Stary plac zabaw.

David

A teraz zrobiłem z siebie totalnego debila. - powiedział i trzasnął się dłonią w czoło. - Ale powiem szczerze, że się zmieniłaś. I do tego wyładniałaś. Chociaż nie wierze, że się dało. - wyszczerzył się do niej.

Miley Cross

Zachichotała.- Nie jest tak źle, aż takim debilem to nie jesteś.- stwierdziła chichocząc.- Ty też się zmieniłeś. Hm, na prawdę chciałeś mnie poderwać?- zapytała. Musiała zapytać. xd

David

Oczywiście. I to przez cały bal. Kumple zakładali się nawet o to czy Cię poderwe czy nie aż w końcu straciłem przez Twoje przyjaciółeczki ponad stówe. - zaśmiał się patrząc na nią.

Miley Cross

- Zakładałeś się o mnie?- parsknęła. Dopiero po chwili opanowała się.- Rozumiem, że strasznie ubolewałeś tę stówkę.- wyszczerzyła zęby.

David

Wiesz ile pierścionków z automatu bym mógł Ci za nią kupić?! Normalnie sto pierścionków byś teraz miała na palcach. - Parsknął zakrywając dłońmi twarz.

Miley Cross

- Trzeba było mnie uprzedzić.- uznała chichocząc. Walnęła chłopaka w ramię.- No, a czemu nie walczyłeś dalej?- zapytała jeszcze. Musiała jeszcze popytać.

David

Ponieważ tańczyłaś z najprzystojniejszym chłopakiem, który najwyraźniej ślinił się na Twój widok, a ja nie miałem przy nim szans. - wytłumaczył śmiejąc się dalej.

Miley Cross

- Bo przyjaciółka mi go wepchnęła.- wytłumaczyła. Chwyciła chłopaka za policzki.- Ale Ty byłes ładniejszy i taki slodziutki.- zachichotała.

David

Bo to przecież byłem ja, nie? - zaśmiał się patrząc na dziewczynę, a dokładniej w jej oczy. Przez chwile miał swój wzrok skierowany na jej ustach lecz powrócił nimi na jej oczy.

Miley Cross

- Szkoda, że wtedy ze mną nie zaśpiewałeś.- odparła uśmiechając się kątem ust. Zagryzła wargę, czując na sobie wzrok chłopaka. Nie przeszkadzało jej to za bardzo, chociaż mogła być to niezręczna sytuacja.

David

Jakoś tak publicznie nie lubie śpiewać. - powiedział krzywiąc się. - Pod prysznicem, i owszem, ale to co innego. - dodał śmiejąc się cicho.

Miley Cross

- No to śpiewaj teraz.- wyszczerzyła zęby.- Wyobraź sobie, że jesteś w wielkim prysznicu .. a ja jestem, albo nie, mnie nie ma.- dodała chichocząc.

David

Nie. Nie będę śpiewać. - powiedział biorąc głęboki wdech uśmiechnęła się lekko do niej po czym odwrócił wzrok na plac.

Miley Cross

- No, ale czemu nie?- zapytała robiąc ładne oczka.- Przecież nie będę się śmiać, a jak coś to się dołączę.- wyszczerzyła zęby. Chciała za wszelką cenę przekonać chłopaka.

David

Nawet o tym nie myśl. - zaśmiał się wstając. - Za nic w świecie nie zaśpiewam. - dodał. Potrafił śpiewać ale nie lubił tego. Wydawało mu się to takie..dla bab xd