Zapomniana plaża.

William

Gram na Gitarze-powiedział uśmiechając się.-A ty grasz na czymś?

Paula

Na gitarze, fajnie - uśmiechnęła się. - Ja? Taak potrafię grać ludzią na nerwach, - zaśmiała się - nie no, nie umiem grać na niczym raczej. -dodała. xd.

William

To może cię naucze ,jak chcesz?-zapytał z ciekawością.Lubił uczyć ludzi.

Paula

Noo.. kiedyś mogłbyś mnie pouczyć grania na jakimś instrumencie. - uśmiechnęła się . - No nic późno sę robi, a troche juz tu siedze. Bede się zbierać - powiedziała. napisała na mokrym piasku numer swojego telefonu. - Jak coś to dzwoń. - powiedziała, wstała otrzepując się z piaskuuu.

William

Dobra,Pa-powiedział i zapisał numer w telefonie.

Paula

Cześć - szybkim krokiem ruszyła w strone wyjścia, by jak najszybciej dojść do domu. Była strasznie zmęczona.. xd.

William

Posiedział chwilę i wyszedł z plaży. Wyruszył do domu.

Juliett

Lekkim, tanecznym krokiem szła boso po chłodnym piasku plaży. Buty trzymała w dłoni, a na twarzy gościł jej radosny, figlarny uśmiech. Och, tak, podobało jej się tu, jeszcze jak! Roześmiała się głośno do siebie i obróciła na palcach wokół własnej osi.

Cristian Verso

Wszedł na plażę. Zatrzymał się tuż na poczatku, rozglądając markotnie po miejscu. Zmrużył oczy, a zaraz po tym ruszył dalej. Po chwili opadł ciężko na piasek, odchylając głowę w tył.

Juliett

Obracając się dojrzała obcego jej chłopaka. Właściwie nie było to dziwne, wszyscy byli jeszcze dla niej obcy. Bez wahania podeszła do niego.
-Coś ty taki, zmęczony życiem? - uśmiechnęła się miło.

Cristian Verso

Przeniósł wzrok na dziewczynę, uśmiechnął się kątem ust. - Ja? skąd.- zaprzeczył. A co tam, będzie gadał. Zmierzwił dłonią włosy.

Juliett

Sam fakt, że nie kazał jej się odczepic uznała jako zaproszenie do rozmowy, nie pytając więc o resztę opadła na piasek obok niego.
-Jak Ci na imię? - spojrzała na niego.

Cristian Verso

- Mike.- odparł spokojnie. Oj, jak on to lubił. Jedna dziewczyna już się na to nabrała, może uda się następną nabrać. Wyszczerzył zeby, jakby nigdy nic.

Juliett

- Mike. - powtórzyła i przyjrzała mu się krytycznie.
- Nie pasuje ci Mike. Mike powinien miec bardziej okrągłą twarz i trochę dłuższe włosy... - zaczęła, po czym uświadomiła sobie co wygaduje.
- No, ale może mnie po prostu nie słuchaj. - zaproponowała uśmiechając się nieśmiało.

Cristian Verso

Uśmiechnął się pod nosem.- A jakie imię Ci do mnie pasuje?- zapytał odwracając głowę w jej stronę. Podparł dłonią głowę.