Skaliste Wybrzeże

Melanie · Wysłany: Wto 9:01, 16 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na najwyraźniej szczęśliwą blondynkę. Dobra.. To ja.. Ja się chyba będę zbierać.. Nie będe ci przeszkadzać.. - mówiła patrząc to gdzieś w bok, to na dziewczyny. W końcu spojrzała na chłopaka i znów przeniosła wzrok na dziewczyny i uśmiechnęła się przy ty krzywo. A wy.. uważajcie.. naprawdę łatwo stać się jego ofiarą... mówiła cały czas cicho. Wiem coś o tym.. dodała jeszcze ciszej i odwróciła się od nich. Szła przed siebie, tj. wzdłuż brzegu. Napotkała tego kolesia, co to się do niej przystawiał. Jako że była już trochę daleko, to było słychać tylko poszczególne słowa, jednak dużo mówiące, jak "spierdalaj", np., o. xD W końcu go porządnie spoliczkowała i zezłoszczona, zrozpaczona szła dalej wzdłuż plaży, nie oglądając się za siebie. Schowała ręce do kieszeni i szła tak ze spuszczoną głową kopiąc kamyczki, które fale na brzeg wyrzuciły.

Andy · Wysłany: Wto 21:59, 16 Mar 2010 Temat postu:

Fakt, pijany był, ale myśleć jeszcze umiał, chyba. Odepchnął od siebie blondynkę, po czym zaczął "biec" za Mel. Po drodze minął wkurzonego kolesia, mh ^,^ Gdy w końcu dogonił dziewczynę, chwycił ją za rękę i przyciągnął do siebie. Uśmiechnął się przepraszająco, po czym pocałował ją namiętnie, o xD

Melanie · Wysłany: Wto 22:51, 16 Mar 2010 Temat postu:

Zaskoczona całą sytuacją [no bo kto by nie był] odwzajemniła lekko pocałunek i uśmiechnęła się do chłopaka. Mam nadzieję, że mi to wyjaśnisz.. odezwała się lekko. Spojrzała w stronę owej laski, która się kleiła do chłopaka kilka minut temu i nadal gapiąc się na nią odezwała się w końcu:Jej też chyba jesteś winny wyjaśnienia..

Andy · Wysłany: Wto 23:34, 16 Mar 2010 Temat postu:

-Mmm, jestem spity. -powiedział, po czym ponownie pocałował dziewczynę. -A ona... ona pewnie jest niepełnoletnia, więc... -dodał, uśmiechając się szeroko.

Melanie · Wysłany: Wto 23:36, 16 Mar 2010 Temat postu:

Mmm, najwyżej Cię zamkną, nie? Tylko nie mów, że nigdy nie byłeś w więzieniu.. odezwała się cicho wracając wzrokiem na chłopaka. Jednak pocałunku nie odwzajemniła, a co. Z pijanymi się nie bawi. ^.^

Andy · Wysłany: Wto 23:40, 16 Mar 2010 Temat postu:

-Może byłem, a może nie. -powiedział, siadając na brzegu morza. To nic, że zimne fale go lekko dotykały, nie chciało mu się przesuwać, poza tym, to było nawet przyjemne xd

Melanie · Wysłany: Wto 23:44, 16 Mar 2010 Temat postu:

Usiadła koło niego, jednak podkuliła nogi. Jej było zimno, czego się jednak ukryć nei dało, bo się jakby trzęsła, o. Położyła chłopakowi głowę na ramieniu. Westchnęła i w jkońcu przerwała jakże przerażającą ciszę: Andy.. wróć tam do niej.. - powiedziała mając na myśli ową blondynkę, do której się wcześniej lepił. Przeprosisz ją, a potem.. ee.. a potem zabiorę cię do domu, hm? stwierdziła po czym spojrzała na chlopaka podnosząc swoją głowę.

Andy · Wysłany: Wto 23:53, 16 Mar 2010 Temat postu:

-Ona jest pijana, nic dla niej to pewnie nie znaczyło. -powiedział stanowczo. Wszyscy tam byli pijani i pewnie nikt nie będzie pamiętał Andiego ani Melanie.

Melanie · Wysłany: Wto 23:55, 16 Mar 2010 Temat postu:

No skoro tak uważasz... - przekrzywiła głowę. Wstała i uśmiechnęła się. Podała rękę chłopakowi - No, chodź. powiedziała jeszcze czekając na reakcję Andy'ego

Andy · Wysłany: Wto 23:56, 16 Mar 2010 Temat postu:

Zignorował 'rękę' dziewczyny, i sam wstał, o. Tyle jeszcze potrafił. xD -Ale, że idziemy do mnie czy do ciebie? - zapytał jeszcze, tak na wszelki wypadek, no.

Melanie · Wysłany: Wto 23:58, 16 Mar 2010 Temat postu:

Tym razem do mnie, wybacz.. powiedziała cicho i złapała chłopaka za rękę. Pociągnęła go za sobą, tak, że o mały włos się nie wywalił, i ruszyła do domu

/napiszę.

Ethaniel · Wysłany: Pon 21:47, 22 Mar 2010 Temat postu:

Około dziewiętnastoletni, dobrze zbudowany i wysoki chłopak pojawił się na horyzoncie. Zmierzał dość prędko w stronę największych skał. W końcu dobrnął do nich i usiadł na jednej. Zaczął gwizdać coś pod nosem.

Charlie · Wysłany: Pon 22:01, 22 Mar 2010 Temat postu:

Przyszła na plaże od tak z nudów. Jak zwykle nudziło jej się niezmiernie. Całe dnie spędzała w domu. Od czau do czasu wychodziło. Szkoda, że to wszystko robiła w samotności. Usiadła na piasku i wpatrywała się w horyzont.

Ethaniel · Wysłany: Pon 22:03, 22 Mar 2010 Temat postu:

Co prawda Charlie usiadła dość daleko, ale nieco osamotniony ostatnio chłopak momentalnie zorientował się, że nie jest sam, i doszedł do niej.
- Hej, młoda. - odezwał się grzecznie i uśmiechnął szeroko.

Charlie · Wysłany: Pon 22:07, 22 Mar 2010 Temat postu:

Po chwili dotarło do niej, że nie jest sama. Wzrok przeniosła na chłopaka. Nie odezwała sie tylko cały czas przyglądała mu się. Z resztą nie wiedziała co dokładnie do niej powiedział więc nie chciała wyjść na idiotkę. Lepiej się nie odzywac.