Koło parku.

Jackson · Gość

Plac zabaw, zwykły, całkiem odnowiony.

Jackson przyszedł na plac zabaw. Może chwilę wróci do czasów dziecinnych, uśmiechnał się pod nosem. Nie było za wiele ludzi, a huśtawka wolna, co było cudem. Usiadł na niej.

Charlie

Przyszła. Usiadła na ławce obok huśtawek. Zauważyła chłopaka i się do niego uśmiechnęła.

Jackson · Gość

Zauważył dziewczynę, jako jedyna chyba siedziała kolo niego, więc musiał ją zauważyc. Odwzajemnił uśmiech.

Charlie

Dalej się uśmiechała. Wstała z ławki i usiadła obok na huśtawce.

Nuthria

Przechodziła i urzekły ją bawiące sę na placu małę dzieci. Usiadła na jednej z ławek, przypatrując się im z szerokim uśmiechem.

Lucas

przyszedł mając ręce w kieszeniach. Założył na siebie bluzę i usiadł na huśtawce, zaczął się bujać.

Nuthria

Spojrzała na chłopaka i zaczęła się śmiać. Wyglądał zabawnie, między tymi wszystkimi dzieciakami xd.

Lucas

spojrzał na dziewczynę, która wyraźnie śmiała się z kogoś... zdziwił się i burknął pod nosem je bouffon Uśmiechnął się do dziewczyny..

Nuthria

Uśmiechnęła się i pomachała do niego. Miała dzisiaj wybitnie dobry humor.

Lucas

machnął ręką także, przez chwilę przyglądał się dziewczynie. czekał z ciekawością co zrobi.

Nuthria

Doszła do wniosku, że ma do czynienia z wyjątkowo nieśmiałym osobnikiem, wstała z ławki i, klucząc między biegającymi dziećmi podeszła do hiśtawki.
- Zabawnie wyglądasz na tle tych dzieci.- Przyznała, nie przestając się uśmiechać.

Lucas

możliwe, nie widziałem jeszcze siebie w takiej akcji mówił roztropnym głosem. jak chcesz to możesz się przysiąść powiedział zwracając się do niej

Nuthria

Usiadła na drugiej huśtawce i zaczęła się lekko bujać.
- Jestem Nuthria.- Powiedziała.- I naprawdę żałuj, że nie mogłeś tego zobaczyć.- Dodała (;.

Lucas

żałuję mówił wciąż się śmiejąc, no cóż tak to jest jak ktoś poprawi humor. ja jestem lucas, ale prościej będzie luke

Nuthria

- Okej, niech będzie Luke.- Zgodziła się z uśmiechem.- Skąd jesteś?- Zapytała.