Zapomniana plaża.

Alec

- Alec - powiedział, ściskając rękę dziewczyny, a jednocześnie wstając - Czyli - zaczął - jesteś fotografem, tak? - zapytał, robiąc zdjęcie zachodowi słońca. Niestety, teraz zdjęcia wychodziły jakieś dziwne, nie podobały się mu.

Melissa Johnes

Ponownie cicho westchnęła, po czym wzięła aparat od chłopaka. Nastawiła mu innym tryb, ostrość i takie tam, po czym mu go oddała. - Nie, jestem fotografem - amatorem. - odpowiedziała na jego wcześniejsze pytanie.

Alec

Zrobił zdjęcie na ustawionych wcześniej przez dziewczynę parametrach. - Kurczę, niezłe - powiedział, włąsciwie sam do siebie, po czym spojrzał na dziewczynę - Tylko amatorem? - zaznaczył. Dziewczyna swoimi radami przypominała raczej profesjonalistę, a nie amatora.

Melissa Johnes

- Tylko - podkreśliła, po czym szybko wyjaśniła - Mam dopiero szesnaście lat, nie znajdę na razie pracy jako fotograf. Poza tym, chodzę do szkoły, i ciągle muszę się uczyć. Nie miałabym na to raczej czasu - wzruszyła lekko ramionami.

Alec

Zamyślił się, po czym jedynie kiwnął głową, na znak, że rozumie. Porobił kilka zdjęć zachodowi, po czym przeniósł się na dzieci. - Czy mogłbyś? - powiedział, podając dziewczynie aparat. Wolał od razu to zrobić, niż potem sam się męczyć.

Melissa Johnes

Kiwnęła lekko głową, przyjmując aparat. Znowu nastawiła odpowiednie parametry, po czym zrobiła jedno zdjęcie na próbę. - Niezły aparat. Mnie na takie coś w życiu by nie było stać - powiedziała, przypominając sobie swoją kiepską lustrzankę. Oddała aparat chłopakowi.

Alec

Przyjął aparat, po czym spojrzał na zdjęcie, które zrobiła dziewczyna. Podobało mu się. Ustawił celownik na dzieci, po czym powiedział - Wiesz, tak sobie myślę - powiedział, po czym pstryknął zdjęcie, i mówił dalej - czy byś może nie chciała pracy. Jako fotograf, chociaż do końca wakacji.

Melissa Johnes

- O co konkretnie chodzi - zapytała, myśląc to, co zaproponował jej chłopak - To znaczy, w jakim charakterze bym miała pracować, no i czy by było jakieś wynagrodzenie - zapytała. O tak, pieniądze były jej teraz bardzo potrzebne.

Alec

- W charakterze mojego astystenta - odpowiedział, robiąc zdjęcie. - A wynagrodzenie by było, do ustalenia jeszcze - odparł, po czym podał aparat dziewczynie - Chcesz popstrykać kilka fotek? - zapytał. Mu się już nie chciało, o tak.

Melissa Johnes

Nic nie odpowiedziała na propozycje chłopaka. Musiała to jeszcze przemyśleć. Przyjęła od niego aparat, mówiąc jedynie pod nosem - Dzięki - po czym zaczęła się bawić xd

Martha Obentley

Alec

Melissa Johnes

- Hmm, muszę się jeszcze zastanowić - powiedziała, robiąc kolejne zdjęcie. Oddała w końcu aparat Alecowi, po czym powiedziała - Dobrze by było, jakbyś mi dał jakiś numer czy coś, żebym mogła się z tobą skontaktować i dać ostateczną odpowiedź - skończyła, po czym usiadła na piasku.

Gość

Westchnęła, po czym także usiadła obok dziewczyny. Spojrzała w dal. Zapytała:
- Opowiesz coś o Sobie? - spojrzała kątem oka na nią.

Martha Obentley

-Martha Obentley, siedemnaście lat. Mieszkałam w Kanadzie, potem w Anglii. Mam brata i siostrę. Interesuję się malarstwem. Jeśli czegoś nie powiedziałam, śmiało pytać. – uśmiechnęła się, spoglądając na dziewczynę. – No, teraz Twoja kolej. – powiedziała, przejeżdżając dłonią po piasku.