Phoebe.

Jacob Shepard

Skoro nie potrafisz mi zaufać nie widzę w tym sensu.

J.

Jacob Shepard

Nie będę się tłumaczył, bo nie uważam, że mam z czego. Nie próbuj mnie zmienić.

J.

Jacob Shepard

Sprawiasz wrażenie, jakbyś była w tym wszystkim najbardziej poszkodowana, a nie jesteś. Powinienem był przeprosić Alice i zrobiłem to od razu, nie mam pojęcia, czemu u mnie zachowywała się jak się zachowywała. Zawsze robisz z siebie ofiarę i zawsze musisz postawić na swoim. Twoje zdanie nie jest najważniejsze, taka rada na przyszłość. Chciałbym jeszcze tylko wiedzieć, czego ty właściwie ode mnie chcesz.

J.

Jacob Shepard

Nie napisałaś wprost ale tak się zachowujesz i tyle. Alice nie jest poszkodowana, z nią wszystko sobie wyjaśniłem ale nie będę Ci powtarzał, jak już pisałem tłumaczyć się nie lubię i przede wszystkim nie muszę. Ofiar nie ma, fakt faktem twoją siostrę to zabolało ale przeprosiłem i zrobiłbym wszystko, żeby to naprawić.
Co do Ciebie... Słuchaj, nie byliśmy wtedy ze sobą, ba, było to na krótko po naszym pierwszym spotkaniu i nie miałem żadnego obowiązku, żeby z nikim się nie spotykać. Ciekawi mnie jaka byłaby Twoja reakcja gdyby była to jakakolwiek inna dziewczyna? Zaręczam, że całkowicie inna. Nie wciskaj mi teraz kitu, że się mylę.
Nie chodzi mi o to, czego chcesz ode mnie teraz, w tej rozmowie. Chodzi mi o to, czego ogólnie ode mnie wymagasz? Co chwile zmieniasz zdanie, raz chcesz, żebym faktycznie zniknął z Twojego życia za chwilę jednak mówisz, że tego nie chcesz. Naprawdę próbowałem Cię zrozumieć, próbowałem się zbliżyć, chciałem naprawić to, co było kiedyś. Chciałem mieć Cię tylko dla siebie. Jednak jak widać nie jest nam to pisane.

Wcale nie chciałem usłyszeć czegoś co wiem, że i tak jest kłamstwem. W sumie sam nie wiem czego od Ciebie wymagam, skoro faktycznie nie mogę się ogarnąć. W jednym masz rację - pieprzony debil ze mnie.

Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze będzie mi dane Cię przypadkiem spotkać.

Żegnaj.

Jacob

Alice Jones

Nie wiem o czym chcesz pogadać, bo według mnie już wszystko sobie wyjaśniłyśmy.

Alice

Alice Jones

Może i nie twoja, ale to co się już stało to się nie odstanie. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz.

-A

Alice Jones

Właśnie o to mi chodzi, nie mogę się tłumaczyć bo nawet nie mam z czego, jeśli mnie nie rozumiesz, to już twój problem. Miałam nadzieję, że umiesz poradzić sobie z takimi sytuacjami, ale widzę, że nie.

Nie mam Ci nic więcej do powiedzenia, więc spotkanie byłoby zbyteczne.

-A

Alice Jones

Dobrze, po prostu chciałam dodać, że nawet nie mam z czego. Tak jak już wcześniej napisałam jeśli chodzi o to co ostatnio się wydarzyło, to dla mnie ta sprawa jest zakończona. Jeśli tak to odbierasz, to przepraszam, wcale nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało.

-A