechem. Usłyszał, że dziewczyna położyła się na piasku, lecz nie otwierał oczu.
-No cóż. Bez ucha mógłbym poczuc się jak van Gogh. - stwierdził z rozbawieniem.

Massie Carlson

- A no tak.- zachichotała, kierując wzrok na niebo.- Będziesz chciał popływać jeszcze?- zapytała. No cóż, jeżeli teraz nie będzie chciał to inny raz też się znajdzie, bez obawy.

Zjadłam oscypka, ale chyba z deczka stary. Jakoś mi nie dobrze, blee . XD