Zapomniana plaża.

Melissa Johnes

Melissa siedziała cały czas cicho zastanawiając się co powinna zrobić. Czuła wzrok Cristiana na sobie ale bała odwrócić się w jego stronę. Może i on radził sobie z tą sytuacją ale ona nie. Zawsze uważała się za silną ale w tej chwili ta cała odwaga gdzieś zniknęła. - Za nas - powiedziała nieśmiało po chwili po czym jej usta uniosły się lekko ku górze. Cóż, nie było to dość przekonujące. Szybko jednak upiła dużego łyka piwa, może to ją trochę rozluźni.

Cristian Verso

Wzruszył ramionami.- ja tam nie wiem, co i jak się kiedyś skończyło. - podsumował uśmiechając się lekko. Uniósł lekko kufel i dołączył do toastu dziewczyn. Jeszcze raz zerknął na Melissę.- Tak, za nas.- odparł.

Martha Obentley

Dziewczyna skinęła głową z delikatnym uśmiechem i upiła drinka. Spojrzała na Cristiana, który w tym momencie patrzył na jej siostrę. Nie wiedziała dlaczego, ale zaczynała dziwnie się czuć w tym towarzystwie. Jej napój powoli się kończył. Postanowila więc z tego skorzystać. Przeprosiła wszystkich i udała się do baru. Nie miała zielonego pojęcia czy coś jest na rzeczy, ale przez te wszystkie spojrzenia, rozmowy i nastrój zaczynała wyobrażać sobie różne scenariusze.

Melissa Johnes

Zaraz gdy Martha poszła Melissa spojrzała na Cristiana. - Nie mogę tak po prostu zapomnieć - mruknęła po czym przymknęła oczy. - Wiem, że Martha jest moją siostrą, kocham ją. Ale jak widzę was razem... - powiedziała nieco ciszej po czym zagryzła dolną wargę. Nie powinna tego mówić, nie powinna nawet z nim rozmawiać. Powinna iść do domu i pozwolić robić im co chcą. Ale Melissa to Melissa i tyle.

Cristian Verso

Obracał kufel między palcami.- Co mam Ci powiedzieć, mi tez nie jest wygodnie. Ale jeszcze trochę, będziemy się tak zachowywać to wyjdzie cała prawda i będzie jeszcze gorzej niż jest.- podsumował. Upił łyka piwa i zerknął, czy nie idzie Martha.

Martha Obentley

Martha zamówiła sobie kolejnego drinka. Jeszcze trochę, a nie dojdzie do domu bez kogoś pomocy, więc najlepszym wyjściem będzie przystopowanie z piciem. Wręczyła barmanowi mały napiwek i skierowała się w stronę stolika, przy którym siedział Cristian z Melissą.

Melissa Johnes

Melissa nic nie odpowiedziała Cristianowi, za bardzo pochłonięta była zastanawianiem się, jak powinna to rozegrać. Po chwili przysunęła się bliżej chłopaka. - Dobrze, zachowujmy się jakbyśmy faktycznie dopiero co się spotkali - powiedziała uśmiechając się lekko. Oczywiście zamiaru takiego nie miała.

Cristian Verso

Cristian usmiechnął się kątem ust. - No i okej. Może się uda.- przytaknął. Upił większego łyka piwa, obejrzał się za Marthą.- Idzie.- odparł tylko, na krótko zerkając w stronę dziewczyny.

Melissa Johnes

Melissa kiwnęła głową po czym również upiła łyk piwa. W zasadzie nie był to jeden łyk, dziewczyna po chwili miała opróżniony już cały kufel. - Pójdę po kolejne - mruknęła po czym wstała i ruszyła w stronę baru. Mijając Marthe posłała jej wymuszony uśmiech, jakoś nie potrafiła się jeszcze rozluźnić.

Cristian Verso

Chłopak dopił swoje piwo i ruszył po chwili za Melissą. Zaczepił po drodze Marthę i powiedział, ze zaraz wrócą. Doszedł do Melissy - Spotkamy się jeszcze potem jakoś, czy całkiem koniec?- zapytał dochodząc do baru.

Melissa Johnes

- Oczywiście, że się spotkamy - powiedziała uśmiechając się szeroko. Zamówiła kolejne piwo po czym spojrzała na Cristiana. - Nie mam zamiaru rezygnować, niczego cofać i w ogóle - dodała po czym odebrała swój napój.

Martha Obentley

Dziewczyna skinęła głową w odpowiedzi i ruszyła dalej z zaskoczoną miną. Wszystkich tak nagle gdzieś wywiało. Obejrzała się po drodze za siostrą i chłopakiem. Ujrzała ich razem, mówiących coś do siebie. Do jej głowy zaczęły znowu przychodzić przeróżne myśli. Z jednej strony ganiła się za to, co sobie wyobrażała, nie pomyślałaby nigdy, że jej siostrę i chłopaka, do którego nadal coś czuła, mogłoby coś połączyć, z drugiej strony miała ochotę zabawić się w detektywa. Poza tym była po dwóch drinkach, w dłoni trzymała trzeci. Usiadła przy stoliku i zaczęła obserwować różnych ludzi. Dopiero wtedy zauważyła, że przybyło ich więcej.

Cristian Verso

Skinął głową.- No dobrze.- odparł. Uśmiechnął się szerzej.- Mam chyba nawet pewien plan, ale to może później.- Dodał po czym zamówił piwo. Po chwili dostał je i skierował się w stronę stolika.

Melissa Johnes

Dziewczyna spojrzała na chłopaka zaintrygowana po czym ruszyła za nim. Skoro miał jakiś plan powinna mu zaufać i teraz po prostu grać przed Marthą, że wszystko jest w porządku. W końcu zajęła wcześniejsze miejsce obok siostry i uśmiechnęła się do niej lekko.

Cristian Verso

Także i Cristian usiadł przy stoliku.- Wróciliśmy.- zakomunikował krótko i wyszczerzył zęby. Postawił kufel na blacie stolika.- Niedługo pójdziemy potańczyć, co wy na to?- zapytał poruszając się lekko w rytm muzyki.