|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scott
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:08, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Taak, ta ciemność mu sprzyjała. Będzie więcej zabawy.- Eej!- zawołał do niej. Uśmiechnął się pod nosem, knując już cały plan. Podparł dłonią głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Charlotte
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:40, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Znowu się obróciła. , no ale co. xD. Wstała otrzepując się z piasku, wolnym krokiem ruszyła w stronę powrotną, do domu. .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:44, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Idzie dobrze, idzie. Uśmiechnął się pod nosem, też wstał. Ruszył za nią.- Eej!- zawołał, wkładając ręce do kieszeni. Przyśpieszył kroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:50, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Co? - powiedziła, stanęła i spojrzała na nieznajomego jej chłopaka. Co za człowiek - przeszło jej przez głowę... xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:52, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wzruszył ramionami.- Nic.- mruknął, całkiem wiarygodnie. Jakby nigdy nic. Szedł dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:56, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przewróciła oczami, obróciła sie no i ruszyła daaaaalej. Jak nic, to nic no. Robiło się coraz zimniej, włożyła ręce do kieszeni płaszcza i przyspieszyła kroku...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Charlotte dnia Sob 20:57, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:00, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cały czas szedł za dziewczyną, nie spuszczając ją nawet na krok. - Ej.- szepnął do niej. Uśmiechnął się pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak nic, to w kit. Ja się tam gościem nie będę przejmować. Ughh. Naszczęście jeszcze chwila i będzie w domu, - pomyślała skręcając w swoją ulicę. ; p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:08, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A co tam, Scott idzie dalej. Przyśpieszył trochę, tak aby być nieco bliżej dziewczyny. Żeby ją trochę nastraszyć, czy coś. Tak po prostu, dla zabawy. Dla niego to było zabawne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul
Independent
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:55, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
PJ dziś nigdzie się nie spieszył i postanowił wykorzystać czas wolny, który nie zawsze był mu dany, przychodząc na plażę. Miał pewien sentyment do miejsca, gdzie spędzał dużo czasu jako dzieciak - było to w zupełnie innej części tej samej plaży.
Dość wesoły z usposobienia, i dzisiaj zachował dobry humor mimo wycieńczającej przeprowadzki. Rozłożył sobie ją na parę części, więc było to bardziej przemyślane, ale równie praco- jak i czasochłonne.
Żeby się rozluźnić, postanowił urządzić sobie przechadzkę brzegiem morza - tak więc zdjął buty i skarpetki, i chwycił je w dłonie. Ruszył powolnym krokiem wzdłuż linii, którą wyznaczały docierające do brzegu fale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 23:30, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Blondynka zjawiła się na plaży. Szła brzegiem morza trzymając w ręku trampki i mając przerzucaną przed ramie bluzkę.
Charlie na chwilę przystanęła i spojrzała na słońce które dzisiaj wyjątkowo swieciło. To tłumaczy czemu nie ma ubranej bluzki. Nie wytrzymała by w niej przy takim upale.
Wzrok przeniosła na mokry piach po czym zaczęła coś na nim bazgrać stopą. Po chwili fala zamazała to co niebieskooka napisała. Rzuciała okiem ponownie na słońce, a po chwili zaczęła iść powolnie przed siebie co jakiś czas rzucając okiem na ludzi którzy opalali się bądź kapali się w morzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul
Independent
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:52, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Spacerował dłuższy czas, aż w końcu obrócił się, żeby poszukać kogoś do rozmów. Na plaży ktoś tam był - kilka osób, dość nieciekawych. Takie odnosił wrażenie.
Wtem dostrzegł nieznajomą, wyglądającą na obeznaną z terenem blondynkę. Nie dziwił go fakt, że nie miała na sobie koszulki - tylko świadomość o obecności małych dzieci powstrzymała go przed zdjęciem swojej. Musiał przyznać, że nawet ładnie wyglądała - chociaż od zawsze starał się nie przywiązywać wielkiego znaczenia do aparycji, która, bądź co bądź, powinna być na drugim planie.
Podszedł do nieznajomej.
- Miejscowa? Znasz tu dużo osób? Przyszłaś na spacer czy w jakimś celu? Może kogoś szukasz? - zarzucił ją lawiną pytań; o tak, był rozmowny, ale i dociekliwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 11:54, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Blondynka przystanęła na chwilę i spojrzała na osobę która jej przeszkodziła w rozmyśleniach. Jak myślała był to facet. Niestety. Chyba sobie powinna napisać na czole: Z mężczyznami nie rozmawiam!
- Tak w ogóle to czemu cię to interesuje? - zapytała chłodnie. Nie lubiła facetów, a szczególnie tych wesołych i rozgadanych. Z resztą nie lubila jak ktokolwiek ją wypytywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul
Independent
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:21, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zmarszczył brwi, nieco zbity z tropu. Takich dziewczyn to on nie lubił.
- Przepraszam, nie chciałem pani przeszkodzić. - żeby ją jakoś udobruchać, zrezygnował z rozmowy na ty, i już miał obrócić się na pięcie, gdy wpadł na inny pomysł. Może miała być miła, kiedyś tam, po lepszym poznaniu i te bzdury. Nie wierzył w to, ale raz kozie śmierć.
- Miałem nadzieję znaleźć kogoś do rozmowy, ale jeżeli pani sobie tego nie życzy... - zawahał się i uśmiechnął przepraszająco tym z uśmiechów, który od zawsze potrafił zaczarować kobiety.
- Jeżeli bardzo zawadzam, nie ma problemu, zaraz się oddalę. - poinformował, trochę wystraszony tą napaścią. Z tegoż powodu uwolnił ze swojego gardła potok słów.
- Naprawdę przepraszam. - dodał jeszcze i uniósł ręce do góry jak winny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:05, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się pod nosem. Parę niemiłych słów, a chłopak już nie jest taki śmiały i wygadany jak wcześniej. Może to i dobrze, że jej słowa tak działają na facetów, a może źle. W końcu jeśli każdego będzie uznawała za wroga nigdy nie znajdzie tego jedynego.
Jak widać chłopak dostał jakiegoś słowotoku czy coś. Charlie ponownie zaśmiała się pod nosem.
- Dobra nie przesadzaj. Jedno przepraszam wystarczy - powiedziała. Ale czy chłopak w ogóle miał za co przepraszać? W końcu to jeden z tych ciekawskich facetów. Taka jego natura. Zaś blondynka ma taką naturę iż nie lubi facetów. Nic na to nie poradzi. Z drugiej strony mogłaby trochę był dla nich milsza. Ale czy ona tego chce. Szczerze wątpie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|