Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:58, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-A gdzie jest dalej? - spytała i uśmiechnęła się szeroko. Jak najdalej, to najdalej. - A Ty masz pieniądze? Bo ja nie. - przyznała z tym samym uśmiechem xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:01, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Miałem.- uznał, hm, dobrze powiedziane 'miał'. Sprawdził w kieszeniach.- Mam.- zapewnił.- Restauracja?- zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:06, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-Wiesz co? - zaczęła po chwili zastanowienia. - Tak sobie teraz myślę i jednak najlepszy będzie zwykły spożywczak. - wyszczerzyła zęby w uśmiechyu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:10, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Skinął głową. - Tak jest proszę pani.- odparł z powagą i wyprostował się. - Tylko do którego spożywczaka?- zapytał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:20, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-Do pierwszego napotkanego po drodze do... gdzieś. - odpowiedziała ze śmiechem. Pociągnęła go lekko w stronę wyjścia i obejrzała się za siebie. - Ale przyjdziemy tu jeszcze kiedyś, prawda? - spytała z szerokim uśmiechem.
Nie zauważyłam, że napisałaś xd Kto pisze? :}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:24, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, to Ty wiesz, gdzie jest to 'gdzieś'. Ty prowadzisz.- podsumował, z uśmiechem. Poszedł za nią.
Ty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justin
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:30, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Szedł plażą szybkim, równym tempem. Zacisnął dłonie w pięści, z ust wydobywał mu się potok przekleństw i niepochlebnych epitetów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jessie
Gość
|
Wysłany: Pią 19:48, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
//żeby nie było ty mnie nie widzisz //
Przyszła ledwo co na nogach i padła na piach, była wycieńczona, zbyt wiele się dziś wydarzyło i te żebra. Zauważyła ze krwawi jednak z ran, nabrała kilka oddechów i wstała, ruszyła pod jakieś drzewo i tam usiadła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justin
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:49, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zauważył nikogo, był zbyt zaabsorbowany własną złością. Rozluźnił nieco ręce czując, że paznokcie wbijają mu się w skórę, lecz szedł dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jessie
Gość
|
Wysłany: Pią 19:56, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła mocno zęby, rana bardzo bolała, lecz ona za nic nie wróci do szpitala, nigdy. Podtrzymując się drzewa wstała i zaczęła iść przed siebie, co chwila stawała i oddychała głęboko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justin
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:58, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Idąc powoli się uspokajał, przynajmniej na tyle, by zwolnić i wreszcie spojrzeć przed siebie. Nagle dostrzegł w sporej odległości jakąś postać. Co ona robi, trzyma się drzewa? Wyglądała na chorą, może nawet ranną. Ruszył szybko w jej stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jessie
Gość
|
Wysłany: Pią 20:00, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Podniosła głowę i słysząc że ktoś idzie spojrzała w tą stronę, dostrzegła ze to Justin, od razu zrobiło się jej gorąco, co on tu robi? Szybko oderwała się od drzewa i zaczęła biec jak najszybciej mogła w zupełnie inną stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justin
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:02, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że kobieta do Jessie. Zatrzymał się zdumiony jej widokiem tutaj. Uciekła? Czy ją wypisali? Tak czy inaczej nie wyglądała dobrze.
- Jessie! Stój! - zawołał mając nadzieję, że to wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jessie
Gość
|
Wysłany: Pią 20:04, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie miała zamiaru się zatrzymać, przynajmniej nie z własnej woli, lecz ból żeber i rana która krwawiła na to naciskały. Tak więc schowała się za jakimś drzewem i starała się uspokoić, by jej nie zauważył. Rękoma uciskała ranę by tylko przestała krwawić, lecz to nie działało, no nie... - pomyślała i zmrużyła oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justin
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:07, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Widząc, że dziewczyna nie zamierza się zatrzymać, ruszył za nią. Nie było to trudne, była zbyt osłabiona. Podszedł do drzewa za którym próbowała się schować. Bez słowa odciągnął jej dłoń od rany, spojrzał na krwawiące miejsce i skrzywił się lekko. No, jeśli cała była w takim stanie.
- Idziemy do domu. - powiedział łagodnie.
P.S.
Będę koło 21.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|