Znaleziono 24 wyników

- cwana jesteś, ale i niesmiała, co? - szturchnął ją w bok i uśmiechnął się szeroko.
- też byłem taki nieśmiały w twoim wieku, to chwilowe - dodał po chwili.

- no ok, jak chcesz. Ale pamiętaj, ja nie nalegam. Jestem grzecznym chłopcem - uśmiechnął się szeroko i wstał z ławki.

Czuuuść i dziękujU. xd

- a na drzewa czesto się wspinasz? - zaśmiał sie, pomyśleć, że gdyby go nie było to dziewczyna mogłaby sobie coś zrobić. Ale czuł się dumny, mhmm mhmmm. xd

- ahh, rozumiem - powiedział.
- to może zostaniemy i pohustamy się z dzieciolami? - zaciesz. Jemu to było i tak obojętne, o.

- wyluzuj, nic się nie stało. Jestem cały, nie połamany. - zaśmiał się i usiadł spowrotem pod drzewem.
- moja wina, bo się zapatrzyłem na zwierze. Nic ci nie jest> - wzruszył ramionami otrzepując ...

- mhm, mhm - zaśmiał się.
- rozumiem, nie chcesz spóźnić się do domu w którym czeka na ciebie chłopak? - zlustrował ją uważnie i uśmiechnął się życzliwie.

Biedny Jamal się zapatrzył i mimo iż ręce miał przygotowane do łapania on sam nie był przygotowany, tylko zajęty gapieniem się na wiewiórkę. Totalnie zaskoczony tym co robił na ziemi, a trzeba podkre ...

- ładne imię, Wera - zamyślił się przez chwile trzymaąc jej dłoń. No bo też jej podał, no.
- aha, tak... ja jestem Jamal - powiedział szybko puszczając jej dłoń.
- spacer? - zapytał z ciekawości m ...

- no dobra, też słyszałem. Złaź szybko bo inaczej się połamiesz, ewentualnie skacz, będzie szybciej. Złapię cie jeśli chcesz - powiedział wystawiając ręce aby ją złapać.

Schował komórkę do kieszeni i spojrzał na nią.
- jasne siadaj, wolne miejsce to i usiąść można - zrobił jej miejsce, uniósł jedną brew a ręką poprawił 'niedorobionego' dreda które leciał mu co chwi ...

Shaki jest gangsta. Jeszcze nie znasz jegoprawdziwego oblicza ; ] : D
Dla dziewczyn jest miły, no. Stara się przynajmniej. Jamal jest miły dla każdego ; P

A tak btw cześć xd

Zerknął na dziewczynę i odwzajemnił jej uśmiech. Zazwyczaj nie zagadywał pierwszy, jeśli nie miał powodu. Toteż siedział cicho, nie chciał się narzucać, to nie byłoby miłe. Zerknął na jakieś dzieci, ...

- cóż, jest napewno spokojniej niż w mieście - uśmiechnął się w jej stronę wzruszając jednocześnie ramionami.
- Jamal jestem - przedstawił się, podałby jej rękę gdyby nie to, że siedziała dobre pa ...

Dom jak dom jednorodzinny. Całoksztalt domu przypomina, nawet bardzo, dom w jakim się wychowywał na Jamajce. Pomalowany na biało z małymi znaczeniami/elemenami w kolorach green-gold-red oraz innymi sy ...