|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:02, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Wiesz co, ja po prostu mam Ciebie dość - odpowiedziała po chwili milczenia. Machnęła ręką i zaczęła iść w głąb centrum. Obejrzała się za chłopakiem i wytknęła mu język. Piękne zakończenie, nie ma co. Martha tak zmieszanego Cristiana nie widziała, choociaż... nie, upadku z kanapy nic nie przebije.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:05, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Okej, jak zabawa to zabawa. Chociażby skończona. Cristian mruknął pod nosem coś w stylu I nawzajem. Obrócił się na pięcie i poszedł do wyjścia. Rzeczywiście wyszedł z centrum, poszedł gdzieś.. hm, Bóg wie gdzie. Albo się schował, albo naprawdę poszedł się przejść? Do domu? Znowu do baru? xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:11, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Martha nie przestała iść dalej nawet gdy zauważyła, że chłopak wyszedł z centrum. Łał! Wreszcie dał jej spokój! xd Już myslała, że będzie musiała dzwonić na policję. Cierpliwość jednak kiedyś się przecież kończy. Dziewczyna usiadła na ławce i z zupełną pustką w głowie obserwowała ludzi. Zastanawiała się tylko jak się ma Cristian i gdzie poszedł.
ale to co teraz? xd hahaha, masakra ; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristian Verso
Fairytale Prince
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:14, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Hah, nie wiem xd wkurzyła go, idzie na laski, haha xd
Cristian jednak poszedł dalej. Tyle, ze do domu. To było dziwne.. pomimo tego, ze wiedział, ze to udawane, jakoś mu nie przypasowało. Ah Cristian, Cristian. Idąc do domu przypomniała mu się rozmowa z koleżanką sprzed dwóch lat, kiedy to powiedziała mu, ze jest sztywny. Hm, może to wróciło? Nie, nie, nie. Nie może tak być. Ale.. Cristian do domu już dochodził, wracać się nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:21, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
hahahahahaha : D sorka : (
Dziewczyna wstała i skierowała się w stronę wyjścia. Po drodze minęła się z młodym chłopakiem, który wcześniej stał i przyglądał się wszystkiemu. Teraz też. Miała ochotę mu coś powiedzieć, ale opanowała się. Być może uznał ją za wariatkę, chociaż taaak.. mogła wyjść na wariatkę, ale co tam. Martha sprawdziła godzinę, bo już zupełnie straciła poczucie czasu. Nie miała pojęcia co robić. No dobra, pójdzie gdzieś, a potem spróbuje jakoś złapać Cristiana. I tak oto Martha udała się.. gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:19, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna weszła do centrum po czym odwróciła się w stronę Marthy. -Idziesz?-Zapytała serdecznie się uśmiechając, gdy zobaczyła ile tutaj sklepów w których widać że są fajne ubrania natychmiast chciała już w nich coś zakupić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:38, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- No jasne - odparła z uśmiechem, drepcząc za Alice. Rozejrzała się po witrynach sklepów. Zakupy czas zacząć! Martha ruszyła w stronę pierwszego lepszego sklepu, wcześniej ciągnąc lekko za sobą dziewczynę. Dawno nie była na takich zakupach, jak teraz i ma nadzieję, że nie wyjdzie z pustymi rękami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:56, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy dziewczyny były już w sklepie, Alice od razu ruszyła do ubrań które wisiały po prawej stronie na wieszakach. Nabrała ich chyba z 10 i szybkim krokiem poszła do przebieralni. Przymierzyła wszystkie po kolei i dziwnym trafem większość ich na nią pasowała. Po niespełna 15 minutach wyszła z przebieralni i odłożyła tylko brzydką żółto-niebieską sukienkę w czerwone kwiatki po czym podeszła do Marthy która jeszcze oglądała ubrania. -No dobra, mogłam wziąć jakiś koszyk-stwierdziła.Skoro znalazła już sobie kilka ubrań, a ten sklep jest na dodatek olbrzymi to wypadało by jednak gdzieś je włożyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martha Obentley
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:37, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się w odpowiedzi, zarzucając na ramię żółty top. Alice miała rację, przydałby się koszyk. Martha rozejrzała się po sklepie.
- Patrz, chyba tam coś jest - powiedziała, wskazując na kilka koszyków niedaleko kasy. Jej wzrok przyciągnęła sukienka na manekinie. Krótka, granatowa, przylegająca do ciała. Dziewczyna ruszyła w jej kierunku. Wyszukała swój rozmiar i posyłając Alice szeroki uśmiech, udała się do przebieralni. Ona chyba już znalazła w tym sklepie to, czego tak naprawdę chciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Jones
Moderator Lovely Angel
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:13, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Alice również uśmiechnęła się do dziewczyny i udała się po koszyk. Stwierdziła że w ich przypadku mogą przydać się dwa, jeden dla niej, drugi dla Marthy oczywiście. Szybkim krokiem poszła do strony ze spodniami i zaczęła się rozglądać za jakimiś dla niej. Po kilku minutach zobaczyła że na górnej półce są w sam raz dla niej więc stanęła na palcach aby je dosięgnąć. Gdy już trzymała je w ręce poszła do przebieralni, szybko je przymierzyła po czym włożyła do koszyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott Buckley
Charming'n'Sexy
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:13, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Scott przechodził między sklepami szukając odpowiedniego. Przydałby się i jakiś spożywczy i coś z elektroniką. Może jakieś lampy? Nie kupił ich w końcu jeszcze.. Mieszka przy zwisających żarówkach. Tak, lampy są dobrym pomysłem. Scott krążył między sklepami, szukając odpowiedniego. Trochę czasu mu to zapewne zajmie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:09, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Phoebe weszła do centrum, rozglądając się dokoła. Nie była pewna czy dobrze robi, zwalczając w ten sposób chandrę, ale właściwie warto było spróbować. Musiała się trochę odprężyć, ostatnio za dużo przykrych myśli zaczynało krążyć jej po głowie, więc chciała po prostu jakkolwiek się od tego wszystkiego choć na chwilę oderwać. A zakupy ponoć są na takie sprawy najlepszym lekarstwem. Dziewczyna zauważając po lewej stronie sklep z butami, uśmiechnęła się do siebie. Bez zastanowienia ruszyła w jego kierunku. W połowie drogi usłyszała głośny pisk. Odwróciła się odruchowo w kierunku jego źródła. Gdy zobaczyła dziewczynkę, którą rozbawiają rodzice, uśmiechnęła się kątem ust. Szczęśliwa rodzina.. ach, tego w tym momencie chyba każdemu najbardziej zazdrościła.. Szła przez chwilę, nie odrywając wzroku od dziecka. Nagle poczuła, że coś stanęło na jej drodze. Spojrzała przed siebie, unosząc lekko głowę. Widząc przed sobą chłopaka, zaczerwieniła się lekko. - Przepraszam, zagapiłam się.. - odparła, uśmiechając się niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott Buckley
Charming'n'Sexy
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:12, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się do dziewczyny, uśmiechnął się kątem ust.- Nie ma sprawy.- odparł, a zaraz po tym uśmiechnął się szerzej. Odruchowo przejechał wzrokiem wzdłuż sylwetki dziewczyny. Scott zawsze miał dobrą pamięć i wiedział, że skądś zna tę dziewczynę. Tylko zastanawiało go skąd. Mimo to, postanowił, ze da z tym spokój. Uśmiechnął się jeszcze raz do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe Jones
Pretty Lady
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:37, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i również przyjrzała się chłopakowi. Miała słabą pamięć do twarzy, ale tą skądś kojarzyła.. No cóż, pewnie jej się tylko tak wydawało. Wyminęła po chwili chłopaka, posyłając mu ostatnie przyjazne spojrzenie. Gdy znalazła się tuż przed sklepem, coś jej zaczęło świtać. Odwróciła się i spojrzała ponownie chłopaka. Nie, to nie mogło być możliwe. Ale ten uśmiech, nie dało się go zapomnieć.. Mimowolnie podeszła do niego bliżej i odchrząknęła cicho. - Scott? Scott Buckley? - spytała niepewnie. Miała nadzieję, że się nie myli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scott Buckley
Charming'n'Sexy
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:39, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szeroko.- Zgadza się, we własnej osobie.- odpowiedział szczerząc zęby.- Iii.. skoro Ty mnie znasz to ja zapewne Ciebie też.- podsumował śmiejąc się cicho. Już miał pewne pomysły, chociaż ten, który wydawał się najbardziej prawdopodobny miał slabe szanse. Znajomość sprzed dziesięciu lat? Poznaliby się? Wątpił w to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|