Hole

Miley Cross

Korytarze między sklepami.

Przyszła z Mikael'em. Rozejrzała się szukając pierwszego sklepu z butami.- Jest tam.- powiedziała ruszyła w stronę sklepu, ciągnąc chłopaka ze rękaw.

Mikael

Niechętnie pozwolił się zaciągnąc do sklepu.
-Tylko błagam, szybko, bo inaczej ja Ci wybiorę. - ostrzegł z miną męczennika.

Miley Cross

Skinęła głową, podeszła do pierwszych par butów.- Nie, nie, nie i nie.- mruknęła do siebie, wciąż przeglądając. Zerkała co chwila na ceny.- Ee, Mikael .. ile możesz wydać?- zapytała.

Mikael

Zerknął na nią podejrzliwie.
-Ile chcesz, byle szybko stąd wyjśc i nigdy więcej nie wracac. - mruknął.

Miley Cross

- To dobrze.- odparła uśmiechając się kątem ust. teraz nie musi zwracać uwagi na cenę, a to lubi. Zachichotała cicho. - Te czy te?- zapytała chwytając dwa różne buty.

Mikael

Zmusił się, by spojrzec na trzymane przez siostrę buty.
- Te. - wskazał po chwili wahania jeden z nich, ten, który trzymała w lewej dłoni.

Miley Cross

- No to teraz te czy te?- zapytała odkładając but, który trzymała w prawej ręce. Za to wzięła inny. Chciała zobaczyć, czy nadal chłopak wybierze ten sam.

Mikael

Jęknął cicho. A tak miał nadzieję, że swoją szybką decyzją przyspieszy przebieg wydarzeń.
-A co to za różnica? Przecież one są prawie takie same! - stwierdził.

Miley Cross

- Nie.- odparła krzywiąc się. Jak on mógł nie zobaczyć takiej różnicy?- Inna podeszwa, ta jest czarna, a ta biała.- wytłumaczyła. Przyjrzała się jeszcze parze butów.

Mikael

Zamknął na chwilę oczy, cicho policzył do dziecięciu i otworzył je siląc się na uśmiech.
-Z czarną, oczywiście są ładniejsze. - zapewnił słodko.

Miley Cross

- Też tak myślę.- odparła odkładając niepotrzebną parę butów. Wzięła dobrą parę i podeszła do chłopaka. Pokazała buty, a z tym cenę. Trochę drogie.

Mikael

Jęknął widząc cenę, lecz nic nie powiedział. Cóż, gdyby postawił warunek, pewnie byłby zmuszony biegac po sklepach jak kot z pęcherzem. Postanowił więc zrobic dobrą minę do złej gry i podał siostrze pieniądze.

Miley Cross

Uśmiechnęła się szeroko, przyjmując pieniądze. Podeszła do kasy niemalże w podskokach, zapłaciła. Wróciła do brata.- Mam.- wyszczerzyła zęby.

Mikael

Uśmiechnął się lekko.
-A ja nie mam. - stwierdził pokazując jej portfel, w którym zostało zaledwie kilka monet.

Miley Cross

Uśmiechnęła się uroczo.- Trudno, zarobisz.- stwierdziła chichocząc. Wyszła ze sklepu, stanęła przed innym sklepem.- Jaka ładna sukienka.- powiedziała xdd