Skaliste Wybrzeże

Adrian

Chłopak zdziwił się, że odgadła jego wiek. - Tak. Mam siedemnaście lat. - potwierdził uśmiechając się kątem ust do niej. Poprawił swój nieład na głowie, a po chwili włożył dłonie do kieszeni u bluzy.

Gość

Minęło kilka minut. Wyszła z wody. Przystanęła na chwilę obok chłopaka - Jesteś przejazdem, czy na stałe? - zapytała. Zrobiła kilka kroków. Ubrała buty. Rozwinęła spodnie. Stanęła prostując się. Rzuciła spojrzenie chłopakowi - Może spacer?

Adrian

Spacer? Może być fajnie. - powiedział i zaczął iść brzegiem morza. - Na początku myślałem, że przejazdem ale jakoś się tak stało, że rodzice mnie tutaj zostawili. - dodał po chwili.

Gość

- Zostawili? Mnie tam puścili przy szesnastce... A wiesz dlaczego? Bo nie żyją od roku. - powiedziała wzdychając. Zaczęła iść obok chłopaka. Wpatrywała sie przed Siebie. W oddali zauważyła domek. Ten domek...

Adrian

Zostawili bo mnie nie znoszą. Jestem wybrykiem mamusinego skoku w bok. Prawdziwego ojca nie znam. Może kiedyś poznam. - powiedział wzdychając. - Ale Twoje przeżycie jest gorsze. - dodał patrząc na dziewczynę. Zaciekawił go troche ten domek przed nimi. - Byłaś tam kiedyś? - spytał patrząc to na dziewczynę, to na domek.

Gość

- Odwróciła głowę - Tam spędziłam noc, ze swoim chłopakiem. To znaczy byłym chłopakiem... Zerwaliśmy przez błahostkę. Kazał mi wybierać. On i kariera czy nic. - powiedziała poprawiając grzywkę.

Adrian

Chłopak dokładnie słuchał wypowiedzi dziewczyny. W zasadzie tak samo myślał ale nie chciał już nic mówić. - A to mi przykro, że zerwaliście. - powiedział po dłuższej chwili milczenia.

Gość

- I tak po jakimś czasie byśmy zerwali. Tylko, że w innych okolicznościach. Acha, ma dziecko z inną - powiedziała to już z lekkim uśmiechem do chłopaka. - Ja tutaj o sobie, a ty, czym się interesujesz?

Adrian

Gra na gitarze, deska wszelkiego rodzaju i muzya. - powiedział po dłuższej chwili zastanowienia. - A Ty? - spytał.

Gość

- Deskorolka i motocross. To najbardziej lubię, no i od czasu słucham muzyki. Ale to bardzo rzadko... - powiedziała rzucając do niego uśmiech. - Poznałeś już kogoś, czy jestem pierwsza?

Adrian

jesteś pierwsza. - powiedział i skinął głową potakująco. Zaśmiał się pod nosem, a po chwili uśmiechnął do dziewczyny.

Gość

- No popatrz, jak to jest, że zwykle jestem ostatnia... A teraz pierwsza. Coś ze mną się dzieję, ale co... - powiedziała szczerząc się. Przed chłopakiem ukazał się piękny rządek białych ząbków. Zachichotała pod nosem.

Adrian

Chłopak spojrzał na zegarek. Mruknął coś pod nosem niezrozumiałego patrząc przed siebie. Uśmiechnął się do dziewczyny jakby nigdy nic.

Gość

- Jeżeli się śmieszysz to idź, ja tam tutaj jeszcze pobędę... sama jak palec - powiedziała. Mówiąc palec pokazała swój kciuk. Francesca lubiła się wygłupiać. Zaśmiała się pod nosem, spojrzała kątem oka na Adriana.

Adrian

Nie. Nie śpieszy mi się. - powiedział wzdychając. Jakoś zabrakło mu tematów do rozmowy więc spojrzał na dziewczynę.